Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Owoc maliny

Facet biedniejszy? Czy związałybyście się z...

Polecane posty

Podsumowując to co napisałam: Biedny facet->ubóstwo przez lata->wielka miłość LUB wielka porażka i rozczarowanie, zmarnowana młodość dla faceta, który znajdzie sobie inną i ma z nią dzieci bo się dorobił(najczęściej kobieta zostawiona sama, bez dzieci bo ich przed tym nie było stać lub zostawiona z dziećmi bez pomocy partnera co w większości przypadków skazuje ich na bidowanie) Facet o podobnym statusie materialnym->założenie rodziny, ciągnięcie jakoś razem życia->wielka miłość LUB rozwód, kobieta dostaje duże alimenty w razie rozpadu-szału nie ma ale chyba lepiej niż w sytuacji nr 1?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ Szukanie dziury w całym 19:08 (...) Biedny jest np. diabeł, bo nie ma duszy (...) - uważam, że diadeł duszę MA! Ale swoją. Taką inną. :) :) @ wypilam sok z cytryny 19:09 (...) Biedny, czyli mało zarabiający, bez mieszkania, bez dobrego zawodu, nieudacznik szukający opiekunki. (...) - czyli, spójrz -> jak dla mnie - mowimy o... Twoich Potrzebach. [Nie denerwuj się. Przyjażń przesyłam!] Mówimy o Twoich potrzebach, które chciałabyś aby zaspokoił/wypełnił/uzupełnił Twój Partner. Czyli On ma "coś" do zrobienia. A TY? Pytam, dlaczego nie możemy sami zadbać o to czego oczekujemy od naszych Partnerów? Dlaczego, w drugim Człowieku spodziewamy się spotkać "Robotnika/Mrówkę", która będzie na Nas pracować/nam dogadzać? Jak dla mnie taka relacja/takie oczekiwanie nosi znamiona "wykorzystywania innego Człowieka do swoich celów". A to jest już wielce "przebiegłe" i nie bardzo fair, jeśli mówimy o związku dwojga ludzi, którzy chcą budować "to wspólne coś" na solidnych podwalinach jakimi są szacunek i zaufanie. Nie ma tam wykorzystywania/"pijawkowatości" (od: pijawka) (Nie zamotałam za bardzo? Rozumiesz o czym mówię?) _______________________________

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ Owoc maliny 19:16 (...) Biedny facet->ubóstwo przez lata->wielka miłość LUB wielka porażka i rozczarowanie, zmarnowana młodość dla faceta, (...) i dalej: (...) Facet o podobnym statusie materialnym->założenie rodziny, ciągnięcie jakoś razem życia->wielka miłość LUB rozwód, kobieta dostaje duże alimenty w razie rozpadu-szału nie ma ale chyba lepiej niż w sytuacji nr 1? (...) - nie gniewaj się ale (imho) obydwie opcje to stereotypy oparte w najczstszej formie materializmu i konsumcjonizmu. :( __________________________

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sprawa jest prosta. Są dwa typy facetów- tacy, którzy nie mają kasy, bo są leniami i nierobami i tacy, którzy dorobili się kiedyś majątków ale różne zawirowania życiowe sprawiły, że nie mają nic. Mój facet należy do tej drugiej grupy. Pracowity fajny mężczyzna bez kasy co prawda ale wiem, że jeśli wszytkie sprawy będą iść takim torem jak teraz, to możemy się wspólnie dorobić. Może nie milionów, bo tego oboje nie chcemy ale tyle, by starczyło nam na podstawowe potrzeby, godne życie. Widzę, że on chce, przede wszystkim robi wiele w tym kierunku. Wychodzę z założenia, że skoro ja nie mam kasy, to jakim prawem mam żądać od mojej połówki, by mnie utrzymywał i zarabiał na mnie? Paniusie, które tak robią to pustaki do kwadratu. Za to oczekuję zaangażowania w przedsięwzięcie, by jednak kasy mieć trochę więcej. Facetów nierobów nie biorę zupełnie pod uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypilam sok z cytryny
Ja jestem na utrzymaniu męża i nie uważam się za paniusie pustaka do kwadratu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najpierw przeczytaj, to co napisałam, później dopiero się wypowiadaj. Chyba masz kobieto jakiś kompleks na tym punkcie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypilam sok z cytryny
Nie mam żadnego kompleksu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ terefereeee 08:47 (...) Pracowity fajny mężczyzna bez kasy co prawda ale wiem, że jeśli wszytkie sprawy będą iść takim torem jak teraz, to możemy się wspólnie dorobić. Może nie milionów, bo tego oboje nie chcemy ale tyle, by starczyło nam na podstawowe potrzeby, godne życie. Widzę, że on chce, przede wszystkim robi wiele w tym kierunku. (...) Facetów nierobów nie biorę zupełnie pod uwagę.(...) jestem z Tobą, tj: w grupie "podobnie myśląćych" :) powodzenia i pozdrowienia :) ___________________

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×