Czy pójście do łóżka z kolejnym facetem to dla was rutyna, jak miałyście wielu?

DLA INNCYH SEX TO JEDNYCH SEX TO SPOSOB NA WYLADOWANIE SIE NO COZ DLA MNIE SEX TO AKT MILOSCI I ODDANIA BO SEXX TO NIE SPORT W KTORYM MOZE SIE WYLADOWAC BO DO TEGO TO MOZNA SIE PRZEJSC ALBO ISC POPIEGAC UWAZAM ZE TAKI FACET CZY TAKA KOBIETA TO CIPA DUPA WOLOWA I NIC W ZYCIU NIE POTRAFI TYLKO WYSLUGUJE SIE INNYMI DLA MNIE TO SMIECIE !!!

szafa_gra czyli seks bez zwiazku uprawialas?

do pravika- ile masz lat?

nie chce uparawiac sexu to nie zadna teoria taki jestem jesli cos ci sie nie podoba to trudno dla mnie sex to nie tylko sex tylko cos co laczy sie z uczuciem !! prawdziwej milosci a nie wyrachowanej wyzieblosci

nie jestem tym slynnym pravikiem co wkleja foty. mam 25 lat

Trutniu, nie krzycz tak, to niekulturalne :o

tak uprawialam ONS mialam- nie za bardzo mi sie podobalo moj najlepszy w zyciu seks mialam podczas takiego luznego romansiku- to bylo jaktrzesienie ziemi moim najgorszym lozkowym partnerem byl moj byly maz.

nie chcesz- nie uprawiaj. Ale po co te teorie o innych, którzy seks uprawiają skoro Ty chłopie pojęcia nie masz o czym piszesz???

tradzik moze nie byl jakis mega chorobliwy ale wystarczajacy by nie dopuscic mnie do dziewczyn a leki cudow nie czynily

szafa_gra ale chyba nie zdradzilas ani nie spalas z zajetym?

domyslilam sie ze nie jestes pravikem91 hehe dlaczego wydaje ci sie ze nie masz szans na milosc? Uwazasz sie za nieatrakcyjnego fizycznie? Winisz za to sytuacje finansowa?

gośka a korzystasz chociaż z tej kasy ,czy tylko upychasz do pończoszki na gorsze czasy...

nie wierze juz w milosc, na dzien dzisiejszy jestem od masturbacji i od internetu uzalezniony i mam straszna stagnacje w zyciu, popadlem w marazm, zyje bez wiekszego celu. co do czystego seksu - mysle ze nie jestem wystarczajaco atrakcyjny fizycznie. poza tym na co mi zwiazek jakbym mial dziewczyne, ktora wczesniej spala z jakimis przystojniakami i automatycznie dla niej bylbym gorszy. z nimi by szybciej poszla do lozka bo fajnie wygladali, a ja bym musial ja czyms innym urzec i powalczyc. bez sensu

nie nigdy nikogo nie zdradzilam wobec kazdego partnera postepowalam szczerze i fair- nawet jesli wiedzialam ze nasza historia krotka bedzie nigdy nie mialam nic z "zajetym". Takich facetow jest najwiecej-ktorzy jecza jak bardzo sa nieszczesliwi i niezaspokojeni...Mowie im- to zmien swoje zycie...nigdy zadnego zwiazku nie rozbilam

szafa_gra szacunek dla ciebie. masz zasady. a seks analny w koncu uprawialas czy nie?

praviku- to jest wlasnie ten problem..siedzisz w domu, nie masz za grosz szacunku do siebie..chcesz dziewicy, gdyz boisz sie ze doswiadczona kobieta porownalanby cie do "jakiegos przystojniaka" marazm i depresja to sa twoi wrogowie , a nie kobiety uprawiajce seks

gdyby Bóg uważał, że ilośc partnerów jest tak wazna, wyposażyłby człowieka w odpowiedni licznik od urodzenia, tak jak dał mu nogi, rece itd nie zrobił tego natomiast dał ludziom rozum jednak jak sie czyta wpisy tutaj , to niektórym zupełnie niepotrzebnie, bo nie potrafia go uzywac

pewnie ze uprawialam :-)

nie siedze w domu. imprezuje, podrozuje, spotykam sie ze znajomymi, bywam to i owdzie. to nie jest tak, ze nie mam swojego hobby itp. ale ja i tak sie nie nadaje do zwiazku, nie wyobrazam sobie np ze udaloby mi sie w koncu zdac prawo jazdy. poza tym do takiej co miala wielu partnerow i tak bym nie pasowal

jak to lubisz to nie masz co sie winic ze uprawialas. zreszta faceci w twoim wieku raczej prawiczkami nie sa i swoje przezyli

a i wcale dziewicy nie chce koniecznie

dlaczego jestes taki negatywnie nastawiony- i tak nie zdasz, i tak sie nie uda, i tak sie nie nadajesz :-( moze lepiej sprobuj seksu z kobieta bez zaangazowania emocjonalnego? moze wtedy sie odblokujesz?

oblalem juz iles razy, wiele godzin wyjezdzilem w elce, naprawde sporo i ja tego nie czuje. jestem wiecznie zamyslony, mam glowe w chmurach, raczej sie do tego nie nadaje. juz mi tak na tym nie zalezy. a zeby uprawiac seks bez zwiazku to trzeba fajnie wygladac

dziewczyny z prawem jazdy i autem sobie nie wyobrazam, bym sie czul jak gowno ze sam nie mam

co to znaczy "fajnie wygladac" powiedz, lubisz sie choc troche?

dlatego bym nie chcial nie wierze juz w milosc, na dzien dzisiejszy jestem od masturbacji i od internetu uzalezniony i mam straszna stagnacje w zyciu, popadlem w marazm, zyje bez wiekszego celu. co do czystego seksu - mysle ze nie jestem wystarczajaco atrakcyjny fizycznie. poza tym na co mi zwiazek jakbym mial dziewczyne, ktora wczesniej spala z jakimis przystojniakami i automatycznie dla niej bylbym gorszy. z nimi by szybciej poszla do lozka bo fajnie wygladali, a ja bym musial ja czyms innym urzec i powalczyc. bez sensu. No i masz babo placek;) Albo inaczej: i tu pies pogrzebany;) Twoja samoocena jest zerowa, tylko dlaczego? Myślisz, że na szczęście, miłość i seks zasługują tylko przystojni, bądź "kasiaści"? Bardzo się mylisz chłopie! Dla mnie najważniejsze jest to "coś". A w tym "cosiu", zawiera się inteligencja, trochę poczucia humoru itd. itp. Wygląd? Jakoś to u mnie jest daleko, daleko i nie dlatego, że sama jestem brzydka i nie mam szans na tzw. "przystojniaczków", wręcz przeciwnie:) Tylko oni poza wyglądem, często nic innego nie posiadają. Są nudni i myślą, że jak dobrze wyglądają, to cała reszta nieważna. Spotykam się od roku z "brzydalem", tak stwierdziła moja przyjaciółka, która widziała go na zdjęciu. -"Przecież stać cię na kogoś lepszego!"- stwierdziła. A on jest dla mnie NAJ! Jest inteligentny, jego praca, to jego pasja, pomimo, że gówno w niej zarabia, ale przynajmniej kocha to co robi. Jest bardzo opiekuńczy, ale zarazem niezbyt wylewny (ja zresztą też, więc mi to pasuje), no i seks z nim to totalny ODLOT! Gdyby mi sam nie powiedział, że jestem jego drugą, z którą uprawiał seks, pewnie bym w to nie uwierzyła. Prawictwo stracił mając 26 lat i co? Wcale nie myślę, że coś z nim nie tak. Możliwe, że też miał kiedyś niskie poczucie własnej wartości i tak mu zeszło... A Ty "dlatego bym nie chciał", przestań marudzić, tylko zacznij coś ze sobą robić! Mój kolega, który też lamentował, że żadna go nigdy nie zechce, zaczął chodzić na siłownię 2, 3 razy w tygodniu i teraz to zupełnie inny facet. Dla mnie z wyglądu zbytnio się nie zmienił, coś tam troszkę przypakował, ale bez przesady, za to jego samoocena poszybowała w górę i nie ma problemu z poznawaniem kobiet i umawianiem się na randki. Zawsze możesz poznać kogoś w sieci, pogadać niezobowiązująco itd. itp. Przecież nie jesteś głupim facetem. Brak Ci jedynie pewności siebie, a to można zwalczyć, wierz mi!

moze i choc troche sie lubie, ale nie wygladam jak facet co podrywa panny w klubach. poza tym kobiety cenia sobie zaradnosc zyciowa, a ja jej nie ma

to ile bierzecie laseczki za numerek mireczkowata ile za lodzik??

a przystojniaki czesto maja dobra prace, fajne samochody, maja wysoka samoocene i sa zaradni

ciekawe..zalozyles temat sugerujacy ze bardzo negatywnie odnosisz sie do kobiet uprawiajacych seks...a wychodzi na to ze sie ich boisz.. probowales sie na jakims randkowym portalu zaczepic?