Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kwikaczo

Mówienie 2-latków - raz jeszcze

Polecane posty

Gość kwikaczo

Temat chyba był już tutaj nie raz wałkowany, ale poruszam go jeszcze raz. Czy któraś z Was ma dziecko które mając 2 lata nie mówi, lub nie mówiło praktycznie nic ?????? Moje dziecko tak ma, jak czytam o objawach autyzmu, to żadnych mój synek nie wykazuje, zachowuje się jak dziecko w jego wieku, jest pogodny, kontaktowy, dużo rozumie, nie ma żadnych niepokojących zachowań, ale skończył 2 lata i nic nie mówi,poza jakimś bełkotem i wymsknięciem się czasem słowa mama czy tata lub nieporadnym naśladowaniem niektórych odgłosów zwierząt. Wszystko pokazuje gestem, nic nie mówi.Czy ktoś tak ma lub miał ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chlopcy na ogol maja ciezka mowe ale jak to Cie nie pokoi to wybierz sie z nim do psychologa to po rozmawiasz moze coś Ci doradzi..ale powinnas duzo czytac dziecku to bardzo pomaga:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bobo grankaa
dużo mu czytaj, rozmawiaj, do 2,5 roku może mało mówić, szczególnie chłopcy później zaczynają mówić. Jeśli się niepokoisz pójdź do pediatry lub psychologa, pedagoga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem 2 lata to jeszcze nie późno wcale mój zaczął mówić jak miał 22 miesiące, ale wcześniej też ani be ani me ani kukuryku, tylko ten chiński język wydaje mi sie, ze powinnas jeszcze cieprpliwie poczekać, bo moze to z dnia na dzień się zmienić, tak jak było u nas a wbrew pozorom czytanie nie zawze pomaga, ogólnie trezba czytać, mówić, ale przecież nie milczymy w obecności dziecka, piszczać bajki (pomimo, ze nie są zalecane) ale przede wszystkim to w mózgu musi sie coś odblokować i przychodzi "ten" czas a z bajek mój młody ostatnio powiedział do mnie, "mamusiu daj Adasiowi pić, plosę", a tak nigdy nie mówimy ani do niego a ni w domu, wiec coś tam jednak dają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam to samo na zajeciach z logopedą w szkole wypytalam i ona powiedziała , że martwić można się gdy 2 latek nie mówi kompletnie nic , jeżeli do 2,5 również nie bedzie mówił tżeba zwrócić uwagę na języczek bo może jest do podcięcia , jeżeli do 3 roku zasób słów bedzie taki sam to trzeba się zgłosic do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uszy do góry mój syn do prawie 2,5 roku wszystko na migi, nie mówił praktycznie nic. Doskonale rozumiał, język migowy miał tak opanowany, że nawet obcy nie mieli wiiększego problemu ze zrozumieniem. Az przyszedł taki moment, że prawie z dnia na dzień zaczął mówić, składać zdania. Teraz ma prawie 4 lata i buzia mu się nie zamyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwikaczo
Wiecie, jak to jest, ta presja,że dwulatek powinien już coś mówić, a tu nic, dziecko nie chce i już. My jesteśmy zwyczajną, normalną rodziną, poświęcamy dziecku dużo uwagi, czasu, miłości, chodzimy regularnie na spacery, bawimy się, staramy dobrze odżywiać, dziecko jest słowem zadbane i kochane, nie że puszczone np. samopas byle komu a rodzice hejże ha latają po świecie, książeczki też mamy, staramy się synkowi czytać, tyle że on zbyt długo nie wytrzyma przy tym czytaniu, zaraz bierze książkę i udaje, że sam czyta bądź się nią bawi, sam ogląda,właśnie to jest to, że człowiek zaczyna myśleć,że coś z dzieckiem jest nie tak, a z drugiej strony widzi, że dziecko zachowuje się normalnie i nie ma żadnych oznak opóźnienia czy jakiejś choroby oprócz tego niemówienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój młody też moze 2 minuty skupi uwagę na czytaniu i podobnie jak Twój, bawi się nią, ogląda, a na moje czytanie mówi, ze nie chce no i co mam zrobic? nic, przyjdzie i na to pora nie martw się naprawde będzie wkrótce mówił, chociaż oczywiscie nie zagwarantuje Ci tego, ale trzeba poczekać i przekonać się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 latek nic nie mówiący nie ma żadnych opóźnien. Ma jeszcze cały rok,m żeby się rozgradać. Najwazniejsze czy rozumie co się do NIego mówi, o co prosi itd. Jesli tak, to po prostu ma ciężką mowę ale jak ruszy z paplaniem, to jeszcze zatęsknicie za ciszą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do skupienia uwagi, dwu latek to jeszcze małe dziecko, ciężko mu się skupić na czymś takim jak czytanie książki, nawet oglądaniu bajki. Na to przyjdzie czas :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwikaczo
okoko,nasz jakiś dłuższy czas temu ,jakieś 2 miesiące może przed 2 urodzinami zaczął dopiero naśladować dźwięki zwierząt, podczas gdy roczniak to już niby powinien umieć. Od paru dni już się cieszyłam, że mówi mama, bo jak coś tam chce, to mnie ciągnie za rękę i mówi mama, ale potem zauważyłam , że i na tatę tak powiedział i na jedną z babć, wszystkich zaczął wołać mama.Jak się z nim gada i mówi, by powiedział tata, to czasem wybełta jakieś "dada", czy "da", ale jak mu każesz powiedzieć piesek czy kotek, to on szczeka lub miauczy, zamiast powiedzieć słowo "kot" czy "pies".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to że jest zainteresowany książkami to zupełnie normalne, tzn ze zabiera i chce sam "czytac" , oglądać. Mój ma 2 latka i 2 miesiace, gada jak stary ale z książeczkami robi identycznie. Zaczynam czytac a On jest ciekawy jakie w ksiazeczce sa obrazki, zabiera mi ja i udaje , ze czyta - po chinsku :) Jedynie lezy grzecznie, jak mu tatus opowiada z głowy jakies wmyslone historie :) Nie masz sie czym przejmowac, to tylko dziecko. Ma swoje prawa, ma czas na wiele wiele rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo jest mu siężko wypowiedziec te słowa o ktore prosicie. Nie zmuszaj go, nie pokazuj że Cie denerwuje tym, ze jeszcze nie umie bo sie zniecheci bardziej. I jak najwiecej niech przebywa wsrod dzieci, szybciej moze sie rozgada. A tak zachowaj spokój, nie masz sie czym martwic;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie zartuj, roczniak nasladować ma zwierzęta??? mój w tym wieku nawet słowa nie wydukał, jakeiś tam swoje piski i tyle chwilę porzed mową naśladował tylko psa, wronę (co go też bawiło) i chyba tyle, a za to teraz nie tylko naśladuje, ale też i nazywa chyba wszystkie zwierzęta, no poza lemurem, czy strusiem, bo jeszcze nie widział he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
avetn, mój też ma 2 lata i 2 mieszki, a za tydzień będa 3 mieszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwikaczo
Ogólnie rozumie polecenia, to, co do niego mówimy, wskaże wszystko, o co się go zapytasz, naśladuje wiele rzeczy, wie, do czego coś służy i sam daną rzecz wykorzystuje zgodnie z przeznaczeniem. jest kontaktowy w stosunku do nas, uśmiecha się, wariuje, przytula się, całuje, bawi na różne sposoby, ciekawi go wszystko, jak idzie na spacer czy plac zabaw, bardzo żywy i ciekawy świata jest. A jak ma coś powiedzieć, to tylko "yyyyyy" i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle że to normalne,każdy inaczej się rozwija ;) Dziecko mojej szwagierki ma prawie 2 latka i też nie mówi,tylko podstawowe : mama tata,up (do góry:P) dzidzi itp... Natomiast mój facet zaczął mówić dopiero jak miał 4 latka:o Nie wiem co tak pozno,ale wszystko z nim oki;) Także nie martw się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym się jeszcze nie martwiła, moje dziecko tez długo nie naśladowało zwierząt, potem długo je myliło. Naprawdę myslę, że to nie jest powód by zastanawiać się nad autyzmem. A co do mylenia mama, hehe może uznał, ze wzbudza to reakcje, to powtarza :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiamt- moj ostatniego konczy 3 miesiac ;) urodził się ostatniego stycznia, czyli z Twoim synkiem są w bardzo bardzo podobnym wieku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U męża w rodzinie też jest chłopiec który zaczął mówić dopiero mając 4 lata, wczesniej beblał coś po swojemu. A teraz gada gada gada, nawet jak jest sam to gada (mój syn nawet jak siedzi sam to gada do siebie). Naprawdę po tym co napisałam o swoim dziecku to absolutnie nawet nie brałabym pod uwagę autyzmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie do niedawna, zanim zaczął mówić to nazywał tata, ale ja się w duchu śmiałam i czekałam na mama teraz mówi do mnie mamusiu, a na tatę tatusiu, bo tak nas babcie nazywały będąc z nim w domu i tak się nauczył ale miło nam jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwikaczo
No u nas to samo z książkami, czyta po chińsku i ma z tego frajdę. Nasz na roczek asiamt też żadnych odglosów zwierząt nie naśladował. Teraz umie naśladować psa, kota, krowę, owcę, pszczołę i próbuje naśladować np. konia, słonia i masę innych zwierzaków, choć mu to śmiesznie i nieporadnie wychodzi. Z tymi dziećmi to właśnie problem, że mało przebywa z dziećmi, jedynie podczas sporadycznych wizyt znajomych czy rodziny z dziećmi, ale to jest naprawdę rzadko. Nie chodzi do żłobka,jedynie tyle ma kontaktu z dziećmi co właśnie podczas wizyty kogoś, czy na placu zabaw czy na spacerze gdzieś jak jakieś dziecko zaczepi do zabawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiamt- moj ostatniego konczy 3 miesiac ;) urodził się ostatniego stycznia, czyli z Twoim synkiem są w bardzo bardzo podobnym wieku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwikaczo
okoko, w rodzinie męża też jest chłopak, który dopiero na 4 lata zaczął mówić, a wcześniej nic prawie.I wyrósł i ma się dobrze...i mówi...rzecz jasna.:-) A, nasz naśladuje też samochód czy motor,czy jak jedzie na swoim rowerku, to tak sobie śmiesznie kieruje i wydaje z siebie "ższszżżżżż ", tak podobnie jak warkot samochodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko mój też ma mały kontakt z rówieśnikami i wogóle dziećmi, jedynie tez na placu zabaw, a w zimie nawet tu nie, bo wiadomo a własnie w zimie zaczał mówić i to zdaniami od razu avent a no, prawie bez różnicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwikaczo
Ale jak czytam czasem o umiejętnościach dwulatków, które liczą, znają litery, kolory i mówią wierszyki to patrząc na swego syna stwierdzam, że on jest gdzieś o rok do tyłu !!!Skoro nawet mowy nie opanowal w najmniejszym stopniu. My go nie zniechęcamy, nie wkurzamy się na to, ie wywieramy żadnego nacisku na niego na tę mowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj syn zaczal mowic gdy mial niecale 4 latka(wczesniej tylko pokazywal lub mamrotal po dziecinnemu a ja jak to matka zawsze wiedzialam o co mu chodzi) sumienie go ruszylo wtedy gdy wyladowalam w szpitalu-bedac wtedy pod opieka babci musial zaczasc mowic bo nikt go nie potrafil zrozumieec... Z tego co wiem chlopcy zaczynaja mowe pozniej-dodam ze moja corka wypowiadala zdania juz w wieku 1,5r wiec bardzo wczesnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×