wstydliwy problem, poradzcie.

Mam taki problem, ze dopadaja mnie gazy co jest b. uciazliwe. Dodam, ze nie sa one zwiazane z zaparciami bo przemiane materii mam dobra. Jerstem szczupla, aktywna, chodze na silownie. Wyprozniam sie kazdego dnia , jem zdrowo, lekkostrawnie a mimo to po jedzeniou czesto dopadaja mnie gazy. Nie wiem co robic bo to dosc klopotliwe,moze sa jakies domowe sposoby by ich uniknac?

dodam jeszcze, ze nie sa one dla mnie uciazliwe w sensie odczuwania bo nie czuje sie wzdenta, jedynie w sensie oddychania ;) i przebywania w towarzystwie :/

moze masz alergie na cos co spozywasz lub nietolerancje? Od świezych słodkich owoców tez są wzdęcia

czyli to nie sa dlugie i bezwonne jak po warzywach,tylko krotkie i smierdzace?

ja to mam znowu tak,ze jak najem sie warzyw,to brzuch mi az sie podnosi,a potem leci seria takiego w sumie bezwonnego powietrza...

warzyw jem duzo w sumie i owocow ale kiedys to nawet jablko kawa zapijalam i nic a od jakiegos czasu czesto po posilkach po prostu pierdze :/ :/ i to smierdzaco niestety, nie krotko, dlugie piardy nawet i strasznie smierdza sory za te opisy ale inaczej nie da sie wytlumaczyc :( brzuch mnie nie boli wcale, wzdety tez nie jest jak jestem sama to wiadomo, ulze sobie ale w towarzystwie to naprawce uciazliwe nigdy na nic nie mialam alergii, jak do tej pory

u mnie smierdzace pierdy sa tylko ze zbyt kalorycznego jedzenia.jak jem jalbka, warzywa gotowane i chude mieso,to samo powietrze idzie.a jak sobie pozwole na pieczone,bardziej tluste,warzywa w panierce,jakies zakaski itd...to wtedy wlasnie smierdzi. ale tak jak ktos pisal-mozesz miec alergie na cos.

wczoraj nawet po lekkiej zupie buraczkowej bez smietany mialam gazy :( rano zjadlam bulke z ziarnami, z filadelfia i pomidorem i znowu gazy :( paranoja jakas :( trza chyba do lekarza isc :/

ta bulke zjadlam gdzies o 9.00 a pozniej kawe tylko i sie zaczelo znowu moze po kawie? ale tez tak kiedys nie mialam :(

moje też czasem tak śmierdzą, takie zgniłe jajca wręcz są fuuj aż w oczy pali :o też tak macie?