Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie wiem czyja to wina

Moj pies o malo co nie zaatakowal dziecka- cos mi grozi?

Polecane posty

Gość nie wiem czyja to wina

Mieszkam w domu, mam ogrodzenie przez ktore pies nie przeskoczy, nie moze zrobic nikomu krzywdy. Na co dzien pies biega po podworku, jest tabliczka zeby nie wchodzic, bo jest grozny pies. Do sasiadow przyjechala dwojka dzieci, chlopcy grali w pilke na ulicy chyba, bo nie wiem jak ta pilka mialaby wpasc do nas (mieszkala na przeciwko nas). Gdy pilka wpadla to zaden z chlopcow nie zadzwonil chociaz dzwonek jest tylko sobie ot tak weszli. Pies zareagowal i zaczal szczekac, wtedy ja wyszlam szybko z domu, ale starszy chlopak w tym czasie rzucil kamieniem w psa. Pies sie na niego rzucil jednak nie ugryzl, nie podrapal, bo szybko go zawolalam. Tylko przewrocil chlopca, ale nie byl on poobijany. Dodam, ze chlopcy sa w takim wieku, ze potrafia czytac wiec powinni zauwazyc tabliczke. Odprowadzilam ich, opowiedzialam cale zajscie. Sasiadka zrozumiala, ale matka chlopcow zaczela wrzeszczec, ze tak tego nie zostawi, ze pojdzie na policje. Ale skoro nic sie nie stalo i w sumie to jej dzieci zawinily to czy moze cos mi grozic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nasturcja lis
nic ci nie grozi,była tabliczka.weszli na kogos posesje a bylo ostrzezenie.jakiego masz psa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wet
Weszli na ogrodzony teren bez uprzedzenia. Psa widzieli a tabliczka wyrażnie mówi "groxny pies". ja bym zjebała rodziców ze dzieci nie uczą, że nie wchodzi się do nikogo bez "pukania" i nie głaszcze obcych psów. Taka podstawa. Nie martw się. A poza tym nic się nie stało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miszaaaaaaaaaaaaaaaa
ja bym na twoim miejscu zamykała furtke na klucz ,tak by nikt ie mogl wejsc,bo wiadomo mozna sie zagapic i nie przeczyta ,albo przezcytac i pomyslec ze np .pies jest zamkniety.U nas na kazdej furtce jest UWAGA ZLY PIES a 99 %w kojcach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czyja to wina
to kundel:) ale naprawde duzych rozmiarow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfffd
rzuciol kamieniem w psa? ja bul malego debila cegla przyjebala, a tak serio, prawnie jak i czlowieczo strona lezy po winie dzieciaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ertttt
A masz dzwonek do drzwi przy furtce?. Ja mam uraz do psow bo w dziecinstwie weszlam na posesje sasiadow i ich pies mnie ugryzl. Mysle, ze furtka powinna byc zabezpieczona, tak by nie dalo sie jej otworzyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czyja to wina
zazwyczaj jest zamknieta na klucz, ale maz ostatnio zgubil i dopiero w poniedzialek wymienimy zamek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czyja to wina
pisalam, ze mam dzwonek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet jakby tabliczki nie było ,a nie ma takiego obowiązku ją posiadać to nikt nie ma prawa włazić na czyjaś posesję i jeszcze atakować psa . Niczym sie nie przejmuj .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbnrb
haha powiedz sąsiadce, że niech idzie na policję bo należy zrobić z nią porządek grzywna plus mops na kontrolę do rodziców zaniedbujących obowiązki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czyja to wina
dziekuje za odpowiedzi. Maz tez twierdzil, ze nic policja nie zrobi w tej sprawie. Nie wiem czy temat gdzies taki byl, ja nie szukalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fwefwerfwe
Niestety to nie wystarczający środek, furtka z klamką. Ty, jako właściciel, i pies macie szczęście że dziecko nie poniosło szkody. Niestety takie mamy prawo. Po sądach byli już ciągani nawet ludzie którzy zaatakowali we własnym mieszkaniu złodzieja. W tej sytuacji nic ci nie grozi bo nie było szkody. No, chyba że baba będzie się upierać że dzieciak poniósł szkody moralne, że ma uszkodzenia ciała itp. Ale wtedy sąd będzie miarkował odpowiedzialność dlatego że... 1) ona nie dopełniła obowiązku opieki nad dzieckiem, 2) dziecko rzuciło kamieniem w psa a to nareszcie też podpada pod przepisy, jako znęcanie się, więc wy też jesteście skrzywdzeni. Reasumując, pieniacz i prymityw może uczciwemu człowiekowi narobić kłopotów. A że bydło masz za sąsiadów to niewątpliwe. Normalny człowiek wychowuje dzieci tak że wiedzą że nie wchodzi się do kogoś bez pytania i rzuca kamieniami w zwierzęta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tobie nic nie grozi,za to jej owszem. Jeśli pójdzie na policję i zgłosi sprawę i minie się z prawdą,to 3 lata za składanie fałszywych zeznań,dodatkowo może jej grozić kara za zawiadamianie o niepopełnionym przestępstwie, chłopcom jeśli mają skończone 13 lat sprawa o naruszenie miru domowego,matką dodatkowo może zainteresować się opieka-nie dopilnowała dzieci-czemu chłopcy bawili się na ulicy,a nie na podwórku? I ostatnia rzecz masz prawo założyć jej sprawę o zniesławienie i żądać odszkodowania. Także życzę jej powodzenia,bo jak pójdzie na policję to sobie a nie Tobie narobi kłopotów. A Twój pies jeśli jest na zamkniętej posesji to sobie może po niej biegać do woli. A furtki nie masz obowiązku zamykać na klucz-wystarczy,żeby zamknięcie na klamkę uniemożliwiało psu wyjście. A co to znaczy,że ktoś się zapomni i wejdzie? Od kiedy to sobie można tak do kogoś po prostu wejść? Jak nie ma dzwonka,to sobie można pod furtką zawołać-wejście na cudzą posesję bez zgody właściciela jest przestępstwem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czyja to wina
a wlasnie nie napisalam, ze chlopcy sa w wieku 10 i 12 lat. Takze duze juz chlopaki wiec powinny rozumiec, ze nie wolno do kogos wchodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tmu gowniarzowi
to bym wlepila przynajmniej pare razy! Jak go rodzice nie nauczyli, ze na cudza posesje sie nie wchodzi i nie atakuje domownikow. Tak - pies to tez domownik. Za znecanie sie nad zwierzetami grozi kara! Niestety nie takiemu dziecku ale on sie teraz uczy. Co za degenerat z niego wyrosnie! :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fwefwerfwe
Właśnie o to chodzi że nie może być tak, że czyjaś pomyłka polegająca na naciśnięciu klamki i nawet wejściu do ogródka, w szczególności takie działanie dziecka/osoby niepoczytalnej, miałaby skutkować np śmiercią lub kalectwem. Sąd oczywiście rozważa powstałe szkody i winę każdej strony ale aktualne orzecznictwo jest takie że niebezpiecznego psa (ale pies autorki taki nie jest) musi przed ludźmi chronić coś więcej niż furtka z klamką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest obowiązek posiadania tabliczki i co więcej powinna ona być oświetlona,bo jak złodziei wejdzie w nocy na posesję,to jej nie zauważy i wtedy ma prawo skarżyć... Były przypadki-kilka lat temu pewien mężczyzna postrzelił złodzieja,który w środku nocy włamał mu się do domu i miał tylko nóż-kwestia była czy facet nie przekroczył granicy obrony koniecznej,bo broń palna to dużo "silniejszy argument" niż nóż. Tutaj sprawa ma inny charakter. Gdyby dzieciak otworzył furtkę i pies by wybiegł na ulicę,to mogłaby Cię czekać sprawa o niewłaściwe zabezpieczenie - ale to dzieciak wszedł na Twój teren,dodatkowo zaatakował psa. Ty jesteś w tym przypadku chroniona przez prawo. Owszem często nasze prawo bywa hmmm jakby to określić? Zniekształcane i manipulowane przez przestępców i to uczciwy obywatel cierpi,ale tym razem wszystkie za są po Twojej stronie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przy rasach niebezpiecznych-obecnie również kundle przypominające wyglądem psy z listy sprawa wygląda inaczej-ale u autorki ten przepis nie ma zastosowania. Nie ma czegoś takiego jak pomyłkowe wejście na posesję! Wejście na ogrodzony teren to naruszenie miru domowego,a za to grozi odpowiedzialność karna. A skoro dziecko nie potrafi samodzielnie funkcjonować to powinno mieć opiekę dorosłego. A gdyby położył się na torach i przejechałby go pociąg? Wejście na torowisko to też tylko głupi błąd. Autorka miała 2 zabezpieczenia-tabliczkę i furtkę i to jest wystarczający poziom zabezpieczeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikaaa ładnie piszesz
mądrze i rzeczowo , dawno na kafe nie widziałam takiej konkretnej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fwefwerfwe
Taaaa... tylko sąd może wymagać udowodnienia że właściciel obiektywnie utrudnił wejście na posesję, nie samą klamką i tabliczką. A tamta kobieta może wnosić sprawę z oskarżenia prywatnego lub powództwa cywilnego o co jej się żywnie podoba, tym bardziej o siniaka u syna czy "lęki nocne". Ja nie piszę że masz się denerwować autorko tematu ale coś tam może się dziać, masz jak odpowiedzieć i to z całą siłą. Jednak na przyszłość zamykaj tę furtkę na klucz. Na dodatek teraz i pies na tych chłopaków i ta rodzina na was będą bardziej zacieńci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak,ale prywatny akt oskarżenia kosztuje 300zł i raczej jest małe prawdopodobnieństwo, aby ta kobieta naraziła się na takie koszty. Sprawy cywilne o uszczerbek psychiczny czy fizyczny dopiero u nas raczkują,więc też więcej zachodu niż co warte. Nie mówię,że ta kobieta nie może pójść do sądu czy na policję,ale to w jej kompetencji leżałoby udowodnienie,że pies nie był dostatecznie zabezpieczony i był agresywny. A w takiej sytuacji powołuje się świadków-a jeśli np. listonosz zezna,że pies nie był agresywny, że była tabliczka,a furtka była zamykana to jest po sprawie. Ogólnie dobry prawnik mógłby trochę zamieszania narobić,ale prawdopodobieństwo tego,że jakikolwiek sąd uzna winę lub niedopilnowanie autorki jest równie duże,co szansa na 6 w totka. Za to sporą odpowiedzialność zapewne poniesie matka chłopca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powinien upierdolić tego
gówniarza solidnie 😠 maly gnoj nie dosc ze wlazl do kogos bez pozwolenia to jeszcze zwierzaka meczy. oby szybciutko ktos mu wlal porzadnie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gogollinka
Zglos sama na policje,ze ktos ci rzuca kamieniem w psa. pies bardzo opanowany ze nic nie zrobil -mial prawo bachora ucharatac stara torba sama szacunku do istot zyjacych nie ma,to i swoich bachorow go nie nauczy. analfabetow do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teoriazpraktyka
jaka niewychowana chołota, nie dość że włazi na czyjąś posesje jak do siebieto jeszcze atakuje psa kamieniem, no comments

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkiiikkkaaa
Co za czasy nastały... Sama pamiętam z dzieciństwa, jak jak z koleżanką przelazłyśmy przez płot na cudzą posesję własnie po piłkę. Efekt? Koleżankę użarł pies sąsiada, obie dostałyśmy od tego sąsiada solidny opierdziel, a potem sąsiad poszedł z awanturą do naszych rodziców i obie dostałyśmy kary za włażenie do cudzych ogródków (ugryziona koleżanka też). Musiałyśmy potem iśc do sąsiada przepraszać. I przynajmniej otrzymałyśmy porządną lekcję, raz na zawsze, że prywatne posesje to nie są miejsca, do których się wchodzi ot tak. A synowie sąsiadki autorki otrzymali własnie (pewnie nie pierwszy raz) przekaz, że wszystko im wolno. A tak a propos naszego chorego prawa. Jeżeli trzymam we własnym mieszkaniu groźnego psa i ktoś "przypadkiem" wejdzie mi do tego mieszkania i zostanie pokąsany, to rozumiem, że ja odpowiadam? Bo czym się różni prywatne mieszkanie od prywatnego ogródka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hyhyhyhe
A jeśli bandzior wejdzie mi do mieszkania i ja się na niego rzucę i go pogryzę, to odpowiadam za napaść, bo nie jestem szczepiona przeciw wściekliźnie..?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×