kurzajka. jak z nia walczyć?

witam od pewnego czasu mam takie wstretne cos co zwie sie kurzajka jak to usunac. u dermatologa musze czekac ponad miesiac a okropnie to wyglada. pomocy!.

ja przykładalam czosnkiem i znikła,,:)

ale takim zmielonym? i nie trzeba bylo wyciagac jakiegos korzenia z kurzajki? z czymś ten czosnek czy sam? i ile trwa taka kuracja?

jak pamietam to przykładalam taki cieniutki plasterek na palec i zaklejałam plastrem na 30 min...po kilku dniach znikneła:)...oczywiście nie polecam przykładania czosnku w miejsca delikatne np. skora twarzy..bo moze wypalic skore

nie no ja mam na palcu ale drazni mnie już ona i chce sie jej pozbyc.. raz dziennie starczy?

mysle ze tak tylko oczywiście śmierdzi poźniej wi mieszkaniu:P

w mieszkaniu jak w mieszkaniu :) wole nie wiedziec jak skóra przesiaknie czosnkiem to jak to czuć...bleee;/

mnie pomoglo jaskolcze ziele, 1-2 razy dziennie smarowalam bialym sokiem z urwanej lodygi w aptece tez dostaniesz takie mazidelko, ktore nie za bardzo pomaga corce na stopach wymrozilam u dermatologa

A ja gdzieś przeczytałam, że trzeba stanąć przy studni tyłem i przez jedno ramie wrzucić do studni dwa ziarenka grochu a przez drugie chyba pieć ziarenek. Pewnie mało kto mi w to uwierzy ale po pół roku , od kiedy pojawiała się kurzajka , po takim własnie zabiegu zniknęła. Stosowałam różne rzeczy na ta kurzajkę, a jak o tym przeczytałam,, to popukałam się po głowie, nie dając absolutnie wiary w powodzenie. Jednak juz miałam jej tak dosyć, że postanowiłam spróbować i podziałało ;) Do dziś smieszy mnie ten sposób , ale mi pomógł :)))