Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość usychająca paprotka

pielęgnacja paproci

Polecane posty

Gość usychająca paprotka

Mam w domu kilka paproci i niestety zaczęły mi żółknąć i liście opadają. Bardzo chciałabym je uratować, dlatego proszę o jakieś wskazówki. Do tej pory podlewałam je jedynie wodą i myślałam, że to wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooo i ja mam ten problem
znajoma powiedziała ze to wina ogrzewania .Postawiłam paproć w kuchni i zraszałam ile sie dało -nie pomogło .Straciłam juz kilka i wiecej nie kupiłam zadnej a bardzo je lubie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wystarczy 2 razy dziennie zraszać paprocie nie lubią stać blisko źródła ciepła a kuchnia to najgorsze miejsce na uprawę, bo jest tam gazówka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po pierwsze rośliny trzeba przesadzać - co roku, starsze - co dwa lata po drugie należy je odżywiać po trzecie lubią mieć wilgoć - w ziemi i w powietrzu po trzecie - potrzebują światła, nie słońca, ale światła - do asymilacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gołąbki ale bez kapusty, mielone i rosną, że hej:P a tak na poważnie to przesadzam je raz do roku, raz na jakiś czas podlewam mlekiem nie daję żadnych nawozów a mam piękne paprotki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego? jak byłam mała nie lubiłam mleka i wylewałam je do kwiatków:P dracena nie przeżyła, jukka też ale za to Mama nie mogła się nadziwić co się dzieje z paprotkami, tak pięknie rosły:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolendrix
Z tym mlekiem to ciekawy pomysł, hehe :) Kiedyś dawno też miałam taki problem, że zaczęły żółknąć gałązki paprotkom, ale po zmianie miejsca na chłodniejsze uspokoiło się wszystko. Teraz pilnuję się, żeby nie zapominać i zraszać paprotki wodą i podlewam jakimś nawozem, nie pamiętam nazwy w tej chwili, ale wszystkie które mam paprocie żyją i mają się całkiem dobrze. Tyle, że nie trzymam ich nigdy blisko grzejników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooo i ja mam ten problem
do anielicy i Ewy ...wszystkie te rzeczy robiłam \ nawoziłam ,zraszałam ,przesadzałam a w kuchni nie mam gazówki !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to nie wiem... ja mam w kuchni deskę z paprociami (5 sztuk), kuchnię gazową i paprocie mają się dobrze może zaatakował je jakiś szkodnik? na liściach? w ziemi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooo i ja mam ten problem
Gdybym miała te paproć raz to zgoda ,moze szkodnik czy jakie licho .Ale tak jest za kazdym razem !:O :O :O \kupie gdzies u ogrodnika po miesiacu w pieruny wyrzuce bo pozwijana :O Kupie w markecie -troche dłuzej postoi ale i tak w końcu uschnie .:O Kupie gdzies w kwiaciarni np 2 ładne dorodne odchowane ,postawie juz w innym pomieszczeniu ...szlag je trafia !!!!:O I to wszystko w odstepach np roku ! inne rosna ale to dziadostwo nie chce .Ja uwielbiam paprocie i u mojej mamy w starym mieszkaniu w kamienicy -ma wilgoć :O a paproc rosnie jak durna !....kiedys mama mi jedna odchowała i dała ....po 3 mies szlag trafił !!!! juz sie z tym prawie pogodziłam ,ze paprocie u mnie to kwiaty sezonowe mam je miesiąc góra trzy i won !...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość usychająca paprotka
Żadnych szkodników nie zauważyłam. Może to rzeczywiście wina ogrzewania. Mam nadzieję, że teraz kiedy kończy się okres grzewczy coś się zmieni. Zacznę je też codziennie zraszać. Może znacie i możecie polecić jakąś odżywkę czy nawóz do paproci? Już sama nie wiem co jeszcze mogę zrobić. Kuracji mlekiem trochę się obawiam ;) Dziękuję Wam za wszystkie rady :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba znalazłam antidotum na stale marniejące w mieszkaniu paprocie Miałam ten sam problem .Przeczytałam że paproć działa na pomieszczenie jonizująco .Ponieważ naprawdę troskliwa pielęgnacja nie dawała rezultatów i to za każdym razem, pomyślałam sobie , że może w moim mieszkaniu jest za dużo jonów dodatnich i ona jedna nie daje sobie z nimi radę i postanowiłam dokupić następne. Efekt uzyskałam dopiero przy czterech . Cztery duże paprocie w pomieszczeniu 15 m 2 rosną teraz przepięknie, Nie marnieją, a wydaje mi się że i ja poczułam się lepiej. Sąsiadka miała ten sam problem, po skorzystaniu z mojej rady teraz też ma piękne paprocie Są pomieszczenia i pomieszczeni nie zawsze wiemy o jakich parametrach Myślę też że ich ilość trzeba "dopasowywać"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy świeżo kupioną paproć należy przesadzić?Obecna ziemia jest próchniczna i podczas podlania wszystko wylatuje .Czy tak ma być .Mam słońce tylko do godziny ósmej rano jednak to za mało dla mojej paprotki .czy ktoś mi coś doradzi ?Uwielbiam ten kwiat ale nie mogę dochować się takiej sprężystej i dorodnej ,Czekam na komentarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×