Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszla rozwodkaa

orzeczenie o winie

Polecane posty

Gość przyszla rozwodkaa

mąż chce wziąć całą winę na siebie ( przynajmniej tak teraz mowi jak ma wyrzuty sumienia) , chcialabym sie dowiedziec czy w takim przypadku rozwod z orzeczeniem trwa krócej? i czy nie będzie potrzeby wzywac swiadkow skoro on sie do wszystkiego przyzna? kocha mnie ale wie ze za duzo krzywdy mi przez glupote wyrzadzil i dlatego powiedzial ze wezmie wszystko na siebie bo to tylko on jest winny. czy ktos z Was byl w podobny przypadku , ze malzonek sie od razu do winy przyznal i nie trzeba bylo jej udowadniac? ile trwal caly proces?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogólnie na 1 sprawie cięzko o rozwód bo jest tak zwana ugodowa. Jednak jesli obywdoje godzicie sie na rozwód i mąz bierze wszystko na siebie być może dostaniecie go od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla rozwodkaa
nie chodzi mi zeby dostac rozwod na 1 sprawie , tylko ciagle ze rozwody z orzeczeniem winy ciągną sie latami , dlatego zastanawiam sie czy jest szansa ze jak mąż wezmie wine na siebie to czy jest szansa ze sie skonczy rozwodem na 2 lub 3 sprawie no i swiadkowie nie beda wzywani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla rozwodkaa
*ciągle słysze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halo halooooooooo
ugoda szybciej niz orzekanie o winie (tu biora swiadow zazwyczaj, ta wine trzeba udpowodnic) \ szkoda prac brudy w sadzie... dogadaj sie z nim przez prawnikow co do majatku itd. i idzcie na ugode jak wszystko wczesniej ustalicie skonczy sie na 1 sprawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Strażak nieSam
Obecnie można dostać rozwój już na pierwszej sprawie rozwodowej. Sąd wcale nie musi potraktować pierwszej rozprawy jako ugodowej. Wystarczy, że każda ze stron rzeczowo uargumentuje swoje stanowisko. No i powinien być to rozwód bez orzekania o winie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla rozwodkaa
no tak tylko ze przez jego wybryki znacznie pogorszy mi sie stopa życia a byc razem ze wzgledow finansowych jest bez sensu więc chce alimenty na siebie on jest tego swiadom , od lipca bede juz bez pracy , a robie mgr zaocznie nawet osobąbezrobotną w urzedzie pracy byc nie moge bo mąż jest rolnikiem i mam we wspolnosci z nim czesc ziemi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damski uśmiech
No i teraz jasne dlaczego polskie rolnictwo kuleje. Złapie taka chłopa między nogi, wyściska, wyściska - i pójdzie na studia (pewnie marchetingowe). Potem zacznie nogami ściskać miastowego - a chłopa doić dalej. A żyto schnie. I kartofle gniją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogólnie na 1 sprawie cięzko o rozwód bo jest tak zwana ugodowa. Gówno prawda. U mnie skończyło się na pierwszej rozprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy od 5 lat coś sie zmieniło a myśle że nie bo już 5 lat temu nie słyszałam zeby 1 sprawa rozwodowa była sprawą ugodową. Adwokaci sie dogadali przed rozprawa, jedynie czego zabrakło to dokument zktórego wynikało by w jakich warunkach bedzie mieszkał mój syn. Był u mnie w domu ktoś w rodzaju kuratora . faktem jest że był w pokoju gościnnym nawet nie chciał zerknąć do pokóju syna czy na warunki sanitarne czyli łazienka czy kuchnia. Mąż wystąpił o rozwód cała wine wziął na siebie co było oczywiste, podzieliliśmy majątek ustaliliśmy wysokość alimentów i odbyło sie to na 2 rozprawie. Nie było świadków byliśmy małżeństwem 13 lat. Myśle że jeśli jesteście zgodni co do tego że chcecie sie rozwieść to chyba nie bedzie problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×