Dziwny mech na korzeniach kwiatka

Na korzeniach mojego storczyka "wyrósł" dziwny mech... Takie białawe coś :( Storczyk jest ok, kwitnie, ale niepokoi mnie to. Podlewam go do spodeczka raz w tygodniu, w ogóle nie leję wody na korzenie. A może to naturalne dla storczyków? A może coś trzeba zmienić w pielęgnacji, żeby to zniknęło?

niestety

ale na korzeniach napowietrznych, czy tych w doniczce? i jaki kolor mają korzenie robisz podstawowy błąd w podlewaniu storczyki podlewa się przez tzw zamaczanie trzeba obserwować korzenie, kiedy z zielonych zmienią barwę na srebrzystoszare(wtedy jest pora na podlewanie) wstawiasz doniczkę do większej miseczki/wiaderka co tam masz i zalewasz ją do 2/3 wysokości a nawet i dalej (tak, żeby nie zalać stożka wzrostu) i moczysz około 30 minut, po tym czasie korzenie się opiją i znowu przybiorą zielony kolor wtedy odsączasz doniczkę i gotowe

Jeśli to pleśń, to co z tym zrobić? Czy to zniszczy kwiatka? Jest jakiś preparat żeby się tego pozbyć? Pojawiło się to na korzeniach napowietrznych. Ulotna chwila-dzięki za instrukcję jak podlewać. Od następnego razu będę tak dostarczać wodę storczykowi. Mam nadzieję, że nie zrobiłam mu krzywdy tym podlewaniem dotychczasowym :/

Ja bym radziła zastosować jakąś odżywkę do storczyków np. Pokon.

Dobry jest ten Pokon, zastanawiam sie nad kupnem odzywki do storczyków...?