Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość muminyk

Tak mi źle..

Polecane posty

Gość muminyk

nie daje rady :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muminyk
kurva :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfgfn
dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muminyk
to może powiem o co chodzi i ktoś doradzi jakoś... mam depresję od 6 lat, stracilam praktycznie cale lata nastoletnie. I to nie bylo tak ze depresja w samotnosci i do ludzi wychodzilam i zapominalam czy nawet MIAŁAM SIŁĘ ŻEBY UDAWAĆ.Zaczelo sie od tego ze powoli sie wycofywalam z zycia juz w podstawowce jak kilka razy zdarzylo sie dokuczanie. Ciagle faluje-raz gora,raz dol.Teraz koncze LO i tak jak obiecalam sobie ze w LO sie zmienie tak nie ruszylo nic:o ciagle jestem ofiarą. Czasami, bardzo rzadko cos mi rozjasnia umysl i wtedy mysle jak ludzie zdrowi.Chcialabym tak na co dzien ale nie umiem.O lekach mi nie mowcie bo nic nie daja.Nawet jesli mnie zobojetnia to mam juz manie na kazdym punkcie nawet takim ze zastanawiam sie co powiedziec,rozdrabniam jakies rzeczy zamiast bez stresu mowic druga sprawa mialam przyjaciolke znalam ja kilka lat w gim sie poznalysmy, 3 miesiace temu zginela nagle w wypadku,a ja do tej pory nie umiem sie pozbierac. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfgfn
a ta depresja to z jakiegos powodu? dlaczego jest Ci zle w szkole? powiedz dokladniej o co chodzi :) moze coś pomogę bo ja w szkole zawsze miałam problem pt samotność np :) co do przyjaciółki, fakt, to przykre. ale pomyśl, że ona nie chciałaby, żebyś się tym zamartwiała całe życie. miałaś już okres żałoby, teraz weź się w garść. kiedy zmarła moja babcia po jakimś czasie zaczęłam sobie tłumaczyc, że widocznie tak było lepiej. potem okazało się, że faktycznie, czekało nas straszne wydarzenie,ktore byloby ciosem dla babci wiec lepiej dla niej ze odeszla wczesniej. moze z Twoja przyjaciolka byloby tak samo? wiem ze kazda smierc ma jakis sens...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muminyk
No bo wlasnie sie boje cos powiedzieć na forum ,kilka razy zostalam zjechana albo olana bo niby cos glupiego mowie a nie mam zamiaru udawać kogoś innego. Czesto sie pesze,albo tez olewam dla swietego spokoju.Choc inni sa spoko to ja nie potrafie sie dostosowac i jestem przy nich glupsza niz na prawde . Nie umiem z nikim nawiazac wiezi.Niby chce do ludzi ale nie umiem :( Zdolowac potrafi mnie najmniejsza rzecz. Poza tym mam tez w domu glupia sytuacje. Toksyczna matke, ojca tez ,choc czasami jest fajny ale zbic mnie potrafi za byle co,a jak sie nawali to juz w ogole. Nie moge nawet nadrobić wyglądem, bo wedlug nich to powinnam nosić 1 rzecz najtansza najbrzydsza az do zdarcia,porownuja mnie do najbiedniejszych meneli " spojrz przez cala szkole nosil to czy tamto,a ona sie nie maluje i tez jest skromna " itd:/ tylko że skromność a szmaciaratwo to dwie rozne sprawy. i juz nie chodzi nawet o te ubrania,kosmetyki a sam fakt ze przyczepia sie do byle czego. nie wytrzymuje tutaj, wszedzie mam nerwy...a co do przyjaciolki fakt ona by nie chciala ale nie chciala tez umierac i zwyczajnie mi cholernie jej brakuje bo poza nia nikomu nie ufalam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muminyk
*szmaciarstwo i mam tak zjechaną psychikę że już nie potrafię ani się zblizyć do ludzi ani rozwijać, jestem jak male dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muminyk
i co wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfgfn
ile masz lat? w postawowce tez taka bylas? powiem Ci jak u mnie. mam nadopiekunczych rodzicow. jak mialam max 10 lat i wszystkie dzieci biegaly po podworku to rodzice o 19 kazali mi wracac do domu bo sie sciemnia. na sanki inne dzieci chodzily z kolegami, ja z tata i siostra. kiedy padal deszcz dzieciaki biegaly szczesliwe a mi rodzice kazali wracac do domu bo sie przeziebie. w podstawowce puscili mnie do kolezanki do domu a potem slyszalam jak zastanawiali sie czy nie dala mi narkotykow albo alkoholu (w podstawowce!!). malo wiec mialam kontaktu z dziecmi. w podst jeszcze jako tako, chociaz tez mialam jedna kolezanke ktorej nie lubilam ale gadalam z nia na sile, zeby tylko kogos miec. gimnazjum masakra. kolezanki sie ubieraly normalnie, jakies kolczyki itp. ja chodzilam nadal w lycrach! smiali sie ze majtki mi sie odciskuja albo czemu ciagle chodze w jednych. ale rodzice nie zauwazali ze wszyscy juz maja dzinsy. w koncu nastapil moment ze zauwazyli. wtedy wszystkie dziewczyny mialy dzwony bo akurat byly modne. a ja? mama powiedziala ze wezmiemy klasyczne bo dzwony zaraz wyjda z mody a te nie. ok, lepsze to niz lycry. z racji ze nie mialam kontaktu z dziecmi w gimnazjum wstydzilam sie nawet zjesc kanapke na przerwie przez co na lekcjach wylo mi w brzuchu na pol klasy a nauczyciele patrzyli jak na biedaczke ktora nie ma co jesc, chociaz kanapki zawsze mialam w plecaku. postanowilam sobie ze w liceum to sie zmieni. fakt, zaczelam jesc, ale okazalo sie ze wszystkie dziewczyny sie maluja a mi rodzice nie pozwalali bo do szkoly nie wypada. bardzo dobrze sie uczylam ale na kazdej przerwie stalam sama pod klasa. smiali sie ze ja ciagle tylko z ksiazka. ostatnio podczas rozmowy na forum okazalo sie ze i mlodsze i starsze roczniki zapamietaly mnie jako samotna nudziare stojaca w kacie z ksiazka, nawet po tylu latach sie nabijali.. jestem juz po studiach ktore na poczatku byly dla mnie masakra. ale zmienilam sie tam. postanowilam sobie ze sie zmienie bo tam mnie nikt nie bedzie znal na poczatku. problem lezy w Tobie, w srodku, tak jak lezal we mnie. w domu masz jak masz, wiec wmawiasz sobie ze jestes glupia nudna i nic nie warta. a to nieprawda. tylko musisz w to uwierzyc. moze pojdz do jakiejs pracy na weekendy zeby zarobic na fajne ciuchy? ale zmien glownie nastawienie. pamietaj - jestes super i wiesz o tym, tylko musisz pokazac to innym. kiedy z kims rozmawiasz nie mysl ciagle czy madrze mowisz, czy nie masz dziwnej miny itd. zapomnij o tym, mow byle co, powtarzaj sobie ze jestes swietna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×