Dostałem świetną pracę ! 1800 i nic nie robie

Mam 23 lata, to moja pierwsza praca na powaznie. Hurtownia farmaceutyczna Warszawa. Pracuje na 3 zmiany, dział OTC w magazynie, czyli ibupromy, detoxy, pieluchy, waciki i inne pierdoly bez recepty. Moja praca polega na odbieraniu od milej starszej pani zamowien , drukarka drukuje ona rozdziela : otc , rx i zamowienia szpitalne. Następnie biore koszyk jak w markecie, oceniam jakie pudlo wziac i na hale. Potem klade gotowe na tasme pakuje i gotowe. Nastepne itp. Lekko i przyjemnie, a teraz najlepsze. Chodze do kibelka 3 razy dziennie po 15-30 min. Nikt nie zauwaza ze mnie nie ma. Duzo ludzi tu pracuje. Wiem gdzie są kamery, wiem gdzie usiasc i pograc na komorce czy popisac z wami. Czasmi chodze bez celu ze niby kogos szukam. Przerwa na zarcie 2x 15 min. Tak naprawde moja praca trwa 2-3 godziny. W nocy jest najlepiej, wtedy najwiecej towaru wyjezdza, kierownik zmiany pilnuje i nie ma go kilka h, rzadko chodzi po hali. Wiec...idziemy spac , na gorne pietra wózkiem widlowym miedzy pudla . W srodku nocy zmiana troche poppracuje druga grupa. W nocy zamowien nie ma prawie wcale :D stare z dnia ktore mialy jakies bledy, ukladanie nowych żeli na cellulit i pryszcze. Do reki mam 1800, gdybym zostawal w soboty lub niedziele albop same nocki 2200. Jak na pierwszą prace chyba ok? Pisze wlasnie z kibla :D

bedziesz tyrał do 67 roku zycia a moze dłuzej jak dozyjesz do tego wieku

nie ma szefa :D szef to mlody pajac, kurdupel rządzi sie jak nie wiem. Dalbym mu pstryczka w nos. Kierownik siedzi i wypelnia papiery oł jea, jeszcze pare h, do 22 i do domu :P

Pewnie na okres próbny i cię wywalą ;D

nieee, pracuje na umowe zlecenie. Nie chcialem na stale. W taki sposob moge wybierac na ktorej chce byc zmianie, kasa mniejsza ale co tam :P dwoch starszych nierobów mnie wprowadzilo, siedzą tu od 7lat :P

Haaa umowa zlecenie to i tak cię wypierdolą nierobie

zalatw mi :P

no i donbrze , ale z takimi wartosciami, podejsciem do pracy to zawsze bedziesz tylko firmowym slugusem ludzie z twoim podejsciem (gdzie zacwaniakowac, wykrecic itd.) sie nie wybijaja

dwoch starszych nierobów mnie wprowadzilo, siedzą tu od 7lat :P buhaha, no faktycznie pelnia szczescia :D

i skonczysz jak oni :D siedzac w kiblu albo za kartonami hahaha

i jeszcze jedno adaskoo moze kiedys kierownik z ciekawosci wygoogluje "hurtownia farmaceutyczna Warszawa dzial OTC i otworzy mu sie strona kafeterii :D pewnie szybko dojdzie do tego, ktory to ten Adaskoo niedawno zatrudniony na umowe zlecenie :D

Adaśko pewnie uprzedzi go i skasuje temat :D

dzisiejsza mlodziez mnie przeraża :D co to za radosc z takiej pracy? Twoi koledzy to świetny przyklad, 7 lat w kibelku i zadnego awansu podwyzki. Ja bym plakala z tego powodu : D

Na jakim stanowisku pracujesz?