Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie różowa kokardka

Ona przystawia się do mojego faceta.

Polecane posty

Gość najpierwww to
oj bys sie zdziwila :) chcialas dowalic ale ci sie nie udalo bo do brzydkich mi daleko:) no ale popisz sobie popisz, pan Józio juz na ciebie czeka na dole, malzonka do pracy poszla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
była kochanica: Nieee, no może jest jego dziewczyną, za taka się przynajmniej uważa. Tylko pan chłopak chyba nie do końca się poczuwa, skoro to ona musi rozwiązywać takie sprawy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No więc o tym mówie. To ona się uważa. A on widocznie ma troche inne podejście do tej relacji. Możliwe, że takich koleżanek ma więcej. Dla mnie on jest wolny i bez żadnych wyrzutów sumienia bym się za niego zabrała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rousi
Była kochanica nie rozpoznajesz różnicy między PARĄ a relacją KOLEGA - KOLEŻANKA? Albo udajesz albo taka tępa jesteś. To że ktoś ze sobą nie mieszka nie znaczy że nie jest czyjąś dziewczyną czy chłopakiem ale to jest chyba tak oczywiste że żal to tłumaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co to za para co nawet nie mieszkają razem, a facet chodzi na kawki do sąsiadki? Raczej dość luźny albo nieudany, więc jak najbardziej można podziałać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rousi
bycie ze sobą blisko nie oznacza tylko dzielenia wspólnej łazienki i kołdry. A z drugiej strony skoro ktoś chce faceta, który bedac ze swoją kobieta chodzi na kawki do innej to jego sprawa. Świetny wybór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawalona ziutka
napisałaś w pierwszym poście że wam się układa więc po chuj wypisujesz sobie tusz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zla na wszystko
ja bym ja najebala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rousi
Co z tego że MIESZKA sam? Co by zmienilo to ze mieszka ze swoja dziewczyna? Jak mieszka z dziewczyna to nie moze a jak bez to może? Ale niektorzy ludzie maja logike a zas sie dziwic ze zwiazki nie wypalaja. Na poczatku raczej ludzie chca sie poznac, sprawdzic czy partner jest WIERNY a nie na boku szuka sobie atrakyjnych kolezanek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To z tego, że jak mieszka sam, to dla mnie jest to żaden związek tylko jakaś tam znajomość. A jej "partner" najwyraźniej nie ma takiego pojęcia jak ona o tej relacji i po prostu nadal szuka. W zachowaniu sąsiadki nie ma niczego złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rousi
to twoim zdaniem ludzie sie poznaja zakochuja i od razu razem mieszkaja a pomiedzy to jest jakas tam znajomosc? z reszta szkoda dyskusji sasiadka jest zakompleksiona bo musi sobie udowodnic ze odbije faceta dziewczynie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rousi
no tak nadal szuka pukajac przy okazji swoja dzewczyne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rousi
i jak nadal szuka to po co jest z obecna? smutne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, ale naturalna koleją rzeczy w poważnym związku jest wspólne zamieszkanie. Dopóki tego nie ma to jest to taki bardziej niby-związek. Nie mówiąc już o tym, że oni nie są małżeństwem. Nie wiesz czym kieruje się ta sąsiadka. Może podoba jej się ten facet i się zakochała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rousi
no tak. Podoba mi sie facet= zakochałam się. No bardziej to pasuje zauroczenie i to wyglądem tylko.To są właśnie powierzchowne związki. W tej jak to nazywasz jakiejs tam znajomosci ludzie powinni nauczyc sie szacunku do siebie, bycia szczerym jeśli tego nie ma związek nigdy nie przejdzie do nast fazy czyli wspónego mieszkania. Ja bym nie chciała mieszkać z facetem który ma na boku takie koleżanki "w razie czego" bo to znaczy że nie jest w stanie skupić się na jednej kobiecie. Wiadomo ze jak nie wyjdzie, cos jest nie tak zostaje rozstanie. I wtedy można sie umawiać z kim się chce.Uczciwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No więc w tym przypadku najwyraźniej facet nie jest gotowy na przejście do kolejnej fazy, zastanawia się i szuka dalej. A autorka topicu po prostu źle to rozumie i całą negatywną emocję przelewa na sąsiadkę. Możliwa jest też taka sytuacja, że to autorka topicu jest tą "na boku".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urabura
Uważam, że najpierw powinnać pogadać z facetem a on jesli Ci to przeszkadza niech nie kontaktuje się z nią. Chociaż gdybym była na Twoim miejsce (nie polecam tego zachowania) to zjechalabym ją w stylu; pizda Cie swędzi i przywaliłabym jej w pysk na opamiętanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ??????????????////c
to sie ciesz autorko, w niektórych sprawach bedzie cie wyręczała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urabura
a poza tym popieram słowa jednego z poprzedników, gdyby facet kochał to nie rozdawałbym numeru telefonu i nie latał do innej baby. Autorko zrób wszystko, żeby tą znajomość ich chorą zakończyć, albo szukaj nowego faceta. Który nie będzie chodził do innych panienek na kawkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tvgfbggcf
Badz powazna i nie trac czasu na rozmowy z jakas sasiadka kurwa, tylko ja dowartosciujesz. Chlopak powinien sie zajac zakonczeniem znajomosci z panienka. Jesli nie chce to coz, niech to nie bedzie twoj problem. Ps. To bardzo dowartosciujace dla szmat odbic komus faceta, wiedzac, ze czeka je ten sam los. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tvgfbggcf
*dowartosciowujace Sorry, literowka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aska kraska
Byla kochanica - mysle ze nigdy nie bylas w zwiazku dlatego wg ciebie kidy dwoje ludzi nie jest malzenstwem to nie sa para. i Inaczej bys pisala gdybys w zwiazku byla. a pozatym niby jak ma to wygladac wg ciebie. Ludzie po 2 randkach maja brac slub albo chociaz zamieszkac razem bo inaczej sa tylko znajomymi ? Paroletnie zwiazki nazywasz tylko znajomosciami ? nie zawsze jest mozliwosc zamieszkania tazem i nie kazda para chce slubu. Ale trzeba szanowac ludzkie wybory i nie wpiepszac sie w czyjes relacje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziecinko byłam już w kilku bardzo poważnych związkach i wiem, że dopóki nie mieszka się wspólnie to jest to niewiele warte:) Nigdzie nie pisałam, że po 2 randkach ludzie mają brać ślub, ale to też nie oznacza, że po 2 randkach mają zabraniać "swojemu facetowi" kawy z sąsiadką. Paroletni "zwiazek" bez wspólnego mieszkania czy nazywam tylko znajomością? Tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aska kraska
DZIECINO czyli twoje "powazne zwiazki" to tez TYLKO znajomosci, chyba ze z kazdym z tych facetow mieszkalas przynajmniej albo odrazu bralas slub ? Z takim podejsciem to nie dziwie sie ze bylo ich kilka (zwiazkow) a nie jeden konkretny... I nie ty decydujesz czy dwoje ludzi sa dla siebie para czy znajomymi tylko. To sprawa miedzy nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aska kraska
Tego nie wiemy. kawa z sasiadka nie oznacza ze nie traktuje swojej dziewczyny powaznie. Ale to juz dluzsza dyskusja a ja musze wczesnie wstac ;) Pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość msmvpf
autorko topiku- rozwiązanie jest proste- nie rób nic i czekaj, jak sam z nia zerwie ale nie przez twoja ingerencję tylko moze sam dojdzie do wniosku że jego związek obecny to jeszcze nie ta relacja na całe życie to wtedy dzialaj jak bedzie już wolny. Nie jest przeciez tak że pierwsza dziewczyna musi zostac zoną, ludzie w młodości często sa w kilku związkach zanim sie na poważnie zwiążą- czekaj i nie rób nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×