Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość OnSmutnyBardzo

Dziewczyna zimna jak lód

Polecane posty

Gość OnSmutnyBardzo

witam i mam pytanie dla czego moja dziewczyna jest zimna wogóle nie okazuje uczuć jeteśmy razem 9 miesięcy a ona ani razu nie napisała do mnie że jej na mnie zależy nigdy nie powiedziała że mnie kocha że fajnie że poprostu jestem ja staram się robić dla niej coś romantycznego mówie jej dużo ciepłych słów dbam o nią a ona nic :( bardzo mi na niej zależy chciałem z nią o tym porozmawiać ale mówiła że się to zmieni i nic dalej jest tak samo :( bardzo mi brakuje tego żeby wyrażała swoje uczucia bo już taki jestem że oprucz czynów i gestów potrzebuje jeszcze słowa bardzo mi na niej zalezy a ta sytuacja poprostu mnie niszczy czuje się zmęczony i wykończony tym co robić pomocy !! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz taka jest
skoro przez taki dlugi czas nic sie nie zmienilo....to nie zacznie ci sypac z rekawa czulymi slowkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość R78
Albo nie żywi wobec Ciebie równie silnych uczuć, albo taki ma charakter - kwestia cech wrodzonych i/lub wychowania. Zwykle to męska cecha taka pozorna oziębłość. Wielu facetów okazuje swoje przywiązanie czynami, nie słowami. Może ona ma taki trochę męski charakter? Zastanów się jaka jest wobec Ciebie poza tym brakiem mówienia o uczuciach. Może za to robi Ci jakieś niespodzianki? Lubi się do Ciebie tulić, spędzać z Tobą czas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ OnSmutnyBardzo 09:09 --> temat: Dziewczyna zimna jak lód Cześć, Też tak uważam, tj: tak jak "R78" + jeszcze dodam od siebie :) "R78" w poście 09:43 mówi tak: [opcja 1->] (...) Albo nie żywi wobec Ciebie równie silnych uczuć, [opcja 2-> ] albo taki ma charakter - kwestia cech wrodzonych i/lub wychowania (...) zgadzam sie i dorzucę od siebie: [opcję 3 ->] albo trybu życia/środowiska biznesowego, w którym na co dzień (Ona) się obraca, a w którym to, nie ma ani czasu ani zwyczajów/miejsca/przestrzeni na taki "romantyczny/ciepły/miły" sposób okazywania sympatii/antypatii (?) To też częsta przypadłość większości "Szefów/Liderów/Menedżerów", którzy po latach pracy na "celach/wynikach/efektywności/życia w ciągłym "nie-doc-zasie/etc" nabierają określonych zwyczajów komunikowania się z otoczeniem. Szybko, krótko, zwięźle i na temat. Po czym ten sposób komunikacji zaczyna również wrastać w ich "życia prywatne". (I nie mówię, że to jest "dobre" czy "nie dobre". Mówię tylko, że tak jest.) oraz [opcję 4 -> ] Ma na swoim koncie jakieś przykre doświadczenia związane z ZAUFANIEM Partnerowi i i woli (przesłowiowe) - "nie rzucać słów na wiatr". Już kończę, :) Z boku zostawiam (do przemyślenia dla Ciebie) wszelkie możliwe permutacje typu, a może mamy do czynienia z "połączeniem pewnych opcji" - ? , np: - powodem jest to -> [opcja nr 1] + [opcja nr 2] - powodem jest to -> [opcja nr 1] + [opcja nr 3] - powodem jest to -> [opcja nr 1] + [opcja nr 4] - powodem jest to -> [opcja nr 1] + [opcja nr 2]+ [opcja nr 3] - powodem jest to -> [opcja nr 1] + [opcja nr 2]+ [opcja nr 4] - etc... Musisz to przemyśleć sam, "Samiuteńki" :) :) ok? ... rozumiesz? Ty jesteś najbliżej "tematu"... p.s. i jeszcze na koniec: a moze właśnie "po to" Ona spotkała Ciebie, a Ty spotkałeś Ją. (?) Abście sobie wzajemnie pouzupełniali się :) :) i pouczyli trochę od siebie nawzajem... :) :) (?) ___________________

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suzzzzzzzzzz
szczypiorek masz niezle najebane w bani, az nie chce czytac twojego postu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×