Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Schmetterling75

CHOROBY PSYCHICZNE I PRACA

Polecane posty

Choroby psychiczne są ściśle tajne, nawet najbliższa rodzina nie ma dostępu do informacji co się dzieje. W takim razie dla pracodawcy to też musi być wielka niewiadoma kogo zatrudnia. Czy uważasz, że takie zawody jak przedszkolanka, czy nauczyciel nie powinny być objęte jakąś większą kontrolą? Dzieci wyczuwają emocje, a ktoś, kto jest chory ma wpływ na ich rozwój. Nie chodzi mi o to, żeby ludzi chorych pozbawiać w ogóle pracy, ale jeżeli w wielu zawodach są wytyczne, że stan zdrowia musi być bez zarzutu, czyli nawet wada wzroku dyskwalifikuje, to czy nie powinno być jakiegoś przepływu informacji dotyczącego zdrowia psychicznego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kowal usuwający zęby
sądzimy, że każdy kandydat na posła powinien obowiazkowo pokazać czysta kartę zdrowia psychicznego i przejść test na przekupność i nepotyzm pozytywnie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokojnyczlowiekk
Dobre pytanie, kierowcy, operatorzy maszyn itp. musza psychotechnike robic, piloci maja jeszcze wieksze wymagania zdrowotne. Osoby majace wplyw na przyszle pokolenia powinny tez przechodzic badania psychologiczne i jakakolwiek choroba psychiczna powinna ich wykluczac z nauczania. To samo powinno dotyczyc politykow, dziennikarzy i innych zawodow majacych wplyw na ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba nie bardzo, chociaż przyznam, że na temat tego polityka nie mam odpowiednich danych. Pewnie ten problem dotyczy również polityki. Historia zna taki przypadek, kiedy jeden chory psychicznie człowiek zaraził swoim obłędem RZESZĘ ludzi. Wróćmy do dzieci. W tej chwili zatajenie informacji o zdiagnozowanej chorobie psychicznej nie stanowi żadnego problemu. Nie wiem w jaki sposób tego typu informacja mogłaby się dostać do pracodawcy, ale przychodzi mi na myśl ZUS, przez który prawdopodobnie nasze wizyty lekarskie i recepty są przetwarzane. Chodzi mi o to, że przychodzi ktoś na rozmowę kwalifikacyjną w sprawie pracy w przedszkolu i ten ktoś oprócz CV powinien dołączyć zaświadczenie, że nie ma zdiagnozowanej choroby psychicznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co Tam Przedszkole To trudne pytanie! Koncepcja, żeby z Warszawy zrobić Budapeszt jest na tyle nowatorskim przedsięwzięciem, że rzeczywiście można snuć domysły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reszkkkka
Osoby takie jak pilot, operator maszyny czy kierowca autobusu jest bezposrednio odpowiedzialny za zycie innych ludzi, wiec to bardziej zrozumiale, ze musza spelniac jakies zdrowotne wymogi. Choroba chorobie tez nie jest rowna. Osoba z nerwica jest w stanie normalnie pracowac z dziecmi i nierzadko moze byc wspanialym pedagogiem czy nauczycielem. Co innego ciezkie psychozy, schizofrenie itp, ale czy takie osoby pracuja w szkolach? Nie spotkalam sie z czyms takim. Poza tym choroba moze przyjsc po wielu latach pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozrzutnik obornikowy..
Dla mnie jak ktoś chce pracować pół życia jako nauczyciel to musi mieć coś z garem nie teges:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie chodzi o to, że teoretycznie ludzie chorzy psychicznie nie stanowią żadnego zagrożenia, szczególnie jak są na lekach. Problem polega na tym, czy chciałbyś, żeby umysł Twojego dziecka był kształtowany przez chorego człowieka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozrzutnik obornikowy..
Ja to nie mam wyjścia jeżeli o to chodzi bo jestem zdrowo pierdolnięty używając fachowej terminologi:D Pewnie zaraz powiesz że powinno się mnie wykastrować bo przekaże "złe" geny potomstwu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słyszałam kiedyś taką koncepcję, że chory, który przyznaje się do choroby, nie jest chory, więc wychodzi na to, że jesteś zdrowy :) Rozsiewaj swoje geny ile wlezie!!! Pamiętaj, że mieszkamy w państwie prorodzinnym, więc przy większej ilości swoich klonów będziesz miał z pewnością wielkie wsparcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozrzutnik obornikowy..
koncepcja poczciwa aczkolwiek zakładająca, że choroba psychiczna=debilizm. może rozszerzmy to także na choroby somatyczne? Uważasz, że np. depresji nie jest się w stanie zaobserwować u samego siebie? Albo pomimo wiary w omamy i halucynacje na poziomie percepcji nie można stwierdzić, że to wytwór własnej wyobraźni? A zaburzenia osobowości? Nieaktualna ta koncepcja i nietrafiona strasznie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reszkkkka
A skad pewnosc, ze osoba zdrowa nie wyrzadzi wiekszej krzywdy dziecku? Osooby z zaburzenieami, depresja, nerwica sa czesto bardziej wrazliwe, empatyczne niz niejeden "zdrowy" czlowiek i potrafia dac duzo wiecej ciepla. Napewno nie sa niebezpieczne. Ja nie mialabym nic przeciwko gdyby taka osoba uczyla moje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozrzutnik obornikowy..
""Pamiętaj, że mieszkamy w państwie prorodzinnym, więc przy większej ilości swoich klonów będziesz miał z pewnością wielkie wsparcie."" Nie zamierzam i nie posiadam umiejętności rozmnażania się przez pączkowanie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem ekspertem w temacie chorób. Są mądrzejsi ode mnie, którzy mają coś do powiedzenia. Jako mentalna blondynka mogę tylko zdradzić, że zaobserwowanie u siebie jakiejkolwiek choroby, świadczy o zdrowym odruchu, to pierwszy sygnał, że wracamy do zdrowia. Złapmy się depresji. Myśl, że coś jest nie tak, że trzeba zgłosić się do lekarza, jest już pierwszym objawem powrotu do zdrowia, bo chcemy coś zmienić, chcemy zapanować nad chorobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy człowiek coś daje dziecku. Tego typu wrażliwość, o której wspominasz, wywołuje emocje, dzieci są nimi karmione. Nie chodzi o to, że zakładam, że taki nauczyciel będzie biegał z nożem, chodzi mi właśnie o te emocje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozrzutnik obornikowy..
Raczej trudno mi wyobrazić sobie osobę, która nie chciałaby wyleczyć się z depresji...jedni idą do lekarza a drudzy idą na skróty:( Beznadziejny argument na poparcie "koncepcji"... Chyba pomyliła Ci się depresja z melancholią albo tęsknotą za dobrym ruchaniem:P Owszem są takie choroby, które za chuja nie ulegną autodiagnozie ale takich ludzi trzymają w zamknięciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfbdgngf
sa zawody do ktorych wymagane sa badania czy jest sie zdrowym psychicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reszkkkka
Kiedy ja chodzilam do przedszkola i szkoly podstawowej wiekszosc nauczycielek nie miala skonczonych nawet studiow. W przedszkolu bylo bicie kijem do tego przeznaczonym i byla pani wredna jak sto diablow, ktorej wszyscy sie bali. Wychowawczyni w pierwszych klasach tez pozostawiala wiele do zyczenia. Wyzywala nas od oslow i gamoniow itd i co? Wszyscy zyjemy i mamy sie dobrze. A dzisiaj jedno nieodpowiednie slowo i dyskfalifikacja za karmienie dzieci zlymi emocjami :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozrzutniku, wspominałam, że jestem mentalną blondynką, więc beznadziejne argumenty są moim chlebem powszednim. Mogłabym Cię w nieskończoność zanudzać moimi teoriami bez pokrycia, ale po co masz się zwijać ze śmiechu! Trzeba przyznać, że masz duże pojęcie w temacie prewencji, też uważam, że sex rozwiązałby wiele ludzkich problemów, które mogą prowadzić do wielu schorzeń :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozrzutnik obornikowy..
Racja reszka...zreszką...tfu...zresztą są zawody do których wręcz predystynowane są osoby z rozmaitymi zaburzeniami i chorobami natury psychicznej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozrzutnik obornikowy..
Moich niestety nie rozwiązał:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozrzutnik obornikowy..
słowo prewencja kojarzy mi się raczej z inną instytucją... Chyba, że chodziło Ci o prezencje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuje Ci Twoich doświadczeń ze wczesnej edukacji. Ja miałam to szczęście, że trafiłam na wielu nauczycieli, którzy mieli pasję, zarazili mnie tym i wiele im zawdzięczam. Byli też tacy, którzy większą karierę zrobiliby w wojsku, ale nie to chodzi. Kiedyś media ociekały kulturą, na każdym kroku, było duże ciśnienie na to, żeby kultura docierała do mas. Pamiętasz z pewnością różne spektakle, koncerty, kino, które zakłady pracy sponsorowały. W tej chwili jedynym Bogiem jest kasa. Internet jest źródłem wiedzy, po co sięgać po książkę skoro możemy wyguglować sobie jakieś zagadnienie. Dzieci mają do czynienia z taką sieką, że wydaje mi się, że rozsądnym pomysłem jest zwrócenie uwagi na edukację z tego względu, że jak to pięknie ujęłaś "wszyscy żyjemy i mamy się dobrze", ale nasze środowisko było bardziej przyjazne i temu to zawdzięczamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozrzutnik obornikowy..
Mam wrażenie, że na siłę próbujesz mi coś zainputować a nawet amputować...nie robi to na mnie wrażenia...Swoją drogą traktowanie seksu jako panaceum na wszystkie problemy to przejaw uzależnienia i działanie kompulsywne;) Może powinnaś się udać do lekarza? Niekoniecznie ginekologa:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To mój życiowy cel-zrobić na Tobie wrażenie! Z tego powodu nie śpię, bo mi nie wyszło :) Każdy orze jak może, jedni leczą się na terapiach, ja mam alternatywne rozwiązanie :) Rozumiem, że nie dostrzegasz problemu wynikającego z tego, że umysły dzieci kształtować mogłaby osoba chora psychicznie. Twoja sprawa. Ja uważam, że nie jest to odpowiednie towarzystwo dla mojego dziecka. Może kiedyś będziesz potrzebował opiekunki do dziecka, więc w ogłoszeniu zamieść informację, że choroby psychiczne nie stanowią problemu. Przeprowadź eksperyment, żeby mi udowodnić, że się mylę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozrzutnik obornikowy..
Decyzja o poczęciu i urodzeniu dziecka należała do Ciebie. Jeżeli nie potrafiłaś zapanować nad hormonami a teraz decydujesz się pozostawiać dziecko pod opieką obcych osób to znaczy, że z Tobą jest coś nie tak. Wolisz karierę? Raczej o to chodzi skoro stać Cię na opiekunki... Z łaski swojej nie domagaj się od obywateli aby wyzbyli się swoich praw...min. prawa do prywatności i nie wtykania nosa w ich prywatne zycie...np: upublicznianie danch o ich schorzeniach, lękach, pobytach w szpitalach itd. To był Twój błąd i wybór więc ponoś jego konsekwencje albo zajmij się dzieckiem sama Może jeszcze każdy ma mieć wpisane wyznanie, filozofie życiową, członków swojej rodziny, i udokumentowane co do minuty ostatnie 20 lat życia w dowodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozrzutnik obornikowy..
MOże Cię zaskoczę ale Twoje dziecko nie jest epicentrum wszystkich zdarzeń a świat nie zmieni się dlatego, że Tobie byłoby tak wygodniej. Odfruwam motylko...Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×