3 pomysly na zycie-ktory byscie wybrali ? Uk

POMYSL PIERWSZY : zero zmian,zycie w ciapatowie,praca na nockach za 1100 i gniezdzenie sie na kupie z innymi w jednym domu POMYSL DRUGI : wyjazd w zupelnie inny rejon uk,tanszy,ale za to ja w ciemno (moj chlopak mialby zapewniona prace na kontrakt od razu ) i co za tym idzie szanse na inna prace i jakis rozwoj intelektualny w koncu POMYSL TRZECI : powrot do Pl,do mojego 7 tysiecznego zadupia,gdzie nie ma szans na prace,bez chlopaka (tu go poznalam i on nie ma zamiaru wracac ),do babci ktora jest tam zupelnie sama ( a ja caly czas mam wyrzuty sumienia,ze sie nia nie opiekuje,choc ona mnie wychowywala ) i zycie w biedzie,ale przynajmniej w swoim kochanym domu

Pomysł drugi jest chyba dobry, ale z babcią coś trzeba też zrobić. W sensie pomyśleć o opiece nad nią. Bo powrót i życie w biedzie też nie ma sensu. Ja bym spróbowała z wariantem drugim. Ciężko coś doradzać. Trudne są te wybory ....

zdecydowanie pomysl drugi! ty juz chyba tutaj pisalas kiedys, pracujesz chybana poczcie czy jakos tak

opcja 2, w innym tanszym regione dasz rade zarobic te 1100 f tak czy siak (a jak piszesz pewnie nawet w lepszej pracy). Policz sobie ile cie wyniesie zycie w nowym miejscu i te roznice ktora jest pomiedzy kosztami w starym i nowym miejscu poswiec na koszty opieki nad babcia. Tzn wynajmij jakas zaufana osobe ktora pojdzie do babci np co drugi dzien, posprzata, zrobi zakupy, ugotuje, zaprwodzi do lekarza itpd.

Oczywiście, to Rodzina, każdy chyba chce mieć rodzinę fajną i kochającą Wolność finansową - kto by nie chciał być wolny finansowo, dać rodzinie bezpieczeństwo i żyć godnie Zdrowie, bez tego, ciężko o szczęście i wolność finansową. Dlatego ja Wybrałem pasje, rozwijać się, dbać o zdrowie, być szczęśliwy. WSZYSTKO DZIĘKI http://sukcesosobisty.pl/ i TY możesz, osiągnąć to co ja! :) zapraszam także na mojego bloga http://arturhirth.pl/

ja mam dla ciebei czwarta opcje idzie powies na galesi co sie tak bedziesz meczyc na tym lez padole

do babci, zaopiekowalabym sie nia. W UK mozna zawsze zaczac zycie od nowa, gdy bedzie trzeba znowu przyjechac. To nie Polska ze masz pustke w zyciorysie. A babcia wiecznie zyc nie bedzie. Emeryture ma wiec utrzymanie ci da w zamian za opieke, a tu w UK co jest tylko kasa, a tak to dziadostwo....

ja nie mam nikogo w Polsce kto by za mna tesknil, ale jakbym miala normalna rodzine to juz dawno wrocilabym z UK, przyjechac popracowac pare miesiecy i spadac, zyc tu to jakby ciagle robic uniki przez taplaniem sie w gownie...

opcja nr 1 - beznadziejna opcja nr 3 - rodzina rodziną, wiadomo, ale babcia niedługo umrze, a ty co wtedy? Zostaniesz z niczym. Wiem, ze to okrutne, ale musisz myśleć o sobie i swojej przyszłości, jak wrócisz do Pl, to pewnie twój związek nie przetrwa i zostaniesz z niczym, bez pieniedzy, pracy i faceta. Załatw babci jakąś opiekę, wysyłaj co miesiąc kasę, odiwedzaj ją jak najczęściej, w końcu mamy tanie linie lotnicze... Ale zostań w uk, masz swoje życie

albo 2 ,albo 3,byle nie pierwszy,bo jest beznadziejny