poronienie zupełne ????

Dziewczyny jestem (byłam) w 4 tygodniu ciąży , mój ginekolog powierdził ją poprzez test ciązowy, badanie ginekologiczne ( tylko wtedy macica nie zmieniała jeszcze kształtu tylko jak to on powiedział jest gabczasta) dostałam luteine 3x2 od język. Brałam tydzień, od trzech dni zaczełam mocno krwawić skrzepami ale tylko w nocy, wczoraj dostałam mocnych skurczy w krzyżach, biegunki i miałam parcie cały dzień na pęcherz. Pojechałam do szpitala, po badaniu okazało się że po ciąży nie ma śladu. Czy jest możliwość że wogóle nie byłam w ciąży tylko test zawiódł a ginekolog poprostu mnie źle zbadał? czy możliwe żeby w przeciągu 3 dni całkiem nie było śladu po ciąży? chodzi mi podczas badania usg i ginekologicznego, czy możliwe że macica jeszcze się nie zdąrzyła zmienić do ciąży a już musiała ją wydalić i dlatetego nie było śladu? Odpowiedzcie mi bo nie wiem co myśleć. Mam córeczkę 1,5 roczną to by było moje 2 dziecko.

boże, Ty widzisz co Ty piszesz? po co odpowiadasz na poważne pytanie takimi słowami.

Ale podobno hcg potrafi się utrzymać jeszcze z 2 tyg. po poronieniu

Trzeba by zrobić badanie z krwi takie jest lepsze wiarygodne czy była ciąża ale skoro krwawiłaś

no właśnie krwawiłam, mialam bóle krzyży . Ale zastawia mnie dlaczego lekarz w szpitalu nie wdzial rzadnego sladu po ciazy, chyba ze w 4 tyg macica nie zdarzyla sie jeszcze zmienic;/

Nie znam się, ja bym zrobiła badanie z krwi dla pewności lub poszła na konsultację do innego gina

i tak zrobię ale wizyte mam dopiero na poniedziałek. dzięki.

Daj znać jak się sprawa wyjaśni, ale możliwe że tak szybko się oczyściło różnie organizm reaguje

no mnie to wlasnie najbardziej zdziwilo ze tak szybko by sie oczyscilo, Ok dam znac