Potrzebna mi obiektywna ocena sytuacji ...

Jestemy szczesliwie zakochana para juz 8 lat, niedlugo slub. Od jakiegos czasu brakuje mi okazywania uczuc przez narzeczonego, przytulania itd. O seksie juz nawet nie wspomne bo nie wykazuje absolutnie zadnej inicatywy, a z reguly bylo raczej odwrotnie, to ja miewalam dni, kiedy brakowalo mi ochoty, na co on bardzo sie skarzyl. Delikatnie zaczelam temat, i on widzi ze tak jest i chcialby to zmienic bla bla bla. Kiedy drazylam temat wypalil: "Ja wiem, ze taki jestem, wszystkie byle dziewczyny mi to mowily". Zatkalo mnie. Prawie 9 lat razem, a on mnie porownuje do bylych, ktore to byly w czasach gimnazjum - liceum, max. 1-mies znajomosci. Dodam tez, ze nigdy nie zauwazylam u niego problemu z okazywaniem uczuc, jedynie ostatnio cos sie zmienilo. Nie wiem co o tym myslec, dziewczyny poradzcie cos ... :(

Dodam tylko, ze pisze tutaj, bo nie mam z kim o tym porozmawiac, nie chce o tym mowic przyjaciolce - szczesliwie upiecznej mezatce. Po prostu nie mam komu o tym powiedziec ;(

Pewnie mu się znudziłaś, to by wyjaśniało dlaczego od razu wypalił o innych dziewczynach

Tez tak w pierwszej chwili pomyslalam :( Tylko jestem w szoku, bo my zawsze bylismy w sobie bezgranicznie zakochani, codziennie powtarzamy sobie jak bardzo sie kochamy i tutaj takie cos, bez zadnych oznak ... A ślub za 2 miesiace :((((

Najgorsze jest to, ze myslalam, ze jestesmy idealna para a on jest najwspanialszym mezyczna pod slocem i nigdy sie soba nie znudzimy :( Pytalam go czy nadal mu sie podobam, i twierdzi ze z kazdym dniem coraz mocniej ale co ja mam teraz o tym sadzic ???? Jestem zalamana :(

A moze te dziewczyny to niekoniecznie te sprzed 9 lat?tylko w czasie waszego zwiazku...ja bym sie zastanawiala,bo jak sama piszesz z gimnajum i max miesiac wczeniejz kims byl to a)nie rozpamietywlby w tej kategorii b) ,ze niby tamtym po miesiacu wydalm sie oziebly jak Tobie po osmiu latach?

No walsnie, mam taki metlik w glowie, ze nie umiem mysli poskladac ... Pierwszy raz przez te 8 lat nie jestem go pewna. To co powiedzial wydalo mi sie takie enigmatyczne. Zwalilo mnie to z nog po prostu ... :( On poza mna nie mial nigdy powaznej dziewczyny, zreszta zaczelismy byc razem jak mielismy po 16-17 lat, wiec ja nawet nie pamietam co robilam w tamtym wieku ... Moze to glupie, ze nawet pomyslalam o zdradzie.

Wierz swojej intuicji,ufaj jej,skoro az z nog Cie zwalilo to serce Twoje juz wie,to czego mozg nie chce dopuscic.mil pewnie na mysli kobiety z ostatnich osmiu lat,faceci nie sa jak my i nie rozpamietuja milostek ze szkoly

Tylko mi w ogole do niego nie pasuje, ani do jego charakteru ani zachowania, no kompletnie nic by na to nie wskazywalo. Faktem jest, ze on czasami potrafi cos takiego palnac ze kolana sie uginaja, ale to bylo dziwne ... Poza tym my kazda sekunde spedzamy razem ....