Pocieszcie mnie proszę

Mój mąż zrezygnował dla mnie z pracy w swoim mieście ze względu na odległość. Jesteśmy 2 lata po ślubie a On nie może znaleźć pracy. Pracuje dorywczo, ale potrzebujemy stabilizacji. Szuka, wysyła cv, jeździ na rozmowy. Z każdym wyjazdem wiążemy nadzieję, mówią, oddzwonimy i nic, cisza. Ta niepewność dobija. Mąż jest dobrym człowiekiem i kochającym mężem. Pocieszam Go, że będzie dobrze, ale sama już w to nie wierzę. Wieczorami płaczę w poduszkę, kiedy On śpi. Nie chcę zwątpić, bo On się nie poddaje a przynajmniej tego nie pokazuje po sobie. Dziękuję, musiałam się wygadać.

wyjedźcie do innego miasta gdzie będzie łatwiej o pracę

Jesteście bardzo młodzi tak myślę,a może wyjedzcie za granicę

zapraszam na rewelacyjny kurs !! http://allegro.pl/kurs-indywidualnej-nauki-zasad-rachunkowosci-i2281892883.html

szukam wlasnie Pana do pracy w moim sklepie (branza elektryczna), oferuję 1500zł na rękę ,praca w krakowie na pół etatu