Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

adsadsa

2,5latek panicznie boi się jazdy samochodem

Polecane posty

Nie wiem skąd Mu się to wzięło. W grudniu jechaliśmy przez pół Polski do rodziny na święta i zniósł podróż bardzo dobrze :) a już od lutego jest histeria, ryk, płacz :( Jutro czeka nas 80 kilometrowa podróż do lekarza i normalnie nie wiem jak to będzie. Boję się bo on już mówi, że nie pojedzie :(:(:( Co robić? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jedziesz sama czy z kims? najlepszy sposob to zapuscic mu bajki na laptopie, tylko jesli jedziesz sama to moze byc klopotliwe do wykonania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mąż prowadzi, ja siedzę z synem z tyłu. Nie mamy laptopa :( Może by Go z przodu posadzić? Może w foteliku z przodu siedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to na telefon przegraj bajki. Albo ksiazeczki wez ze soba. I jego ulubione zabawki. Cos, zeby go zajac przez cala droge Jesli fotelik jest przodem do kierunku jazdy to moze siedziec z przodu. Tylko kto go wtedy bedzie zabawial, bo na pewno nie maz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aa, i dziesiaj nadwyrza pozytywnie wyrazaj sie o calej wycieczce. Opowiadaj mu: super, justro jedziemy na wycieczke, bedziemy mijac to i tamto, bedziemy jechac autem, a jak juz bedziemy na miejscu to pojdziemy na lody. I ze ogolnie super ekstra przygoda go czeka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no mąż nie, ja bym musiała mu podawać książeczki itp. Jakieś chrupki kupię, biszkopty. Jezu już sama nie wiem :( jestem przerażona :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gryzzelda no, no coś podobnego mówię od wczoraj ;) Jak Go pytam czemu boi się samochodu to mi coś mówi o jakiejś dziurze :o Może się boi kolein? :o Tłumaczyłam mu że tata pojedzie bardzo wolno i pokazywałam nawet jak będzie omijał dziury :P Ale ten tylko: "nie, nie nie nie" :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama sobie
MOja córka tez miała taki etap, dokladnie duzo mu opwoiadac jak to super jest w axuie, jak sie jedzie, jak wszytsko. Ja z moja corka pomału jezdzilam, krótkie tras. TYle zy u Was czas na to brakuje. Duzo go czyms zajmowac w samochodzie, zagadwac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wezcie go dzisiaj na jakas krotka przejzadzke i pokazcie jak moze byc fajnie. Wybierzcie miejsce gdzie sa rzeczy ktore lubi (moj syn np. podnieca sie koparkami i konmi). I nie panikuj i caly czas nastawiaj go pozytywnie. Dzieci sa mega podatne na sugestie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nes3
uśpij go w domu i do samochodu.80 kilometrow to neic ala godzina jazdy moze sie nieobudzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiat opola
Jak macie w samochodzie odtwarzać cd to możesz mu puszczyć jakieś bajki na płytach cd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhyjufkyiyiyjifuiokiyu
może ma klaustrofobie i boi sie jazdy samochodem albo widział coś w telewizji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś jedziemy na zakupy ale on oczywiście nie chce z nami jechać :o Sama sobie -> od wczoraj mu opowiadam :) Gryzzelda -> masz rację z tymi sugestiami ale nie zawsze niestety jest to zgodne z rzeczywistością :o nes3 -> jedziemy rano, po 8mej. Nie uśpię go. Poza tym obudziłby się jakbym go przenosiła, to nie niemowlak :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że jedyne co to nagrać bajki na telefon, zapchać biszkoptami i przemęczyć się :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhyjufkyiyiyjifuiokiyu
porozmawiaj z dzieckiem co go tak przeraża a nie zmuszaj do czegoś czego niechce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasza23 też o tym myśleliśmy :) jhyjufkyiyiyjifuiokiyu chce, nie chce. musimy jutro jechać do lekarza i koniec. To nie będzie wycieczka dla przyjemności. On mówi o jakiejś dziurze, że samochód "bach" do dziury :o Tłumaczę mu, że tato pojedzie wolno i że nie wpadniemy do dziury a on i tak swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamili
moja córka mniej więcej w tym samym wieku miała identyczny epizod! wcześniej jeździła, a jak kiedyś musieliśmy do taksówki, to taki atak, że musieliśmy zrezygnować... po jakimś czasie samo przeszło. Naprawdę nie wiem, co to było ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×