Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość obsesyjnaaeks

Mam obsesję na punkcie mojego byłego.

Polecane posty

Gość obsesyjnaaeks

Nie wiem jak zacząć.Niecaly rok temu rozstalismy się,ja czułam,że on już mnie nie kocha,nie dawalam wprost rady z jego obojetnoscia,zapytalam czy kocha czy nie.Odpowiedż: nie wiem.Strasznie to przezylam i nadal przezywam.Nie umiem wyrzucić go z głowy,ciągle o nim myślę,wszystko zawalam,nie umiem sie na niczym skupić,nadal nie pojmuję tego wszystkiego.Nie wiem jak się z tym pogodzić.Potrafie calymi dniami siedzieć mi o tym myśleć,płakać.Czasem do niego pisze,boję sie momentu gdy dowiem się,że z kimś jest.Już nie pisze do niego,mówiac mu,że go kocham,nie dręcze.Poprostu gadamy normalnie. Jestem ciagle w zlym humorze,nie wiem czy licze,że on stwierdzi,że sie pomylil,nie wiem,glupie to. Raczej z nikim się nie spotyka,tak mysle.Nie widujemy sie. Te ciagle mysli nie daja mi normalnie funkcjonować.Do psychologa nie pojde bo nie widze sie tam. Ja nie wiem za czym płaczę,lubil marihuane,haszysz,nie mial zbyt wielu zainteresowan,pod koniec,żeby mnie zniechęcić chyba bywał niemiły.A ja nadal myślę,że lepszego nie poznam, ma ktos podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obsesyjnaaeks
ze niby ja cos palę?więc nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszlaalkoholiczka
jakbym czytala siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo kobiety kochają sie umartwiać i żyć wspomnieniami a im bardziej pokręcony koleś i wydarzenia tym lepiej :) tzw nie umiem sobie z tym poradzić = nie chcę normalnosci bo byłoby zbyt nudnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przejdzie, a u psychologa pewnie byłoby szybciej. Tylko że ty się tam nie widzisz, a codziennie oglądasz sie zapłakaną i rozpierdoloną emocjonalnie. Masochizm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Same wybierają palantów, niegrzecznych chłopców, go gówno dają, poza tym, że przez cały związek chcą ich zmieniać, a jak sie to skończy to nadal nim żyją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obsesyjnaaeks
to znaczy nie,jakbyscie go poznali to byscie raczej nie zauwazyli,ze cos pali.Ogolnie ani nie imprezowal,nie pil w czasie naszego zwiazku,bardzo spokojny byl,mily.Wiadomo przeszkadzalo mi to troche,ale przez wiekszosc czasu nie palil,pozniej pod koniec sie zbuntowal i to juz byla rownia pochyla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obsesyjnaaeks
on nie byl zadnym niegrzecznym chlopcem! chyba sobie wyobraziliscie jakiegos narkomana i pijaka to nie tak bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę_smutna
biedactwo... to musi byc milosc... podziwiam Cie, ze masz klase, i nie probujesz go odzyskac za wszelka cene!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obsesyjnaaeks
nie wiem czy to ironia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on nie byl zadnym niegrzecznym chlopcem! chyba sobie wyobraziliscie jakiegos narkomana i pijaka to nie tak bylo" i jaka piekna obrona ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obsesyjnaaeks
no bo glupio wyszlo. cos tam palil,ale nie tak,zeby na ulicy ktos poznal.oto mi chodzilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę_smutna
nie. nie ironia. mialam tak samo, tylko ja dzwonilam, plakalam wymyslalam rozne rzeczy zeby wrocil. a jakby wtedy kogos znalazl to bym juz sie zalamala kompletnie... nie pisalam z ironia. wiem co czujesz i Cie podziwiam ze trzymasz fason. Ja nie potrafilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obsesyjnaaeks
nie nie,na samym początku często do niego pisałam,narzucałam się,wypytywałam.Wstydzę się tego,ale cóż.Strasznie obrósł w piórka,w sumie niedziwne skoro ciągle dawałam mu do zrozumienia jak ważny jest.:( straszne:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę_smutna
regres- broni go, bo podsumowaliscie go bardzo ostro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
regres- broni go, bo podsumowaliscie go bardzo ostro" pokaz mi gdzie podsumowałem tak ostro?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę_smutna
a nie jest Ci ciezko- masz kontakt on Cie traktuje jak kumpele, a Ty go kochasz? Nie lepiej sie od tego odciac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obsesyjnaaeks
Był dobry dla mnie,po pracy jak pozniej konczylam,zawsze przychodzil,zeby nic mi sie nie stalo,wyręczał mnie w wielu sprawach,byl kochany.No trudno mi to zapomnieć.W dodatku mieszkaliśmy razem,nie mialam do niego właściwie zastrzeżen. Rozumiem,że mu przeszło i to juz mój problem. Nawet nie mam ochoty nikogo poznawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obsesyjnaaeks
no właśnie ciężko strasznie:( ale nie umiem go wyrzucic z kontaktów. Właściwie to go nie rozumiem,bo nadal ma moje zdjęcia na Facebooku(usunął takie na których byl pocałunek),status w zwiazku,a minelo juz duzo czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obsesyjnaaeks
Regres bardzo rozkoszny jesteś... śmiej się,mi nie do śmiechu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no ... jak ma status na Fejsie to on chyba jednak cię kocha :D nadal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę_smutna
nie mowie ze Ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obsesyjnaaeks
Troche smutna- a jak się skończyło?Macie kontakt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obsesyjnaaeks
Regres wiesz nie musisz się wypowiadać... Podejrzewam,że nie kocha,ale dziwi mnie to,że nie zmienil tak dlugo,choc pewnie niedlugo to sie zmieni,wiosna idzie,pewnie kogos pozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greteter
URWAĆ KONTAKT!! Wtedy dopiero masz szansę zapomnieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Regres wiesz nie musisz się wypowiadać..." wiem że nie musze ;) a wiesz dlaczego? bo trochę ci to nie na reke co piszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obsesyjnaaeks
Ostatnio cos niemiło mi napisał,że nie musi mi się spowiadać,odpowiedziałam> racja,nie musimy w ogole gadac. Wyłaczyłam skypa i przez jeden dzień mnie nie było w ogóle,następnego dnia napisał mi,żebym mu wybaczyła,że tak niemilo napisał przez problemy z matka,etc.że nie chce stracić mojej przyjażni. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×