moja dziwna? fantazja

mi sie marzy zeby koledzy z pracy mojej narzeczonej porządnie ja przlecieli na naszym ślubie i zaszła z nimi w ciąże. A potem ja bym się tym dzieckiem zajmował i wychowywał. No i oczywiście podczas ciąży ona by była do ich dyspozycji w nagrode ze ją zapłodnili. A ja bym im piwka nalewał albo coś mocniejszego. moze by mnie zona dopuściła tez do siebie w trakcie albo po, żebym wyczyścił jej muszelke co o tym myslicie?

czemu tak uwazasz?

same negatywne zdania :(

no dziwna ta fantazja ale jak chcesz to ja mógłbym twoją żonke przelecieć na początek:)

będę o Tobie pamiętał a dasz rade potem w ciazy tez?

no może być ale alimentów płacić nie chcę:) chyba się jakoś dogadamy w tej kwestii?

dziecko będzie uznane jako moje więc luz.

ok dobrze to pamiętaj o mnie no może jeszcze powiedz co lubi, albo nie zerżnę ją po swojemu:)

lubi mocno, jedynie ma opory przed lodzikami

a bedziesz miał opory robić to przy innych? ktoś jeszcze zainteresowany?

tez mam takie fantazje. tzn podobne ze zdradą moje ewentualnej przyszlej dziewczyny ;] dodam stronke do ulubionych dziśpo pracy koło17 zobaczęczy ktośtu cos napisał i cce porozmawiaćna takie tematy.

Ktoś Cię w życiu musiał nieźle skrzywdzić. To nie jest dobre w dalszej perspektywie. Ty miałbyś uciechę, Twoja narzoczona - powiedzmy, że też, ale dziecko?!!! Jak Ty sobie to potem wyobrażasz wytłumaczyć dziecku? Przecież to by się prędzej czy później rypnęło. Jak by się potem to Wasze dziecko, myślisz, czuło? Miło? Myślę, że dziecko byłoby załamane, mogłoby mieć wypaczoną psychikę, mogłoby sobie zrobić coś przykrego, bo nie mogłoby przeżyć, że tak się zachował ojciec z matką. Takie "zachowanie", które teraz by Cię podniecało, potem sprawiałoby problemy, bo mogliby tamci Was szantażować, a gdyby dziecku potrzebna była krew lub narząd do przeszczepu, to co byś powiedział lekarzowi? Panie doktorze - ja wychowuję dziecko, ale ojcem biologicznym może być jeden z 4-5-6 mężczyzn tu na kartce wypisanych, bo dokładnie nie wiemy. Teraz radocha, a potem zniszczone życie dziecka - niczemu niewinnego i Wasze. No, a teraz się umawiaj, a gratisy w stylu HIV, WZW typu B czy C, kiła, grzybica to tylko gratisy, najwyżej biedne dziecko - aż trudno mi się to pisze - je też odziedziczy lub spowodują spustoszenia w organizmie dziecka. Chyba, ze swoją rekrutację poprowadzisz na podstawie wszelkich badań wykazujących czy oni bedą zdrowi czy chorzy.

Pozostańcie z tym wszyscy w sferze fantazji, bo logiki Wam brakuje, a to się potem mści na takich osobach, którym troszkę rozumu brakuje i myślenia naprzód - zwlaszcza o dobru potomstwa.

hejka kamil, jak tam po pracy?

to co z tym rznieciem zonki kiedy? aha i chetnie wezme Swoja ale Ona tylko chce patrzec jak sie Twoja zajmuje:-)

jedna osoba to za mało

hm a moze twoja ma ochote np mnie wyzywać/ wysmiewać?

bardzo chciałbym żeby stado kobiet nasrało mi do ryja

no wlasnie wiem ze ja to za malo ale jak podtrzymamy temat to na bank sie znajda kolejni:-) co masz na mysli ze cie ma Cie wysmiac?

okropny podszyw... no to zeby np mówiła ze jestem do niczego bo inni faceci muszą posuwać moją żonę, itd. napewno cos fajnego wymysli

chciałbym np patrzec jak ja posuwają a ona mi ubliża ,a później zaczeli by posuwać mnie

Psychiatra autorze pytała sie o ciebie.

werfgqetgt nawet nie wiesz ile razy twoja zona/dziewczyna skakała na fallusach innych no chyba ze jestes prawiczkiem i zazdrościsz

Słyszałem o przypadku w mojej okolicy o gościu który zmuszał żonę do bzykania z kolegami z pracy i po pracy. Ona wierna, bierna, na końcu popełniła samobójstwo.

czy ktoś tu mówi o zmuszaniu?

jakby co ja monitoruje cały czas temat moja żona na Twoją propozycję odpowiada twierdząco także brakuje tylko facetów:)

przecież to chore:-o

zdradzany jestem kobeitą i to dojrzałą i dlatego napsiałam,że psychiatra Ci potrzebny. Co innego być zdradzanym,nie wiedziec o tym,a co innego miec nawet tylko takie fantazje jak Ty. Użyję przebżmiałego sloganu Idź lecz sie na nogi,bo na głowę za późno.

Moją fantazją od dawna jest to żeby spotykac się na dłużej z kobietą starszą ode mnie, sam mam 24 lata i miałem za sobą taką znajomośc w której ona była ode mnie 17 lat starsza. I sam nie wiem czemu, ale żadna z rówieśniczek nie jest w stanie doprowadzic mnie do takiego stanu podniecenia jak taka właśnie dojrzała kobieta...to tez dziwna fantazja?

StudencikKrk uwazaj,bo do konca zycia bedzie zdany tylko na stare baby :-) nie stanie ci kutas jak starą klempę nie bedziesz miał przy sobie.