wesele a ja mam beznadziejną sukienkę źle sie czuje

kupiła kiece dałam 200 zł plecy odkryte i mam stanik samonośny, sukienka jaśniutka ja mam cerę bardzo jasną krosty na plecachi ogólnie żal mnie:(((( źle sie czuje nie chce tego wesela ale musze isć :(((

bo w ogole oblesne są te sukienki z odkrytymi ramionami, w zyciu bym takiej nie kupila. a ty jeszcze syfy na plecach, jak to egbdzie wygladac

to sexi jak placy odkryte :) nie panikuj bedzie ok moe pudrem zamaskuj te krostki na plecach

z odkrytymi ramionami sa oblesne?? haha z jakiej Ty epoki pochodzisz?? cnotka z Ciebie i tyle włąsnie dobrze ,ze dziewczyna ma taką kiecke a nie jakaś zakonnica wszystko pozakrywane

to po co taką kieckę kupiłaś? trzeba patrzeć nie na to jaka kiecka ale jak się w niej wygląda...

nie chodzi ze cnotka kretynko ale oblesne są takie sukienki i brzydko wyglądają, malo ktora ma ladne ramiona, wiekszosc albo grube, albo kosciste i wygląda po prostu smiesznie w takiej sukience. ramiona powinny byc zakryte bo to wyglada klasycznie i ladnie, a jak odkryte to taka tandeta

A może solarium, balsam brązujący albo samoopalacz trochę poprawi wygląd skóry? Pokombinuj.

na innym temacie ona pisze ze ma syfy na gebie... syfy na plecach, powinnas to zakryc a nie odkrywac. na gebe nalozysz podklad i puder a na plecy co??? tandeta totalna, ubrac sie to nie potrafi. to ze takie sukienki sa teraz modne i 99% takie kupuje to nie znaczy ze kazdej pasuje