Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

andziaa2

Związek ma 2 lata

Polecane posty

Gorzej... bez dwóch zdań. Poza tym, jeśli jeszcze zamieszkacie ze sobą, to koniec wielkiej namiętności. Patrząc na to z perspektywy czasu, powinnam być w związkach do roku i na odległość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mieszkam z moim półtora roku większość naszego związku.Luty był najgorszym miesiącem dla nas ale dążymy do tego żeby było lepiej. I nie kłócimy się już o drobne sprawy. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, bo kłótnie najczęściej zaczynają się od drobnostek. Ja ostatnio kłóciłam się o to,że zamiast widelca chciałam użyć noża by rozsmarować na chlebie śledziki w pomidorach. Jego komentarz: bo to przecież nie nutella ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe :D Nie źle ;) To my kupiliśmy sobie psa parę mieś temu i też się pokłóciliśmy i ja do niego mówię "pies zostaje ze mną" he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem jak u innych ale u mnie po 5-ciu ciągle jest wspaniale a właściwie lepiej niż na początku - i niech tak zostanie. Były gorsze momenty - ale z zaznaczeniem na momenty. Ale mój facet jest po prostu aniołem! Nie wiem jak on ze mną wytrzymuje. Mam paskudny charakter, ciężko ze mną wytrzymać generalnie i jestem złym człowiekiem. A praktycznie się nie kłócimy, ciągle śmiejemy i droczymy ze sobą. Do tego mój facet uważa że jestem słodka jak się wkurzam na ludzi wokół :P. Po prostu wygrałam na loterii :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinia;*
Moim zdaniem jest tak samo, a nawet troche lepiej. W moim przypadku. Jest tyle samo namiętności, nigdy nie mozemy się sobą nacieszyc, zawsze dużo piszemy i dzwonimy, tak samo a nawet bardziej tesknimy, motylki w brzuchu itd... Jest ta sama wielka chemia i uczucie, nic się nie zmieniło, oprócz tego, że nawet jest więcej zaufania. Naszczęcie mój facet nie popełnił tego błędu co większość facetów i nie przestał się starać myśląc, że zdobył już ostatecznie. Ja uważam, że jak jest prawdziwa miłośc, to to się nigdy nie zmienia i zawsze jest cudownie nawet pomimo tego, że są jakieś kłotnie ; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werwetwet
Moim zdaniem jest inaczej, ale wciąż rewelacyjnie. Pierwsza namiętność oczywiście już minęła, ale nadal kocham i jestem kochana jak podczas pierwszych miesięcy (razem 3.5 roku, zaręczeni)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werwetwet
Nawet mu ostatnio powiedziałam: "jak to możliwe, że po 3,5 latach nadal gdy pomyślę o tobie, szybciej wali mi serce i motyle latają w brzuchu?" (mieszkamy razem od 2 lat)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bryyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyk
zazdroszczę bo u mnie sie wypaliło ( razem 4 lata, zaręczeni) myślę o zerwaniu....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evvvvvka
jestem ze swoim 5 lat, mieszkamy razem od 3 i z roku na rok jest coraz lepiej tzn nasz zwiazek zawsze był udany ale z biegiem czasu jest w nas wiecej uczucia, zrozumienia i przywiązania Nie chce zle wrózyc ale jesli w zwiazku po dwoch latach, co w perspektywie wspolnego zycia jest bardzo krotkim okresem, juz zaczyna sie wypalac to raczej zwiazek nie ma szans na przetrwanie. 2 lata to taka magiczna granica, gdzie konczy sie zauroczenie druga osobą i mozna zweryfikowac czy fundametem związku jest głeboka więź czy pustka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×