Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

karonline

wyjazd do grecji z dwulatkiem

Polecane posty

bardzo proszę wszystkie mamy o porady na temat wyjazdu.Planujemy urlop w Grecji, przelot samolotem. Będzie to nasz pierwszy wspólny wyjazd za granicę kompletnie nie wiem jak się do tego zabrać, co uszykować na wyjazd i o czym pamiętać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwi34
Musisz pamiętać o kremach z filtrem, ubrankach przewiewnych, ale zasłaniających dziecko. Ja targałam mały czajnik, łopatki (ale to pamiątki z innego wyjazdu i MUSIAŁY lecieć z nami), zapas mleka, płyn do mycia butelek, proszek do prania. Ceny są wyższe na wszystkim i nie zawsze wszystko możesz znaleźć, pieluchy są, ale pieluch do pływania na Krecie nie znalazłam. Nie wiem jakich rad oczekujesz, jakieś konkretne pytania masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam sie Wasss
ja za miesiac lece z dwulatkiem do Turcji, czy ktoś się orientuje czy powinnam go zaszczepić na żółtaczkę typu a??? Bo spotkałam sie ze sprzecznymi informacjami, i sama niewiem co zrobić. Pomocyy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollla bogggaa
Ja byłam w Turcji i nie szczepiłam (bo po co??) jeżeli spotkałaś się z opiniami że tam jest brudno, to zapomnij o tym!! jest czyściej niz u nas...Polecam, ja wspominam super te wakacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja dwulatka i pol
Jak juszczepic to siebie na zoltaczke typu B. Co do wyjazdu to bylam z rocznym dzieckiem w Turcji a dwulatkiem na Wyspach Kanaryjskich. Dla mnie najwiekszy stres wiazal sie z podroza samolotem. Zasada do samolotu: duzo zabawek i duzo jedzenia(mam na mysli przekaski dla dziecka). Inne rzeczy to przede wszystkim kremy na slonce, wlasne lekarstwa(chociaz na miejscu zawsze mozna kupic) i np. kaszka lub mleko modyfikowane gdyby przeydazyly sie problemy zoladkowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam nadzieje ze nie w lipcu
albo sierpniu upaly 40 stopni sa dla doroslego nie do wytrzymania a co dopiero dla takiego bobasa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patinex
ja bylam z corka dwa razy. Pierwszy raz jak miala 6 miesiecy na Krecie, drugi raz jak miala 1,5 roku w Egipcie. Co zabrac? przemysl wszystko z glowa bo bagaz ma limit i bez sensu pchac wszystko co popadnie. Dwulatek to juz wieksze dziecko wiec pewnie bedzie jadlo wszystko to co inni. Jak corka miala 6 miechow to musialam brac mleko, butelki, pare sloiczkow ale tylko kilka bo potem kupilam tam - Gerbera. Pampersy tez wzielam tylko na pierwsze 2 dni potem tez kupilam. Proszek do prania kupilam tam - ale ja akurat niegy nie pralam w proszku dla dzieci - tylko pierwsze 3 miesiace. Napewno wez jakie pampersy do wody - jezeli jeszcze uzywa bo ich nie ma np na Krecie. Polecam tez: - maly dmuchany basenik dla dziecka, nalejesz wody postawisz obok lezaka albo pod zeby byl cien i dziecko sie bedzie super bawilo - filtry i to mega mocne blokery 3-4 tubki bo ida mega szybko, - no nie ukrywam ze ubranek trzeba troche wziąśc - zawabki - talerzyk i sztuce plastikowe dla dziecka, kubeczek - reczniki dla dziecka - ja tych hotelowych nie uzywalam dla corki bo nie wiem jak one sa prane itp -jaką karimate czy inna mate miękka zeby dziecko moglo siedziec przy basenie, kolo lezakow bo wiadomo tam jest dosc twardo a dziecko nie wysiedzi na lezaku, na piasek tez sie przyda. reszta to kwestia uznania i tego czego dziecko uzywa na codzien typu butelki, mleko itp. MOja jak miala 1,5 roku to juz bez mleka byla. Ale jezeli pije mleko to wez bo tam mozesz nie dostac. No i wez koniecznie bagaz podreczny a w nim sporo ubranek, jakies butki na zmiane dla dziecka, zabawki, jakis t-shirt dla ciebie na zmiane bo dziecko moze cie czyms umazac w samolocie, przekąski typu paluszki, chrupki kukurdziane no i wozek jezeli masz spacerowke skladana to koniecznie na poklad samolotu a nie do luku bagazowego!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylam z roczna coreczka
w turcji. Podstawa to duzo rzeczy do samolotu zeby dziecko zajac (bo byly osoby, ktore nawet zabawki dziecku czy nic do zagapienia nie daly i dzieci wyly przez caly lot, dopiero obcy ludzie cos tym dzieciom podsuwali zeby je czyms zajac). Polecam jakiegos lizaka, czy cos w tym stylu zeby dziecko ssalo przy starcie i ladowaniu, nie ma takiego krzyku bo jest zajete czyms dobrym:) do jedzenia to zalezy co je -jesli mleko i kaszki, wezcie swoje. zabawki na plaze, reczniki swoje dla dziecka. sporo ubranek, no chyba ze zamierzasz tam prac, to juz wedle uznania (ja nie pralam, mialam kilka koszulek, spodenek, sukieneczki i wystarczylo codziennie cos czystego -nawet jak kilka razy trzeba bylo przebrac). oczywiscie kremy z filtrei i obowiazkowo cos na glówke na slonce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhajdh
Ja za tydzień lecę z niespełna 2-latką do Turcji. W zeszłym rou byliśmy w Bułgarii. Prócz tego, co pisały dziewczyny ja napisze w co zaopatrzyć apteczkę: -smecta (w razie biegunki) -diphergan(w razie wymiotów) -sól fizjologiczna -octanisept(w razie skaleczeń) -plastry -wapno i zyrtec(w razie jakiś wysypek) -antybiotyk o szerokim spektrum(w razie infekcji górnych dróg oddechowych oraz zakażeń układu moczowego) -probiotyk(brany już przed wyjazdem) Nic mi nie było ostatnio potrzebne ale wziąć trzeba. Poza tym nie martw się i bawcie się dobrze. Acha i dzięki za pomysł z basenem małym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamy zamiar jechać około 20 maja więc mam nadzieję, że upałów takich strasznych nie będzie. dzięki Wam za niezbędne informacje jak coś się Wam przypomni to piszcie. człowiek zawsze nabierze tych ciuchów a i tak chodzi w połowie rzeczy a tylko zajmują miejsce w bagażu. jedzenia dla młodego brać nie będę bo on je to co my,chyba że mleko bo czasem mu się zdarzy wypić. tak mi teraz wpadło go głowy a takie sandały/buciki gumowe do wody na plaże też by się przydały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja dwulatka i pol
Ja napisalam o jedzeniu bo mojej corce sie zdazyla biegunka na Gran Canarii. Nie chciala nic jesc wiec przynajmniej kaszke jadla przez te dni choroby. Natomiast w Turcji mozna kupic wszystko co potrzebne: leki, mleko modyfikowane itp. wiec zawsze na miejscu mozna dokupic to co jest potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylam z roczna coreczka
a i jeszcze zapomniałam o najwazniejszym, wezcie cos na komary. W turcji byly okropne. W pokoju musielismy miec wlaczony raid do gniazdka cala noc, bo inaczej nie mozna bylo otworzyc tarasu (nawet jak wszystko zamkniete to gdzies klimatyzacja, albo wentylacja nalazily), wieczorami przy hotelu tez nie dalo sie posiedziec, musielismy sie pryskac czyms odstraszajacym. z tego co slyszalam w grecji podobny problem, wiec moze sie przydac (chociaz my bylismy w czerwcu, moze w maju jeszcze nie ma tego dziadostwa, nie wiem, lepiej sie zabespiczyc).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wczasy na krecie
ja byłam w tamtym roku - nie mam dzieci, więc moja perspektywa jest zupełnie inna. leciały z nami na wczasy rodziny z małymi dziećmi i o ile w samolocie był zupełny spokój, to transfer autokarem z lotniska do hotelu to był jeden wielki dramat! dzieci były umęczone, płakały jedno przez drugie i wymiotowały. matki były na skaraju wyytrzymałości. nigdy nie zabiore tak małego dziecka na takie wczasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhajdh
Oj tam. Moja córka wszystko oglądała z zachwytem a w czasie transferu do hotelu zasnęła ze zmęczenia i już:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patinex
butki gumowe do wody tez polecam o ile w basenie jeszcze obejdzie sie bez ale juz w morzu to jak najbardziej czy na plazy czasami sa kamieniste. Do Grecji nie musisz tak tego wszystkie ciągnąc bo znajdziesz sporo rzeczy markowych w sklepie jak pampersy, sloiczki, kaszki itp. No oprocz tych pamapresow do wody , nie wiem czemu ich nie moglam znalesc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patinex
e tam bez paniki. Moze mialy chorobe lokomocyjna w samolocie tego nie czuly a w samochodzie rzygały. Da siee to przetrwac, nie ma co sie zamykac w domu tylko dlatego ze ma sie dziecko. Po za tym 2 latek to juz spory chlop a nie kilku miesieczne dziecko. Milego urlopu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obawiam się że naszym największym problemem będzie utrzymanie w miejscu naszego dziecka dosłownie minuty nie usiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patinex
to macie telefon do kotrego mozecie wgrac jakies bajki, pioseneczki dla dziecka. Ja dla swojej puszczalam wgrana świnke peppe albo odpalalam internet i z youtuba oglądala bajki. Spokoj byl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwi34
Wiele porad już dostałaś. Grunt to spokój, nawet jak wszystkiego nie weźmiesz to dacie radę :) Moje starsze dziecko (4lata) też ma chorobę lokomocyjną. Może latać, pływać statkiem ale jechać autobusem po drogach na Krecie - koszmar. Do samolotu musisz zabrać picie, żeby dziecko mogło coś przełykać przy starcie i lądowaniu, żeby nie przytykało mu uszu. Plusem przy odprawie z Krety było to, że mogłam zabrać mleko, picie dla dzieci na pokład (nie czepiali się ilości, 2 butelki mieliśmy) tylko kazali zawołać dzieci i dać im do spróbowania. Pozytywne nastawienie i przymykanie oczu na wybryki dzieci i będzie OK. Menu naszych dzieci przez 7 dni to głównie było makaron, fryki, lody, bułki na śniadanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwi34
A jak masz ruchliwe dziecko to postaraj się zabrać coś super interesującego do samolotu. Zależy jeszcze o której będą loty. Jak lecieliśmy na Kretę to start mieliśmy o 4 rano. Młodsza pociecha to diabełek wcielony. Wszystko co nowe się jej podobało, ale w samolocie odmówiła współpracy i po starcie, obejrzeniu wszystkiego położyła się na podłodze i nie dała się ruszyć, ani podłożyć poduszki. Mieliśmy miejsce w pierwszym rzędzie i to był OGROMNY plus, bo miała trochę podłogi. A lekami to też rozsądnie, znasz swoje dziecko, pewnie gdzieś jeździłaś to wiesz, co najczęściej może mu się przytrafić. Nasz diabełek został ugryziony przez pszczołę, obsługa w hotelu dała nam mazidła, ale było to tak traumatyczne przeżycie, że cały rok to pamięta. Wszystkiego nie przewidzisz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jutro idziemy do biura podróźy planujemy lecieć z itaką zobaczymy co nam zaproponują a Ty byłaś zadowolona z pobytu na Krecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwi34
hmmmm.... źle nie było. Plus był taki, że mieliśmy plażę z piaskiem i dzieci przekopywały jak chciały. Woda trochę dla nich za głęboka. Mieliśmy jedną wycieczkę statkiem i nieźle bujało (niektórzy dorośli chorowali, moje szkraby na szczęście nie) i jedną wycieczkę do oceanarium zaliczyliśmy. Na komary nie narzekaliśmy. Mieliśmy opcję all in i to był ogromny minus, bo w naszym hotelu jedzenie było marne i mimo że nie mamy alergii i jesteśmy "wszystkożerni" to po 2 dniach mieliśmy dość jedzenia typu fast - food. Hotel taki sobie, widok z balkonu na plażę wszystko rekompensował. Osobiście bardziej odpowiadał mi pobyt we Włoszech, dla dzieci raj, wielkie piaszczyste plaże, bez kamyków, przy odpływie mogły biegać po wodzie i bardziej tam szalały. Polecam Lignano :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwi34
Aha i za leżaki na plaży w Grecji się płaci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli chodzi o Grecję to w tym kraju specjalizuje się biuro Neo Szavel Travel ze strony www.szaveltravel.com Miałem okazję z nimi jechać na 10 dni na Riwierę Olimpijską, dokładnie miejscowość nazywa się Panteleimonas. Nocleg w ośrodku Symposio nad samym morzem. Podobały się zwłaszcza dodatkowe wycieczki do Salonik, czy Meteor – wiszących klasztorów. Pani Karolina, która opiekowała się grupą podczas wycieczki opowiadała z takim biglem, że nie nudziłem się ani przez moment!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli chodzi o Grecję to w tym kraju specjalizuje się biuro Neo Szavel Travel x NAJGORSZE BIURO !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×