Problem z kolega - ma depresje przez swoja religie

Mam kolege, ktory ma depresje, bardzo chcialabym mu pomoc a nie wiem jak. Urodzil sie w Anglii, ale jego rodzice sa z Bangladeszu. Jak wiadomo religia ktora tam dominuje to Muzulmanizm. Jego rodzice sa bardzo surowymi Muzulmanami, bardzo przestrzegaja wszystkich zasad i od niego wymagaja tego samego. On jest Muzulmaninem jedynie z przymusu, przed rodzicami musi udawac a tak naprawde ma w dupie ta religie. Ma dosyc tego udawania, ale dalej to robi ze strachu przed rodzicami. Powiedzial mi cala prawde o tej religi, ze wiekszosc Muzulmanow to sie boi Allaha a nie kocha go. Mowil tez ze to nie jest religia, tylko tortury. Bardzo chcialabym mu pomoc ale nie wiem jak, rodzicom nie moze powiedziec bo go zabija. On nie ma zamiaru byc Muzulmaninem do konca zycia, mowil ze wyjdzie za jakas Chrzescijanke i przejdzie na ta religie, a jak rodzicom nie bedzie pasowac to zerwie z nimi kontakt. Nie chce wiazac sie z zadna Azjatka ze wzgledu na religie i rowniez dlatego ze ma zla o nich opinie, szczegolnie o pakistanczykach. Bardzo jest mi go zal, co powinnam zrobic?

a co niby chcesz robic bo nie rozumiem?

Co mam mu poradzic, jak z nim rozmawiac, nie mam pojecia. Probuje sobie wyobrazic jak on sie czuje, strasznie mi go zal. On nawet nie ma z kim o tym porozmawiac, jestem jedyna osoba, ktorej o tym powiedzial.

mam duzo kolegow muzumaninow i nie wierze w to co tutaj jest napisane. i znam wielu Pakistanczykow. sa zajebisci... maja swoje odchyly to fakt. ale sie nie morduja! tak jak nasza wiara i podejscie sie zmienia tak i u nich tez pewne rzeczy sie zmieniaja. a z tego co wiem to mozna facetowi poslubic chrześcijanke...

Nie zmyslam co tu napisane. A on nie jest Pakistanczykiem, tylko ma rodzicow z Bangladeszu. Urodzil sie w Anglii i tutaj wychowal, w rodzinnym kraju byl tylko dwa razy. I wiem ze moze poslubic chrzescijanke zostajac muzulmaninem, ale po pierwsze jego rodzice by sie nie zgodzili a po drugie jak juz napisalam on jest muzulmaninem z PRZYMUSU, nie nawidzi tej religii, twierdzi ze chrzescijanstwo jest o wiele lepsze, bo nie mamy tylu zakazow i nasz Bog nas bardziej kocha niz allah ich. I nie musisz mi wierzyc, ale wszystko co pisze tutaj to prawda.

Nic nie mozesz zrobic, a co niby mozesz zrobic? Przekonac jego rodzicow, ze ich religia jest be? Ja bym sie az tak bardzo nad nim nie litowala, znam mnostwo muzulmaninow, ktorzy maja surowych rodzicow, a sami pija, imprezuja i jedynie stwarzaja pozory, ze sa religijni w gronie rodzinnym.

ale ja tego nie rozumiem... kazda religia ma swoje zakazy i nakazy. jak juz pojawia sie schody to juz nie chce tej religii... jak w naszej znajdzie cos co mu nie pasuje to co budda zostanie? ile on ma lat wogole?

i co czesto slysze od kolegow. "Bog jest wielki" i "Bog jest jeden". a caly problem miedzy nasza religia jest taki ze oni nie wierza w Jezusa a my w Mohameda..

sam bedzie musial wybrac albo rodzina i religia albo zostanie bez rodziny. zaden muzulmanin nie postawi nikogo ani niczego ponad swoja religie. ciezko cokolwiek poradzic, ja bym raczej sie nie wtracala w ich sprawy rodzinne.

A te bzdury na temat religii, to taki jego sposób uwodzenia dziewczyn. Branie na litość, że niby takie ciężkie życie, więc orgazm z tobą mu się przecież należy. A poza tym, jak coś nie zadziała, to dziecko będzie przecież ładne. Nie ty pierwsza, nie ty ostatnia, tylko czy ty naprawdę musisz się w to angażować?

Nie wydaje mi sie zeby chcial sie ze mna przespac, nawet jesli chce to nic z tego nie bedzie bo ja nie chce. Nie jestem rasistka ani nic w tym stylu, ale kolorowi faceci mnie nie pociagaja, w szczegolnosci gdy sa lub maja rodzine Muzulmanska. Wole bialych facetow, ktorzy sa Chrzescijanami lub nie wierzacymi. To ze sie kolegujemy nie oznacza ze bede z nim sypiac. Chyba macie racje, nie bede sie wtracac, ani mu doradzac, po prostu bede starala sie unikac tego tematu najczesciej jak to mozliwe.

"Jak wiadomo religia ktora tam dominuje to Muzulmanizm" A co to za religia "muzulmanizm"? Czy to jakis nowy odlam? Nie slyszalam nic na ten temat....

Lola, twoj kolega to juz nie maly chlopiec. Jest doroslym mezczyzna musi zdecydowac sie czego chce od zycia. Kazdy z nas podejmuje trudne decyzje w zyciu. Niestety bardzo rzadko zdarza sie, ze rozumiemy sie w 100% z naszymi rodzicami. Mieszkam za granica, wiekszosc moich znajomych to katolicy (nie jakos super praktykujacy), mam tez kilka znajomych hindu, muzulmanow. Bez wzgledu na religie - wiekszosc z nich ma taki kontakt z rodzicami w stylu kilka rozmow na telefon w miesiacu i moze spotkanie raz do roku. Taka jest prawda - chyba zer mieszkasz z rodzicami dom w dom lub kilka ulic dalej, nie widujecie sie za rzadko. Pewnie jego rodzice przestanasie do niego odzywac, gdy przejdzie na inna religie lub urwa z nim kontakt - przejdzie im po jakims czasie. Nie obrazajac nikogo, ale muzulmanie sa full of sh** ... Bardzo dobrze znam ich kulture i ludzi z wiekszymi double-standards jeszcze nie znalam. Powiem ci do razu: jego rodzicow pewnie bardziej zaboli to, co powiedza ludzie i beda gadac, niz sam on, te spoleczenstwa z bliskiego wschodu bardziej klada nacisk na to co inni mysla, niz spelnianie wlasnych marzen i celow. Z reszta dlugo by tu pisac. Uwazaj tez aby on nie probowal w tobie wzbudzic wspolczucia, zeby to potem do czegos wykorzystac. Jesli chcesz bawic sie w uswiadamianie, powiedz mu to co napisalam ci wyzej: wjedz na jego meska dume, podejmowanie doroslych dezycji etc. Mozesz mu jeszcze powiedziec ze zycie jest za krotkie, aby zyc pod czyjes dyktando. Moze tez byc tak, ze twoj kolega to approval seeker. Bedzie cale zycie zle czul sie ze swoja rodzina i ta religia, ale ze surowi rodzice wychowali go tak, aby caly czas zapracowywal sobie na ich aprobate, nigdy nie wyrwie sie z tego chorego kolka. Pozdrawiam.

Do lolaaaa11246... Posłuchaj powiem ci szczerze tak jak pisałam w poprzednich wpisach..Znam dobrze kulturę muzułmanską..Znam też Pakistanczyków,Arabów,Hindusów..I powiem ci jedno nie wiem co ten człowiek kombinuje ale na pewno jego słowa nie są prawdziwe..Nigdy w życiu nie usłyszysz od człowieka wychowanego w islamie,iż on nienawidzi tej religii. Następnie chce ci powiedzieć,że muzułmanie wierzą w Jezusa i jeszcze jedno jeżeli ten człowiek posiada dokument i może bez problemu mieszkać w UK czy Europie tzn.że robi ci wodę z mózgu..Być moze to właśnie z Tobą chciałby się związać ale no wiesz przed ślubem im nie wolno trzeba szybko do urzędu stanu ..A uważaj bo nie długo ramadan a w tedy nawet cześć ci nie powie w dzień a w nocy nie ma problemu..A i nie wierz w to ,iż on chce zmienić wiarę>Nigdy muzułmanin nie zmieni wiary prędzej umrze..Pozdrawiam..Tylko proszę nie bądż naiwna tak jak ja ,,

On się chce z tobą przespać! to samo pomyslalam.....

Po pierwsze, w islamie Jezus uważany jest za proroka i to bardzo ważnego proroka. Po drugie, on chce ciebie do siebie przekonać. Może liczy na małżeństwo, przecież nie on pierwszy poluje na "białą" żonę. Problem w tym, że teraz się boi rodzinie powiedzieć, że chciałby zerwać z islamem, a później będzie mówił, że jak nie zaczniesz się ubierać i zachowywać, jak żona muzułmanina, to jego rodzina może zrobić ci krzywdę, a nawet cię zabić. Chcesz go zdemaskować, sprawa jest prosta. Zaproponuj mu coś, czego mu nie wolno, choćby kanapkę z szynką (świńskiego mięsa oni nie mogą jeść). Zobacz, czy chętnie się skusi.

Po pierwsze czy ja cos napisalam o Jezusie? Nie. On mi powiedzial ze oni w Jezusa nie wierza. Wiec skoro tak Muzulmanin mowi to chyba prawda. I nie bojcie sie, nie mam zamiaru sie z nim przespac, tymbardziej za niego wychodzic, to moj kolega nic wiecej. A uwodzic mnie moze probowac bo i tak mam chlopaka, nawet sie oboje znaja. Raczej watpie zeby mu chodzilo o zwiazek ze mna, bo sam mi mowil ze juz mu sie jakas dziewczyna podoba i ja nie jestem w jego typie, nawet tego nie ukrywa. Dziekuje bardzo za rady, bede na niego uwazac i nie martwcie sie, nie mam zamiaru pojsc z nim do lozka.