Widzialam dzis wzruszajace sceny!

Ludzie wsiadali do autobusu jadacego do Niemiec, pewnie do pracy i zegnali sie z bliskimi, jeden juz taki starszy facet chyba z zona, az lzy mu pociekly, drugi mlody chlopak chyba ze swoja dziewczyna. smutne to bylo, pewnie musieli wyjechac z powodu braku pracy, zal mi ich i ich rodzin i samej chcialo mi sie plakac :(

piepszone angedojcze a chuj z nimi

akurat do Niemcow nic nie mam, ale do systemu w Polsce, ze ludzie musza szukac pracy poza granicami swojego kraju, bo tu na nic nie moga liczyc.

też sie wzruszam co rano jak sram

w czasie wojny tez tak wyjeżdżali tylko pod przymusem na roboty, teraz dobrowolnie, Helmuty udoskonalili swoje metody i zamiast czołgami podbijają Europę ekonomią i waluta euro

spoko, spoko... dziewucha znajdzie prace w burdelu, a on przy zbiorach szparagów, bo własnie jest sezon