Mówienie 2-latków - raz jeszcze

a przestań kobieto zacznie maówić nauczy sie wszystkiego mój już zna kolory i je ładnie nazywa, wierszyki też wspólnie ze mną mówi, ale to wszystko dopiero jak zacznie mówić na dobre, wszystko w w swoim czasie rówieśniczka mojego młodego też jeszcze nie mówi, i to dziewczynka, co niby dziewczynki mówią wcześniej, a np. siedziała o miesiac wcześniej niż młody z dziećmi jest różnie, raz szybciej raz wolniej, raz normalnie

Autorko wszystko zależy od dziecka ! nie każde jest takie samo.... Powiem Ci że chłopczyk mojej drugiej szwagierki w styczniu bd miał 2 latka. Do tej pory nie mówi nic,nie siedział sam trzeba było go samemu usadzać,nie umiał nwet ,,raczkować",nie chodził. Zamartwialiśmy się co mu jest... Zrobili badania,wszystko wyszło dobrze,przyszedł jego czas,zaczął siadać sam,a teraz biega jak oszalały :) Więc się nie martw :)

No to zobacz asiamt, niewielka jest różnica między naszymi, mój ma 2 lata i pół miesiąca, a do nazywania kolorów i mówienia wierszy mu daleko daleko.Ale dzięki za słowa otuchy, może faktycznie trzeba czekać cierpliwie.

nightmare - mój też późno chodził , długo nie raczkował, długo nie siadał. I tez zaczął i teraz wszystko jest ok,ogólnie trafiło mi się dziecko, które wszystko późno robi. Jedynie zęby miał wcześnie, bo dostał pierwszego mając 4,5 miesiąca.A na 10 miesięcy to miał z przodu praktycznie całe uzębienie na dole i gorze.

no właśnie, czekaj cieprliwie czasami ta niewielka różnica jest wielką różnicą, bo za 2 miesiace Twój mały może sam piosenki śpiewać, nie tylko wierszyki spokojnie

O wstawanie i chodzenie też pytałam lekarzy, którzy nie widzieli nic niepokojącego i kazali czekać, i mieli rację.Doczekaliśmy się, zaczął chodzić w granicach normy wiekowej.

asiamt - a jak ma na imie ?? Autorko- jesli wszytsko rozumie, nie umie nazwac zwierzat ale je nasladuje to nie masz najmniejszych powodów do zmartwien. Twoje dziecko ma jeszcze czas, nie wywieraj na nim presji Moj tz do żlobka nie chodzi, teraz staram sie jak najwiecej czasu spedzac z nim na placu zabaw. Ja sobie siadam na ławce i obserwuje co robi, nie angazuje sie zbytnio w to co i z kim robi, patrze tylko zeby czegos sobie nie zrobił. I tak w zeszlym roku bał sie dzieci, niesmiało podchodzil. A w tym roku biegnie pierwszy, nie wazne czy do mlodszych czy starszych , sam je zaczepia , zacheca do zabawy :)

a mój 1 zeba miała w wieku 9 miesiecy dopiero ale ja uważałam, ze na wszystko przyjdzie czas siedział jak miał skończone 7 miesięcy, podczsa gdy ta jego koleżanka 6 miesięcy żachnęłam sie tylko i na chwilę zastanowiłam, czy aby wsio ok, ale czekałam i się doczekałam a chodził szybciej od niej, i mówi teraz też dziwne te dzieciaczki hehe

No więc mówię wszystko zależy od dziecka :) Jego brat był o wiele szybszy,nie raczkował a od razu ,,wstał" i chodził. Ale dziecko dużo przeszło i niestety nadal przechodzi,więc u niego to nie takie proste,ale jesli z Twoim chłopcem jest wszystko ok,to nawet się nie obejrzysz a on zacznie mówić,biegać więc czekaj cierpliwie;)

Mój syn miał 26 miesięcy jak zaczął coś mówić, a córka mając 1,5 roku mówiła pięknymi zdaniami. NIe masz się czym przejmować póki co.

ale to nie wyścigi, zeby kazde dziecko w tym samym czasie umiało to samo ;) mój synek ruchowo był w pierwszym roku zycia bardzo spóźniony do rówiesników. Usiadł dopiero jak skonczył 9 miesiecy !! wczesniej pełzał, potem zaczął raczkować ale siadac nie umiał. Martwilismy sie bardzo. Ale w koncu usiadł :) potem zaczał chodzic dosyc dobrze, ale z bieganiem miał problemy. Nie nadążał za dziecmi w swoim wieku. PO jakims czasie nadrobil i teraz śmiga jak motorek ;) tak samo będzie z Twoim dzieckiem. Na razie nie mówi, ale wierz mi ze słucha Was.I w pewnym momencie rozgada sie na calego

młody na imię ma Adaś, a Twój avent? i mój to trochę jest nieśmiały na początku, ale za kilka minut tak galopuje, że zatrzymac go nie można ale na początek to spuści głowę i tak stoi chwilę, zanim się przyzwyczai, ale taki ma charakter, mój mąz tez podobno był z tych wstydziochów, ale teraz z tego wyrósł, jest pierwszy wszędzie he he

asiamt haha, mój tez adaś :):):) autorko i jeszcze chcialm Ci napisac jedno. NIe rób sobie jakis wyrzutów, ze moze z dzieckiem nie pracujesz czy za mało czasu mu poświecasz. Zakladam się, że ruchowo doskonale sobie radzi ?

oooo to ładnie, same adaśki, ale to fajne chłopy, bo teścio to też Adaś dziecka umiejętności w tym wieku to nie tylko zasługa rodziców, ale i ich samych, rozwoju, który zalezy od wielu czynników, zwłaszcza genetycznych w przedszkolu, czy szkole to już rola rodzica co do nauki powinna być duuuża, ale teraz to głównie genetyka podobno ja mówiłam zdaniami za 1,5 roku, wiec u nas moze być to genetyczne

Dzięki wam za wsparcie, naprawdę fajne z was dziewuchy, rzadko to się zdarza tu na forum:-) Ruchowo jest ok, zaczął chodzić mając prawie 15 miesięcy, siedział na 7 miesięcy, siadał...uwaga...dopiero na roczek. Raczkował ...dopiero mając 13 miesięcy. Zaczynał wspinać się do pionu przy meblach mając też prawie rok. Teraz biega, skacze, wspina się na pufy, na stół,wchodzi po schodach, chodzi i rusza się zupełnie normalnie, niczym nie odbiega od rówieśników ruchowo.

Jest też otwarty na ludzi, zaczepia obcych ludzi, zachęca do zabawy, jak ktoś do nas przychodzi to po początkowej adaptacji zaraz bierze gościa i non stop każe się z nim bawić.Kiedyś starsze małżeństwo zaczepiło go na chodniku, zagadało, zapytało, gdzie idzie, a on wszystko bez słów im wyjaśnił, pokazał gestem , że oni wszystko zrozumieli, co "mówi", podczas gdy on słowa nie wypowiedział.

n mój siedział po 7 mieszku, ale sam siadał jak zaczał chodzić 1 11 miesiącu, a wstał w 9 miesiącu, wtedy tez wyszedł mu ząb i katar he he a mój to w zyciu sam nie zaczepi, chyba, ze jest to ładna brunetka, młoda Pani to takie uwielbia he he

Także jest wszystko oki,nie martw się :D:D U nas mała cwaniara jak pisałam mówi pojedyncze słowa,ale jak się ją poprosi żeby powiedziała coś (co już mówi) to nie powie:P Jak nie bd chciała to nic nie powie he he