Da się przeżyć dwa lata na odległość?

Widując się 3-4 razy w roku? Kocham bardzo.

Nikt nie jest w takiej sytuacji?

tak, da sie, ja ze swoim tez tak; nie znudzicie sie soba tak szybko

u mnie się niestety nie dało

NIE DA

:(

letnia_mgla, opowiesz?

marne szanse, nie te czasy:( kiedyś kobieta mogła lata czekać aż kochany wróci z wojny a teraz wyjedzie na miesiąc i już kryzys w związku mimo komunikatorów ird.

Okropne:( Liczyłam, że ktoś wesprze. Ale wole prawdę.

moja kierowniczka- jej moaz juz jest za granica 10 lat i wogole jak dla mnie to jest dupa nie rodzina i wogole patologia jak mozna tworzyc rodzine i jakie kolwiek więźi skoro widuja sie max 3 razy do roku

dla mojej kierowniczki to jest normalne kwestia przyzwyczajenia mówila mi ze za kazdym razem jak sie widzą czuje taka ekscytacje i motylki a są małzenswem 21lat dla mnie i tak lipa ze czemu 10lat tak daleko są od siebie moze kierowniczka kiedys tam pojedzie jak córka skonczy studia w pl

To ja nie chcę 10 lat. Dwa to już tragedia dla mnie na samą myśl. Życie jest okrutne:(

skasowało mi całego posta :( Da się :) my z moim poznaliśmy się w wakacje, następne 4 lata widywaliśmy się raz na 2 miesiące przez tydzień i w wakacje. Teraz mieszkamy razem, warto było czekać, bo to tak naprawdę to było ciągłe czekanie, na ferie,wakacje,urlop. Trzeba mocno chcieć i kochać, bo łatwo nie jest. Radzę Ci nie rezygnować, bo najlepiej samemu się przekonać jak sobie z tym radzisz. Pozdrawiam :)

Czekałam na coś takiego. Dzięki ślicznie. Bardzo chcemy, okropnie. Wierzę, żę się uda.