Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kim ja jestem:(

chorobliwa zazdrość

Polecane posty

Gość kim ja jestem:(

proszę o pomoc:( jestem z moim facetem(wlasciwie narzeczonym) juz 7 lat..zareczeni jestesmy rok..wiem, ze wskoczylibysmy dla siebie w ogien, kocham go bardziej niz siebie, zrobie dla niego wszystko, potrzebuje go jak tlenu, tesknie gdy go nie ma i caly czas patrze na niego jak na poczatku zwiazku..on dba o mnie, pomaga mi w domu, jest na kazde wezwanie, zawsze moge na niego liczyc..potrafi zarejestrowac (gdy obudzilam sie w nocy )co mi sie snilo(wymarzone buty) i na drugi dzien jedzie w tajemnicy po nie, zebym byla szczesliwa...problem w tym, ze mam problem z zaufaniem.jestem atrakcyjna osoba a mimo to trzesie mnie z zazdrosci jedyne, czym mnie zawiodl, to klamstwo dot nałogu(palił, a klamal, ze nie..przez 5 lat:( ), raz napisal do jakiejs kolezanki czy by sie nie spotkali(napisał to zaczepnie, ale nic mi o tym nie wiadomo, by bylo miedzy nimi cops wiedzej niz kolezenstwo..miasto male, ploty sie niosa..)...ona ma opinie**** dlatego cisnienie mi skoczyło...generalnie to takie bzdury, po zareczynach mowil ze w zyciu juz by do nikogo nie napisal bo to jest dziecinne, teraz to juz inny etap zwiazku, powinnismy sie szanowac i ufac sobie..a u nas juz nie raz pierscionek podlegal zwrotowi z byle klotni, to ja wszystko niszcze..jezeli on mnie klamie w drobnych sprawach to dlatego ze jestem hetera i go kontroluje na kazdym kroku, oczywiscie telefon tez mu przegladalam nie raz i on o tym wie:( nie wyobrazam sobie, ze opn gdzies wychodzi z kolezankami, ze z nimi pisze, ze w ogole je ma....rozumiem znajome z pracy, na ktorych obecnosc jest skazany, ale chce, zeby mial do nich dystans, bo wszystkie to dla mnie głupie *******:(wstyd mi, nie chce tak zyc...jestem zmeczona tym, wiuem ze to chore i niedojrzale....zwlaszcza ze on niogdy nie oklamal mnie w waznej kwestii, nie wyszedl nigdzie bez mojej wiedzy, nie lata po klubach, to nie ten typ..raz na jakis zcas wyjdzie z kolegami do pubu, staram sie to jakos przelknac:( przepraszam ze ktos to musi czytac, ale naprawde mam juz dosc..a co dopiero on:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozumiem jak mało kto
Kochana! Rób wszystko żeby przez tą zazdrość nie zniszczyć tego związku! Mój się właśnie skończył przez pier..zazdrość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buu u mnie
jest to samo ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfgdfgfdg
taka zazdrosc to choroba i zniszczy kazdy zwiazek!!!! zacznij moze od wiary w meza i to co mowi.skoro cie kocha dlaczego masz byc zazdrosna? nie DAJE CI ZADNYCH POWODOW DO TEGO!! za to ty jestes bezszczelna osobka postepujac w taki sposob. uwazaj bo ta zazdrosc moze sie obrucic przeciwko tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tgydtd
Też jestem zazdrosna o mojego chłopaka, ma dużo koleżanek ;/ i ja ciągle widzę wszędzie zdradę ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa j...
Taki zwiazek sie zakonczył(małżenstwo)mojego obecnego pertnera-jego zona była taka jak Ty -w koncu odszedł i poznał mnie-jestesmy juz 5lat -on żałuje tyklo ze wczesniej od niej nie odszedl-bo jak mowi to bylo piekło!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shinkaya
Dziewczyny, nie wyzywajcie jej od bezczelnych i idiotek.. Ja borykam się z tym samym problemem. Zrozumcie, że my (przynajmniej ja) zdajemy sobie sprawę z tego, że to chore, ale nie macie pojęcia jak trudno się przestawić :( Autorko, ja doskonale cię rozumiem.. Mój facet jeszcze się z tego śmieje, ale w mojej głowie roją się tak chore myśli, że czasem mi wstyd przed samą sobą. Masakra jakaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lexi___________
no wiec na co czekasz skoro wiesz ze mozesz zniszczyc wasz zwiazek?? ja bylam taka zazdrosna wariatka..i mnie zostawil( na tydzien) byl to najgorszy czas w moim zyciu..tyle nocy nie przepanych. chcialam sie zmienic i to zrobilam. dzis jestesmy malzenstwem od 3 lat, w zwiasku od 11. jak to zrobilam..gryzlam sie w jezor po 5 razy dziennie !! z czasem zauwazalam roznice,i to ze przestalam sie czepiac np. tego ze kolezanka dala mu kartke na urodziny.( zanim wybuchnelam ugryzlam sie w jezor i ladnie wytlumaczylam dlaczego dostal ta pieprzona kartke :D) i tak w kazdej sytuacjii. dzisi nie ma tej chorej zazdrosci o pania w sklepie ze sie usmiechnela do meza,ale czasem chyba nieswiadomie nabieram gleboko oddechu...zeby wlasnie zaczac pierdzielic swoje bzdury..i wtedy sie smiejemy razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieoNN
Mój facet jest na stażu w UK.Z czlowieka tolerancyjnego ,otwartego w momencie rozłąki stał się zazdrosny i podejrzliwy.Późnym wieczorem nigdy nie dzwoni na komórkę,zawsze domowy. Dlaczego?Proste.Na komórkę złapie mnie wszędzie Jesteśmy razem dwa lata ale czegoś takiego nigdy nie było! Nie jestem typem bezwolnej lali więc zapowiedziałam mu ze sobie nie życzę takich akcji.Albo sobie ufamy ale nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kim ja jestem:(
jesteście tak kochanymi i dobrymi ludźmi, dzieki Wam nie czuje sie sama z moim problemne, okazaliscie mi tle wsparcia i zrozumienia, ze az lza sie w oku kreci:( nie gniewam sie aboslutnie za bezczelną osóbke-musza nia byc skoro nie umiem uszanowac drugiego czlowieka i jego prawa do swobody:( nie jestem bogiem, nie powinnam nikim chciec rzadzic:( Dziekuje Wam, bardzo to doceniam, że jesteście tu ze mna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×