Jak szczepionki mogą nie być złe

jak moje dziecko po nich zawsze jest inne-w najgorszym znaczeniu.

szczepionki to jest trucizna wiadomo ale przecież staram sie szczepic najlepszymi najdroższymi i najświeższymi i tylko na naprawde śmiertelne choroby.

Mam takie uczucie że dałam dupy bo jednakmogłam jeszcze troche poczekac z tym mogłam poczekac z tamtym Nie wiem jak inne matki moga szczepić byleczym i według rozpiski, ogólnego planu szcepień.

Moje dziecko mimo iż dwuletnie śpi już 14godzinę a właściwie leży i jest markotne-nie ma gorączki,ale nie jest sobą Kiedy jest sobą budzi sie po 10godzinach pełne entuzjazmu radosne rozśpiewane.

A podobno w dzisiejszych czasach umiea się na takie choroby jak świnka różyczka i odra-są one szalenie niebezpieczne i jedynym rozwiązaniem jet się zaszczepić żeby przypadkiem nie zachorowac bo zgon murowany?

a najdziwniejsze jest to że prywatnie lekarze potępiają szczepinki zaś oficjalnie broń boże nic z tych rzeczy conajmiej jakby za to groził stryczek czyli na przykład utrata uprawnień do wykonywania zawodu i lata studów w błoto.

W ten sposób każdy zostaje z tematem sam na sam. Nie szczepić w ogóle to chyba zbyt ryzykowne ale co jest w fiolce-to spędza sen z powiek. Niby są życzliwi naukowcy którzy udostępniaja taką wiedze na podstawie laboratoryjnych badań,ale czy to jest już cała prawda? Dziwne że ulotka nie podaje takich informacji -jest napisane skład: a następnie zakamuflowany tekst z którego dowiemy sie tylko tego że niczego się nie dowiemy.

trzeba ruszyć głową i psozukać gdzie jest rtęć itd... jest cos takeigo jak niepozadane efekty po szczepienne,konsultujesz to w ogóle ? czy olewasz

1. na cholere sztuczne posty tworzysz jakbys tego wszystkiego nie mogła w jednym napisac 2. skutki poszczepienne moga byc zawsze i to sie zgłasza jak cos takiego wystapi 3. odra swinka itp nie sa smiertelne ale moga miec nawet smiertelne powikłania wystepujace duzo czesciej niz poszczepienne 4. kazdy szczepi jak uwaza 5. znam prywatnie wielu lekarzy i mam tez takowych w rodzinie i jakos wszyscy zachecaja do szczepień i to tych zwykłych z których grosza złamanego nie maja 6. moja bardzo zaufana lekarka pediatra owszem odradza szczepienia ale tylko te zalecane i dodatkowe a te z kalendarza uwaza za konieczne P.S. sorki ze bez polskich znaków ale pisze jedna reka

Ja wiem ile rtęci i w której. Gdybym była nieświadoma nie założyłabym topiku. Ja konsultuje wszystko z lekarzami bo chodze do wielu w tym poradnia szczepień itd ale to jakby nie zmienia postaci rzeczy. Mam nadzieję że jutro będzie juz dobrze ale dziś dziecko mam osowiałe,marudne,nie ma siły się podnieść jakby ją coś bolało,płaczliwa jest przy tym nie może się wypróżnić przespała 14 godzin by trzy godziny później znów póść spać i zapewne obudzi się około 15.30.

Każda szczepionka jest dobra, gdy jesteśmy odpowiednio zdrowi by ją przyjąć i nasz organizm nie będzie w szoku :D