Odmówiłam przyjaźni

Witajcie, Chłopak, ktorego kocham, zerwał ze mna. Blagalam o szanse, ale jej nam nie chcial dac, pisalam jeszcze do niego, ale kompletnie nie odpisywal, poprostu zerwal kontakt, a teraz po 2 tygodniach od rozstania zaczal pisac do mnie smsy, krotkie maile o niczym, ba nawwet chcial pogadac bo nie mogl spac. Poniewaz on zawsze mowil, ze przyjazni sie z bylymi, wiec uznalam, ze ze mna tez chce, a mnie ten kontakt jeszcze bardziej boli, wiec napisalam mu, ze ja nie potrafie tak udawac, ze wszystko juz jest ok. Nie odpisal juz i sie nie odzywa. I teraz mam pytanie, czy tym smsem przekreslilam wszystko?

I teraz mam pytanie, czy tym smsem przekreslilam wszystko? Wszystko, to znaczy CO?

Nie daj sobą pomiatać, koniec to koniec! Niech spada do swoich byłych

Jakoś nie bardzo wierzę w przyjaźnie między byłymi. Kończy się pewien etap i dla swojego dobra lepiej nie babrać się w przeszłosci. Nie ważne, czy była fajna czy niezbyt ciekawa.

Na ewenrualny powrót. Nie wykluczam takiej przyjazni z nim, ale kiedys, kiedy emocje i milosc wygasnie, ale teraz ja nie potrafie. Natomiast czytam, ze wiele ludzi nie tylko po rozstaniu utrzymuja ze soba kontakt, to jeszcze sie spotykaja. Nie wiem moze ja jestem inna, albo jestem slaba psychicznie, bo nie potrafie.

Nie wiem moze ja jestem inna, albo jestem slaba psychicznie, bo nie potrafie. Jesteś najzupełniej normalna.

Dlaczego inni mimo bólu dbaja o ten kontakt? Moze o tym świadczy klasa czlowieka, ze potrafi mimo rozstania miec poprawne, a nawet przyjazne kontakty, w koncu cos tam ze soba przezyli?

Moze o tym świadczy klasa czlowieka, ze potrafi mimo rozstania miec poprawne, a nawet przyjazne kontakty, w koncu cos tam ze soba przezyli? Bzdury. Jeśli człowiek ma klasę, to z klasą się rozstanie. A na co mi poprawne stosunki z eksami? Wykreślam ich z mojego życia - skoro się rozstaliśmy, to coś nie pasowało. Nie tylko w związku, w innych relacjach również. Co z tego, że przeżyliśmy z eksem jakieś tam miłe chwile? Nie oglądam się za siebie, idę do przodu. Jestem w nowym związku, to z tym człowiekiem tworzę teraźniejszość i przyszłość. Przeszłość i jej cienie nie są mi potrzebne.

Masz racje, on zawsze znajdzie droge do mnie, tylko, ze moze ten brak kontaktu, go teraz zniecheci na trwale? Jeśli nie chce do mnie wrocic, a tylko tak dla swojego lepszego samopoczucia rozwija ten kontakt, to jego on uspokaja, a mnie wrecz odwrotnie.

tego rodzaju. poki emocje i uczcuia nie wygasna zupelnie to jaka to ma byc przyjazn? hemu wygodnie a ty sie meczysz. wywalilam go i choc zdaza mi sie poplakiwac nad tym zwiazkiem to wiem ze dobre cięcie jest lepsze niz flaki z olejem.

Dokładnie mysle tak samo i tak samo sie czuje. Jednak chcialabym zeby wrocil, ale na innych nowych zasadach, ktore wyznaczymy razem. Brak tego kontaktu nie wiem czy temu sprzyja.

Moja Droga przyjaźń między byłymi może istnieć wtedy i TYLKO wtedy gdy obie strony chcą zakończyć ten związek i wiedzą, ze to dalej nie ma sensu. Obie strony zdają sobie sprawę, że uczucie wygasło! Ale jak jedna osoba cierpi bardziej to jak się przyjaźnić?? Nie ma na to miejsca, niestety