Gdy ojciec dziecka napisal mi ...

ze nasze dziecko jest po nim pamiatka.. Jak to rozumiec?? Jak to odebrac??

i innej zrobi pamiątkę

Dziwne.

że znajdzie teraz inną troche masz klopoty z interprestacja ... : ) a mieliscie jakies klotnie ?

samobójstwo:(

;) Nie jestesmy razem... bardzo dlugo. Mamy wspolne dziecko, lecz nie uznal dziecka. A wiec co za tym idzie, dziecko posiada moje nazwisko jak i prawa do dziecka posiadam ja. Ojciec "ogolem" nie interesuje sie corka.. . Jedynie pisze wiadomosci na potrzeby sadu w razie W... ze chce sie spotkac i co u dziecka slychac. Gdy podalam ojca o alimenty (nie mieszkamy w pl), grozil mi przez tydz czasu, a pozniej wyslal mi list- ze czeka na wiadomosc z mojej strony jak moze kontaktowac sie z dzieckiem.. i jezeli nie odpowiem sprawa trafi do sadu.. a wiec ZASTANAWIAM sie czy TAKIE zdanie ma SENS wedle prawa.

a w akcie dziecka jest ojciec "nieznany" ?

bo jeżeli ojciec jest nieznany to nie ma on żadnych praw do dziecka, tak jak piszesz prawa masz Ty i on aby móc widywać dziecko musiałby na sam początek uznać przed Sądem, że jest ojcem co za tym idzie zrobić badania etc.. a potem dopiero mógłby starać się o wizyty z dzieckiem, a póki co jeśli on nie ma praw do dziecka to dlaczego sądzisz go o alimenty ?

bo oprócz praw, rodzic ma jeszcze obowiązki- a tego się nie pozbędzie. Nie wiem tylko jak to jest, jeżeli od początku dziecka nie uznał. Coś mi sie wydaje, ze jednak tak nie jest, bo w jaki sposób miałby pzred sądem domagać się prawa do widzenia się z dzieckiem, kręcisz coś...

prawa jest nieznany czyli nie przyznał się do ojcostwa to nie ma żadnych alimentów natomiast skoro je płaci to jest ojcem dziecka (w świetle prawa jest ojcem ) jednak bez żadnych praw czyli nie może decydować o żadnej sprawie tyczącej się dziecka.

... Powracajac.. Tak, ojciec bedzie placil alimenty- mimo ze nie jest w akcie urodzenia. Nie placilby jezeli wyparlby sie ze nie jest ojcem, a co za tym idzie nastapiloby ustalenie ojcostwa etc. (co byloby bezsensu bo tatus wie doskonale ze jest ojcem wiec nie ma potrzeby robienia testow). Tutaj jest troszeczke inaczej z tym niz w Polsce.. Jednak powracajac- interesuje mnie czy zdanie ktore mi napisal ma sens.. Ojciec dobrowolnie nie chcial kontaktow z dzieckiem, nie chcial pomagac- niech dzieje sie z nim co chce, a teraz kiedy podalam go o alimenty - straszy ze poda do sadu...

może chodziło mu o to że poon waszym związku została ci pamiątka w postaci dziecka

dziwny ten facet, niby domaga sie widzen z dzieckiem (tak zrozumialam) a uznac dziecka i placic alimentow to juz nie zamierza, niedojrzaly do roli ojca jezeli dostalas wiadomosc od niego "taka" to moze powinnas sprobowac wyjasnic z nim co mial na mysli, bo faktycznie bezsensu ta wiadomosc, i nie wnosi ona nic tak naprawde... bo to ze masz dziecko jako owoc(lub pamiatka jak kto woli) waszych spotkaan/spotkania to zadna nowosc a straszyc to sobie moze, Jak ja nie cierpie takich niedojrzalych doroslych malych chlopaczkow, mysla ze zrobili dziecko, moga rece otrzepac i isc w dluga

Niestety swiat tak skonstruowany ze.. nie jestesmy odpowiedzialni za wszystko... za co bysmy chcieli. Otoz tak, to prawda ojciec naszego dziecka jest nieodpowiedzialny- wyslal mi wiadomosci (po tym jak podalam go o ojcostwo)- ze zaczelam wojne.. A wiec zastanawiajac sie- czy prawnie takie wiadomosci maja sens?? Ojciec nie bedzie staral sie o dziecko- bo mu zalezy, ale po to zeby mamie na zlosc robic.. bo chce aby przynajmniej byl finansowo w pewnym sensie odpowiedzialny..