DO DZIEWCZYN PO 30-STCE-PYTANIE....

dziewczyny, napiszcie mi czy chodzicie w krótkich spódnicach, sukienkach? Nie chodzi mi o takie,które z powodzeniem mogłyby zastepować pasek, ale np.do połowy uda?

i krotszych ale to na imprezy, a bo mam fajne nogi wiec czemu zakrywac?

Zdesperowana----->no własnie nogi to tez mój atut:) i ja w ogóle czuje sie ciągle na 17-lat:D ale czasem jak widzę fajna kieckę,ale właśnie taką mniej więcej do połowy uda, to zastanawiam się czy wypada...cholera:O

no cos ty!!!!! nie zartuj kobieto, do grobu sie ukladasz?

moja 55-letnia tesciowa (bardzo elegancka kobieta) nosi kiecki takie do polowy uda wlasnie. i wyglada przy tym naprawde szykownie. ja jako ze mlodsza jestem od niej o cale pokolenie to jeszcze szaleje z sukienkami za posladki. trzeba tylko wiedziec jak sie ubrac. a dlugosc nie ma tutaj znaczenia.

Nie no kochana, do grobu to jeszcze nie:D i żeby nie było-ja noszę krótkie sukienki/spódnice, czasem nawet baaaaaaaaaaaardzo krótkie:D tylko,że nieraz wpdanie mi mysl do głowy, czy oby nie przesadzam, daletgo tez pytam o zdanie na forum:)

nie ma sie co pytac na forum :)

w sumie racja:) ale zawsze dobrze wiedzieć,że nie jestem jedyna:) dzięki Zdesperowana:)

no cos ty!!!! na pewno nie jestes jedyna :P

No napewno jest nas dwie:D no i dobra,życie jest za krótkie żeby sie przejmować pierdołami:)

nosze krótkie spódniczki, mam nawet taka ulubiona mini ze skóry któa nosiłam nawet do pracy. jak ktos ma zgrabne nogi to czemu to ukrywać? ja akurat kupujac ciuch mysle o tym czy mi sie podoba i jak bede w nim wygladac a nie czy mi wypada.

kwestia figury a nie wieku

Nie pytaj Zdesperowanej, bo ona tutaj nieraz wklejała takie swoje zdjęcia z koleżankami, że strach było patrzeć - wszystkie porozbierane do tego stopnia, że nawet prostytutki chodzą bardziej zakryte, a do tego wiele z tych dziewczyn wyglądąło jeszcze nieestetycznie: tak roznegliżowane przy bardzo dużej otyłości. Zdesperowana nie jest więc osobą, o której da się powiedzieć, że ma klasę.

Mam 38 lat i zawsze noszę krótkie sukienki(nie przesadnie ale do pół uda :)). Mam zgrabne nogi więc czemu nie? :)

hmmm

ja też noszę mini, krótkie spodenki, legginsy i adidasy za kostkę :) mam 30 lat, jestem zgrabna więc czemu nie. Z resztą za granicami Polski można eksperymentować :D

a ja nie, mimo ze jestem bardzo szczupla a nogi zawsze byly moim najwiekszym atutem to jednak bardzo krotkiej mini juz nie nosze (jedynie np na urlopie) preferuje klasyke elegancji, spodniczke nieco nad kolano, absolutnie nic wyzywajacego ale moze ze wzgledu na prace czy tez zawod gdzie obowiazuje dress code (nawiasem mowiac wspolgra to z moim gustem)

i bardzo dobrze, że mikro mini nie nosisz, bo to idiotyczny strój i właściwie...wyłącznie 'branżowy' W żadnym wieku nie wygląda sie w tym korzystnie. Ja nie wiem co się stało z kobiecością ostatnimi laty....tak mało dziewczyn/młodych kobiet w zwiewnych sukienkach w długości przed ew. do kolana. To jest seksowne, a nie paski na biodra, których nie powstydziłaby się prostytutka ! Gdzie klasa, wdzięk, powab, kobiecość?