Emerytuta UK, czy ktos z Was odkłada?

Hejka, Myślicie o tym? Odkładacie?

odkładam, ale myślę, że to lipa, lepiej samemu inwestować

Masz na mysli te zakladowe plany emerytalne?

najpierw był zakładowy, ale odkąd jestem na swoim to płacę sama, ale - jak mówię - to lipa - usiłuję cały czas wyciągnąć info o faktycznych wynikach mojego PP za ostatnie 5 lat (chcę wiedzieć ile stracili na kryzysie) i jak dotąd się nie udało... tylko obietnice a niestety do czasu jak pójdę na emeryturę pewnie się jeszcze jeden lub dwa kryzysy trafią, więc nie wiadomo

Mój mąż odkłada przez zakład pracy 650 rocznie. Co roku przysyłają mu ile będzie jego dodatkowa emerytura wynosiła za te ileś tam lat. Na papierze nie wygląda to źle. Teraz tylko się tak zastanawiam czy warto taka mała kwotę odkładać. Jeszcze tam się zastanawiam czy ja jako żona w przypadku śmierci męża ją dziedziczę? Wiem że wkład tak, ale chodzi mi o cały plan emerytalny.

z tym dziedziczeniem to przeczytaj co masz w umowie - po mnie dziedziczą dzieci, właśnie na papierze przyszłość nie wygląda źle, wzrosty fajne, a ile naprawdę przyrosło niestety nie idzie wyciągnąć 650 to mało - jest jeszcze 20% od państwa... z drugiej strony też trzeba mieć pomysł jak to 'mało' inwestować...no i czas na taką zabawę

a sorry - jak pracodawca płaci to nie ma tax relief (20%)

stary płaci ze swojej pensji, wiem ze zakład dodatkowo jeszcze mu dopłaca do tych jego 650. Muszę sie zagłebic w papiery i doczytac.

Ja place 150 funtow miesiecznie, a moj pracodawca doplaca co miesiac tyle samo. Do tego oczywiscie standardowo state pesnion...

State pension znaczy sie

Dobra doczytałam i nie jest źle. Dodatkowa emerytura oparta jest raczej na tym ile odłożę, a nie jak zainwestowane są pieniądze. Jeśli będzie odkładał na tym samym poziomie co teraz to rocznie dodatkowo prawie 8 tys do emerytury. Biorąc pod uwagę ze państwowa to niecałe 6600, to nie jest źle. Choć myślę że trzeba przemyśleć sprawę podniesienia składki.

witajcie. Zainteresowały mnie Wasze wypowiedzi. Szczerze mówiąc wcześniej nie myslałam o emeryturze, pracuję w UK od 5 lat, zamierzam zostać na stałe. A jak nigdzie w żadnym funduszu prywatnym czy zakładowym sie nie odkłada to ile się dostanie od państwa, jakoś procentowo to jest? Bo jeśli mało to też muszę otworzyć jakiś fundusz

Jak wcześniej pisałam, roczna emerytura od państwa po spełnieniu określonych warunków wynosi max nie całe 6600 na rok. Makabrycznie mało jak dla mnie.

to nie jest procentowo tylko stała kwota dla wszystkich: w tej chwili 107f/tygodniowo jest też trochę zniżek i przywilejów, ale szału nie ma w zależności od stanowiska wielu pracodawców oferuje firmowe pakiety emerytalne, także myśl:)

a dziękuję Wam za odpowiedzi. Czyli stawka jest stała nieco ponad 100 tygodniowo. To słabo. Fajnie, że trafiłam na ten temat, musze już zacząć oszczędzać chociaż z 50 f miesięcznie :)

Ja myślę że wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy jak niska jest podstawowa emerytura w Anglii. Każdy żyje dniem dzisiejszym i nie przejmuje się przyszłością, a niestety lata lecą...

u mnie pracodawca co miesiac pobiera 10% z mojej pensji a od siebie daje 15% wiec wyglada to calkiem dobrze ;)

i z tego będziesz miał 107 tygodniowo...

Ja odkladam, choc zgadzam sie z tym, co ktos napisal, najlepiej samemu inwestowac pieniadze i myslec o przyszlosci niz liczyc tylko na fundusze emerytalne.