staram się i nic...

Witam! zacznijmy od tego, że staram się z narzeczonym o dzidziusia. jestem w drugim cyklu po odstawieniu tabletek. Mój cykl trwa średnio 28 dni, 28, 29, 30 max. Zwykle są regularne z jednym dniem + - . Miesiączkę miałam 5tego kwietnia, czyli owulacje powinnam mieć 19, 20, 21 kwietnia? Zrobiliśmy to z trzydniową spermą (jakto mawiam:) ) w środę 18stego, poleżałam 10 minut zrobiłam świece poszłam siku z czego trochę ze mnie wyleciało ale dalej poszłam leżeć z nogami w górze, haha . Później zrobiliśmy to za dwa dni czyli 20 stego i po przytulaniu poszłam odrazu spać i poduszka pod pupę a wcześniej świeca. (Oczywiście od 18stego już czułam i widziałam błyszczący przezroczysty śluz na papierze.) A wczoraj (21 kwietnia) Popołudniu zleciała ze mnie masa przezroczystego śluzu ! była to prawie doba po przytulaniu także to był chyba szczyt śluzu płodowego ? ALbo sperma partnera z nocy ale to po dobie? mógłby mi ktoś pomóc czy dobrze obliczyłam to wszystko i czy dobrze obliczyłam owulacje ? I taki fakt jeszcze jeden: dziś zrobiliśmy to w gumce bo bałam się o jego plemniki które są we mnie (taki mój mały schiz) i gdy wyciągnął widać było bardzo dużo białego śluzu... Czyli, że to już faza po owulacji, dni nie płodne po owulacji? faza lutealna? zapomniałam jeszcze dodać, że dziś po przebudzeniu zauważyłam kropelkę krwi na bieliźnie ! to była na bank krew taka czerwonobrązowa bardzo mała plamka- ale była !( może po depilacji aczkolwiek wątpie) a później zaczął cieknąć ten biały śluz. (miesiączka wypada na 3 maja) Bardzo proszę w interpretacji tego wszystkiego. Jutro zaginam do apteki po testy owulacyjne, tak na zapas.

a OBSERWUJE

no tak ale często ciężko je zauważyć,...

Ale się nakręciłaś. Nie panikuj tak. Owulacji nie da się tak po prostu wyliczyć. Nawet jak sobie odejmiesz od końca cyklu te przepisowe 14 dni to nie znaczy, że owulacja dokładnie wtedy wystąpi. Wiem z doświadczenia, sama staram się o dziecko już 2,5 roku i wiem już co nieco. Owulację możesz sobie wyznaczyć albo testami albo robiąc codzienny pomiar temperatury i obserwację śluzu. Z tą plamką krwi to też nie szalej. Zagnieżdżenie, które czasem objawia się delikatnym plamieniem, najczęściej występuje 10-tego dnia od zapłodnienia, czyli mniej więcej w terminie spodziewanej miesiączki. A to że Twój śluz zrobił się już biały i gęsty może oznaczać, że owulacja Ci się przesunęła i mogła wystąpić wcześniej niż wyliczyłaś. W każdym razie, podsumowując, wiem jak to jest kiedy bardzo pragnie się dziecka, wtedy byle drobiazg uznajemy za możliwy objaw ciąży. A tak naprawdę w ciążę nie jest tak łatwo zajść i wtedy to nasza psychika płata na takie figle.

Jezeli to dopiero twoj cykl to bez sensu pisanie jest, ze starasz sie i nic...to dotyczy osob co staraja sie juz dluzszy czas, nawet latami.

kasiu najpierw weś ślub z narzeczonym.Z brzuchem do ołtarza chcesz iść? pewnie boisz sie ze wpadłaś i nie chcesz się przyznać...

Mamy już wyznaczony termin ślubu za miesiąc :)

Dni płodne i owulację możesz określić przy pomocy chociażby i testów owulacyjnych czy testera ze śliny. Ja używałam afrodyty i bardzo ładnie się sprawdziła

idz do ginekologa on powie ci dokładnie kiedy masz owulacje da ci stosowne leki powie ci kiedy komórka prawdopodobnie peknie po prostu musisz monitorowac cykl a jeżeli nie chcesz iśc do lekarza to musisz wyluzować

po pierwsze - jeśli odstawiłaś tabletki to owulacja może tak szybko nie wrócić - u jednym wraca odrazu a u innych dopiero po jakimś czasie po 2 - od odstawienia zaleca się odczekać przynajmniej 3 cykle przed ciążą żeby hormony się ustawiły do normalności i wyściółka macicy - nie odczekanie grozi poronieniem bo wyściółka bedzie za słaba na zagnieżdzenie się zarodka albo dziecko będzie miało problemy hormonalne np. dziewczynka będzie babochłopem - po 3 - pierwsze ślub potem dziecko - bo jeszcze będzie płakać i to nieźle jak potem coś bedzie nie tak\\ a po 4 najważniejsze z tego co widze to ty gówno wiesz o dzieciach -może najpierw poedukujcie się? wiesz że dziecko to nie tylko piękny bobasek z 2 ząbkami? to absolutny kosmos z karmieniem: piersią jest bardzo trudno, modyfikowane nie lepiej, odparzenia, alergie, szczepienia, wstawanie w nocy co 3 godziny i to nie trwa pare tygodniu tylko w moim przypadku już 1,5 roku sensownie nie spałam, przebieranie, szczepienia, już nie wspomnie o kolkach, katarach, zapaleniach płuc, i najważniejsze to cholerna odpowiedzialność za to dziecko: co je, jak śpi, żeby nie spadło, nie zadławiło się, nie ulało mu się jak śpi i zadławiło się, jak je ubrać, że już nie wspomnie jak wychować, przetrwać bunty itd..

kobieto twój opis tego wszystkiego mnie powalił i jak szczegółowo!!!