Blizniaki ........

wczoraj bylam na usg i jakie bylo moje zdziwienie ze bede miala blizniaki, mam 36 lat i bedzie to moja pierwsza ciaza, poza tym troche nieplanowana i odrazu blizniaki:) jestem jeszcze w lekkim szoku, moj maz rowniez, mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze bo to dopiero 9 tydzien, czy ktos ma podobna sytuacje???

będzie dobrze powoli nauczysz się ogarniać moja bratowa tez była w szoku ze dwójka na raz teraz ma już wszytko poukładane

zdrowe bo jednak to bedzie 2, a z organizacja potem to raczej sie nie martwie,

cudownie !, ja mam brata biżniaka i było i jest super ;-) no ale mama to miała pełne ręce roboty bo wtedy to jeszcze pampersów nie było hihi

Gratuluję!Mój narzeczony ma braci blizniaków... A Ty powinnaś się cieszyć, że udało Wam się dwoje dzieci za jednym zamachem.W końcu masz 36 lat i na drugą ciążę mogło by Ci braknąć czasu.A tak to rodzeństwo wychowa sie razem.Nie ma nic lepszego niż brat lub siostra i to w jednym wieku. Ja przez 16 lat byłam jedynaczką.I marzyłam o siostrze.Teraz mam braciszka 3 letniego ale i sama jestem juz mamą. Powodzenia

A ja nie powiem Ci, że powinnaś się cieszyć. Nie, żeby to było coś złego, ale ja dowiedziałam się o ciąży bliźniaczej w 10 tc i wiem jaka mieszanka uczuć temu towarzyszy. Zaskoczenie, obawy (czy dam radę, czy będą zdrowe, jak to będzie), radość, ekscytacja. Pełny przegląd. Na szczęście masz parę m-cy żeby wszystko poukładać i zaplanować. Polecam strone blizniaki.net oraz poradnik Joanny Tkacz. Zarówno strona, forum na niej jak i poradnik dały mi bardzo dużo. Przygotowałam się trochę psychicznie. Choć nie ukrywam na początku było cieżko :) Musisz znaleźć w sobie przekonanie że dasz radę. Że donosisz spokojnie zdrowe dzieci no i że dasz radę po porodzie. Odpowiednie nastawienie to min. połowa sukces! Trzymam kciuki!

powodzenia :) ps. i trochę zazdroszczę

Mam bliźniaki. To wielkie szczęście, chociaż na początku było ciężko. Bardzo ciężko. Kolega, też po bliźniakach (tacy ludzie instynktownie się znajdują), powiedział mi: "wyśpij się, wysraj i najedz na zapas, bo potem możesz nie mieć czasu". I to niestety była prawda. Rytm dnia i nocy wyznaczały godziny karmienia, prania, zakupów i spacerów. Trudno to było wszystko ogarnąć, ale udało się i jest super. Plus duży dla Ciebie, że to jedna ciąża, jedno zawirowanie domowe i zawodowe. Dacie radę. Moja rada, to korzystajcie z pomocy wszystkich dookoła. Pomoc w sprzątaniu, praniu, prasowaniu, spacerach, a nawet zakupach jest bardzo ważna. Pamiętam, że czasami goniliśmy resztkami sił. Brak snu, brak czasu na czytanie, wyjście do kina, a nawet brak siły na film w TV. Najgorszy był pierwszy miesiąc, potem do 3 miesięcy, do roku, a później "poszło z górki". Teraz dzieci są nastolatkami i wszystko idzie, jak w zegarku. Są super i zawsze mają towarzystwo (przynajmniej swoje). Nie ma "nudzi mi się", a do tego to wsparcie, którego sobie udzielali w pierwszych dniach w przedszkolu, w nowej szkole, czy na wakacyjnych wyjazdach. A dla rodziców córka, czy syn bliźniak, to skarbnica wiedzy, na temat "co w szkole", gdzie aktualnie przebywa i jakie ma towarzystwo. Trzymaj się, być rodzicem bliźniaków, to wielkie szczęście, podobno około 1% :)