kim jest twoja przyjaciolka???

kim jest twoja przyjaciolka? taka do ktorej mozesz zadzwonic w srodku nocy i wyplakac lub wyzalic sie w sluchawke lub spotkac chociaz raz w tygodniu bo pomimo ze ma meza,chlopaka, narzeczonego czy dzieci znajdzie czas dla ciebie?taka z ktora mozna jak to sie mowikonie krasc? macie taka? ja nie...jedne powychodzily za maz i nawet 2godzin w ciagu tygodnia nie znajda na spotkanie, innym nie chce sie ruszyc tylka z domu, co sie stalo z tymi kobietami?? ja tez mieszkam z narzeczonym ale czas znajde zawsze pomimo ze pracuje.czuje sie samotna... tez tak macie?

mam tak samo niestety ;) znajome żyją tylko swoim chłopakiem/ narzeczonym i reszta się nie liczy

kiedy chce sie z ktoras spotkac to zawsze to samo: SPEDZAM DZIS CZAS Z MOIM FACETEM ta tyle ze mieszkaja razem i widza sie codziennie

Wyzalic tak, ale po co sie spotykac co najmniej raz w tygodniu? Czasem spotykamy sie czesciej czasem rzadziej

kiedys mialam problem , zadzwonilam do bliskiej mi kiedys kolezanki , byla ok.23 to dostalam opierdziel ze tak pozno dzwonie :D smieszne bo ona do mnie potrafila wydzwaniac grubo po polnocy, przegadalysmy wtedy ze 2 godziny :P kontakt sie urwal bo jak mozna sie przyjaznic z kims dla kogo zrobisz wiele a ona dla ciebie nic

niestety tak wygląda smutna prawda. Pewnego dnia masz przyjaciółkę, rozumiecie się bez słów, drugiego ona poznaje chłopaka i z dnia na dzień ma cie w d***e. Sama tego doświadczyłam. Moja "przyjaciółka" nie ma czasu na spotkania, na zwykłą rozmowę! Ale co ja się będę użalać, przecież jej facet jest ważniejszy, bo jaj jej nie dostarczę orgazmów, taka prawda. Po co ona ma się ze mną spotykać, kiedy facet sprawi jej większą przyjemność. Dlatego przyjaciółki nas zostawiają. Idą tam gdzie mają lepiej.

to byl przyklad z tym raz w tygodniu, moze byc raz na miesiac :D chodzi o to ze wiekszosc kobiet stalo sie aspolecznymi :/ np.moja siostra mieszka z chlopakiem, nie ma ani jednej kolezanki ale jej to nie przeszkadza, czesto siedzi sama w domu przed telewizorem kiedy on jest w pracy(ona nie pracuje) , kiedy chce ja wyciagnac z domu to nigdy jej sie nie chce :)

wow, ja nie mam przyjaciółki :)

porazka, moj chlopak czasami wychodzi gdzies z kumplami , wraca pozno w nocy .nie mam problemu bo kazdy potrzebuje troche swobody ale jesli ja bym chciala gdzies wyjsc to poprostu nie mam z kim :( o co im chodzi??? mam poukladane zycie z narzeczonym , dobrze nam sie uklada ale przeciez to nie znaczy ze kazda wolna chwile mam spedzic z nim :P chce wyjsc na kawe z kolezanka!!

Moja pseudoprzzyjaciólka była ok póki nie wyszła za mąż .Ja miałam męża i dzieci i nie przeszkadzało mi to spotykac się z nia Jak ona wyszła za mąż to to już tylko z nim spędzała czas.Pracowałysmy razem i widywałysmy sie codziennie Teraz ona zmieniła prace i i kontakt się urwał Dzwoni tylko jak czegoś potrzebuje-zazwyczaj słuzbowo. Tak to jest .Lepiej miec 5 wrogów i wiedziec czego sie po nich spodziewac niz jednego przyjaciela który i tak ma nas zawsze gdzies.

wychodzi na to ze tylko meskie przyjaznie sa prawdziwe :( masakra! do mnie tez kumpele dzwonia tylko jak cos chca! pozyczyc kase, lub ciuch itp.

moze wiekszosc kobiet lubi byc wspolczesna matka polka? praca,dom,praca,dom i tak w kolo. po co maja isc na kawe do koleznki skoro wola posprzatac lub posiedziec same w domu ogladajac m jak milosc :P i inne tasiemce . ok mozna lubic siedziec w domu ale bez przesady ! pozniej chodza takie kobiety niezadbane , ktore caly swoj czas poswiecaja domu lub mezczyznie

kurde otwieracie mi oczy! odizolowalam sie od wszystkich ,spedzam czas w domu kazdy wolny, myslalam ze taka rola zony.przyznam tez ze sie zapuscilam... :((((((

moja eks przyjaciolka to s**a pisala smsy do mojego faceta z innego nr tel zeby nie bylo na nia. podrywala go ! chciala sie z nim spotkac na wina a potem... o tej pory stracilam wiare w damsko-damska przyjazn kobiety sa zawistne i okrotne :( zostane sama z facetem i nie chce zadnych kolezanek