Zakochałam się w kimś z kim nigdy nie będę...

i boli mnie serce, nie mam powodów by żyć ;(

znajdziesz innego. Widocznie ten nie jest Ci pisany:) uszy do góry:)

ja tez uczuciem darzę kogoś kogo nie powinnam, ale trzeba żyć dalej. wiedząc, ze nic z tego nie będzie pozostaje Ci ulokować swoje uczucia w kimś innym, chociaz nie bedzie to oznaczało, ze zapomnisz o tym pierwszym.

ja już kilka razy byłam tak zakochana. I to po kilka miesiecy myślałam o kimś. a o jednym nawet kilka lat. I zawsze zainteresowanie tym pierwszym znikało gdy zaczęłam mysleć o kolejnym ale z rzadnym nie byłam. To jest dziwne że jak ktoś mi się podoba to ta osoba nie wykazuje zainteresowania a mną interesują się osoby które mi się nie podobają. jakie to zagmatwane i głupie:O

ja z jednym jestem juz ponad 6 lat, a drugi pojawił się rok temu. od tego momentu nie było dnia żebym o nim nie pomyślała, do dodatku sni mi się po nocach, ale jednak jestem w związku.. z facetem, ktory jest dla mnie wszystkim.

czyli kręcą Cię obaj? weź no i to takie głupie ja tego nie rozumiem. Bo mi tez kiedys podobali się 2:O

Też tak ostatnio mówiłam...to znaczy była nadzieja, że może "byśmy kiedyś coś", ale mala. Kto bywał tu w styczniu ten wie ile tu tematów załozyłam :D ryczałam do kompa, ryczałam w sklepie, ryczałam w autobusie. Generalnie ryczałam cały czas ;) Po kilkunastu dniach poznałam kogoś innego i nie mogłam dać wiary, że zachowywałam się jak wariatka :D

tak, dokładnie tak to można określić.. ze mnie obaj kręcą. co ciekawe.. zawsze wiem kiedy spotkam tego drugiego, bo zawsze mam sny, w ktorych on jest bohaterem.