Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość visitLondon

wizyta mamy

Polecane posty

Gość visitLondon

Zaprosiłam do siebie mamę, wzięłam ponad tydzień urlopu... Przyjechała... I co? No nic... Wstaje o 10-11...zjada śniadanie, zmywa się do swojego pokoju. Niewiem co tam robi, pewnie czyta. Wyłanie się koło 16... Potem ja gotuję obiad, wraca mój chłop, jemy kolację i zmywa się do pokoju :( Przedwczoraj poprosiłam zeby wstała wcześniej, pojechałyśmy do Kensington Palace. Dziś to samo. Wstała o 11 i oznajmiła że ona dziś poleżeć musi. Ja pierdzielę :( Czuję się do doopy. Siedzę w domu, gapię się w tv i czekam az Królowa zechce zaszczycić mnie swoim towarzystwem. Mam wrażenie że odbębnia jakiś obowiazek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marika......
dobra tygodniowa wizyta, a Ty nic nie zorganizowalas? typu bilety na musical, jakas wystawe, taniec? nie wiem jakie masz relacje z mama, ale to chyba wczesniej trzeba bylo uzgodnic co robicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość visitLondon
Z biletami nie ma problemu, wszystko można kupić od ręki. Jedziesz-kupujesz... Tylko że Królowej tyłka z łóżka nie chce sie ruszyć :( Mam wrażenie, ze specjalnie tak póxno wstaje, zebym nie kazała jej nigdzie jechać. dziś z nadzieją w głosie zapytała czy gdzieś sie wybieram bo poleżeć by chciała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aj tam aj tam nie gadajcie
o matko i corko jaka ta Twoja matka leniwa!! no chyba, ze ma wyczerpujaca prace w PL i przyjechala odpoczac = polezec ile sie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bert Power.
wez kija bata i pogon te leniwa matkę w pizdu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość numerowaa
No to kicha, jak juz siedzi w domu to zeby chociaz z Toba w jednym pokoju posiedziala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość visitLondon
Ugotowałam obiad, wciąż czekam aż mnie Królowa zaszczyci... Ale smutno mi cholera. Jak jeżdżę do Polski to widzę jak uwija sie u siostry, obiadki jej gotuje, placuszki przywozi... A u mnie? Powiedziałam jak przyjechała, żeby mnie zrazów nauczyła robić bo mi inne wychodzą, to niby żartami powiedziała że ona tutaj odpoczywać przyjechała a nie gotować. Myślałam ze to żart, teraz widzę że nie żartowała :( Jakby była starsza to rozumiem, ale 58 lat ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuję ci mamy
moja przyjeżdza do nas raz w roku na miesiąc.W Polsce opiekuje się moim chorym ojcem po 3 wylewach i wizyta u mnie to dla niej ogromny relaks.Zawsze gdzies jedziemy,nad ocean,do muzeum,do parku.Często wychodzimy we dwie na ciuchowe zakupy[ja płacę]Dużo czasu spędza też z moimi dziecmi,gra z nimi na kompie czy PS3,wychodzi z nimi na małe spacery i funduje im lody.Uwielbiamy ten czas kiedy moja mam jest u nas.No ale moja teściowa to tez taki typ jak twoja mama.Tez nie lubi wychodzić ale za to siedziała by całymi dniami w kuchni co znowu nie odpowiada ani mi ani mężowi-który woli moją kuchnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość visitLondon
Miałam taki plan, zeby na 60-te urodziny zabrać ja do Rzymu, ale jak widzę w niej taki brak życia, to mnie krew zalewa. No przeciez jak w Rzymie usłyszę ze ona sobie dziś poleży zamiast zwiedzać to mnie krew zaleje :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lexi___________
Dlaczego nie powiesz jej co myslisz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edabrowsa1983
u mnie byłó tak: mówilam o któej wstajemy i ze jedziemy gdzies tam sama wstawałam wczesniej zeby pomóc zrobic sniadanie, kanapki na wycieczkę i dupy w samochód tyle ze wycieczki były zorganizowane pod zainteresowania rodziców: zoo w Chester, morze, góry, park kwiatowy nie było pytania czy jedziemy ale stwierdzenie;p no i sami wszystko opłacalismy, cóż trzeba;p finalnie mama juz nie mogła w przeddzien wyjazdu i ledwo kupiła płaszczyk na mieście a ojcu cukier skoczył w niebo;p;D ale za to mają ok 400 zdjęc i pamiąteczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slepa i glupia
ile kobieto masz lat? Czy ty jeszcze nie zauwazylas ze twoja wlasna matka ma cie gleboko w dupie. Pisalas ze u siotry lata jak pojebana i gotuje itd, a u ciebie nic. A wiesz dlaczego, bo ty to jestes ta dobra corka, co sie ja cale zycie w dupe kopie bo na to pozwala, a zaloze sie ze twoja siotrunia ryczy po twojej matce jak po psie. Ty tez ja zacznij tak traktowac, jak nie jest dobra dla ciebie to ja "z buta". Ona miala cie w dupie caly czas, tak to juz jest ze pewne dzieci rodzice kochaja mocniej a co do innych to udaja ze je kochaja "bo co ludzie powiedza". Najczesciej to te grzeczne, niekonfliktowe dzieci sa kopane w dupe przez rodzicow, bo kat wie ze sobie moze pozwolic, wentualnie wlaczy u ofiary wyrzuty sumienia. Masz wybor, albo pogadac szczerze zmatka i jak bedzie sie dasac to ja poprostu wypierdolic z domu, albo dalej znosic potulnie fochy wlasnej toksycznej matki... Wiem co pisze, tez tak mialam, od 5 lat nie utrzymuje zadnych kontaktow, za stara jestem na to, zeby znosic fochy "krolowej", mam swoje zycie, syna, meza, pasje i mam dosyc toksycznych ludzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osz przegapilam ciag dalszy
U nas rok temu byly Mama i Babcia mojego partnera. Przylecialy na ponad tydzien. W sumie prawie kazdego dnia gdzies jezdzilismy, cos zwiedzalismy, etc., a Babcia (lat 78 wtedy) chodzila na rowni z nami i nawet nie jeknela raz. Mama (55 l) wstawala rano i robila sniadanie. Az mi glupio bylo. Jak mi sie udalo wstac wczesniej to robilam ja albo jej pomagalam. Gotowala nam tez obiady (bo chciala) albo we dwie gotowalysmy. Wiem, ze moja Mama, ktora ma 75 lat nie siedzialaby na tylku tylko chciala zwiedzac, pochodzic po sklepach, pojsc chociazby na spacer. Wspolczuje Ci, ze Twoja taka leniwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość visitLondon
Moja siedzie na kanapie i jęczy, że pogoda kiepska, że dnia nie było zeby nie padało. Wzdycha, że w Polsce taka pogoda piękna... Wczoraj cały dzień przeleżała w łózku, nawet się nie ubrała. Kilka dni temu po wizycie w kensington Palace sapnęła tylko ze nieciekawie jakoś... grrrrrrrr... Chłop mój do późna pracuje, to jak wraca nawet nie zejdzie do niego na chwilę przywitać się czy coś... Dziwak taki. Dziś zniosła na dół grubą książkę i zadowolona z siebie powiedziała, ze skończyła... K*** k*** jak chciała czytać to mogła wogóle nie przyjeżdżać i jak zapraszałam to wybić mi to z głowy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość visitLondon
...heh...tak sobie myślę że ona chyba fatycznie ma mnie w... Mój A pukał się w głowę jak jej wysyłałam 1,5 tys funtów na samochód... Rację chyba ma, dorosnąć muszę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogadaj i bedziesz wiedziec
zapytaj mamy dlaczego nie chce nigdzie wychodzic. czy jej sie nie podoba czy co? bez sensu sie tylko wkurzasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlfklkjjjkkkkkkkkkkk
ty wyogole jestews jakas stuknieta..ktos wyzej juz ci pisal zebys pogadala z matka a ty wolisz pierdolic tutaj i zalic sie zamiast powiedziec wlasnej matce co myslisz..noz..co za ludzie. jak zes taka glupia i naiwna ze matka wlasna cie w huja robi to zal sie dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość visitLondon
Gadać nie będę, znam ja i wiem że tylko obrazić się może, tudzież wywali mi całą listę żali z 35 lat. Odpuszczę sobie. W niedziele rano wyjeżdża...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam u córki
przez tydzień , ścignęła mnie po muzeach tak że nogi w d..e wchodziły :) ale ja lubię zwiedzać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×