Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sama juz nie wiem :((((

nie wiem co zrobic

Polecane posty

Gość sama juz nie wiem :((((

witam opisze sytuacje tak po krótce otóz wczoraj przyjechal do mnie moj ojciec i zapytal czy nie zajme sie przez rok moja mlodsza siostra powiedzialam mu ze musze sie zastanowic i w ogole ale sama juz nie wiem co zrobic :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu masz
zajmowac się nia ? a ojciec i matka ? po ile macie lat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama juz nie wiem :((((
tak zajmowac sie przez rok bo on chce swoje sprawy poukladac tak twierdzi przynajmniej ale ja wiem ze on znalazl sobie kolejna babe i dlatego a jej matka to druga zona mojego ojca dziecko ma 5 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama juz nie wiem :((((
a co do wieku to ja mam 30, ojciec 50, dziecko 5 a jego byla juz 2 zona 38

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu masz
Rozumiem,ale gdzie jest matka Twojej siostry ? Nie interesuje się dzieckiem ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama juz nie wiem :((((
jest alkoholiczka i on ja oddal na odwyk a sam sie rozwodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahyhyhihi
a masz warunki żeby się nia zaopiekować? W sensie pieniądze, czas??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu masz
to trudna sytuacja.......... rozumiem pomoc przy dziecku,czasem ją mieć przy sobie ale nie rok czasu .... to jest odpowiedzialność i ograniczenie swojego życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama juz nie wiem :((((
mam warunki, pieniadze tez z czasem zeby sie nia zajac bedzie problem sama mam 4 letniego synka ktory do przedszkola chodzi ona tez niby by chodzila ale jest strasznie rozpieszczona potrafi wyc przez 3 godz jak czegos nie dostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama juz nie wiem :((((
ogolnie sama nie wiem co mu powiedziec nawet jeszcze o tym z mezem nie rozmawialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu masz
No tak córeczka tatunia....... pogadaj z ojcem że może i się nia zajmiesz ale ona musi Ciebie słuchać i masz prawo ja skarcić jak zasłuzy bo masz swoje dziecko i nie pozwolisz na pewne rzeczy no i skąd pewność że po roku ojciec ja zabierze ? A tak w ogóle to masz dobry kontakt z ta dziewczynką ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu masz
aaaa no i tu nie wiadomo co mąż powie i jak zareaguje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahyhyhihi
zapytaj sama siebie czy ogarniesz temat.. Czy chcesz się dla niej poświęcić.. przekazywanie dziecka z rąk do rąk nie jest dobrym rozwiązaniem. Jeśli ją kochasz, interesuje Cię jej przyszłość, jej los, to ja bym nawet walczyła o to żeby u mnie została. Wszystko zależy od Ciebie. Jeśli uważasz że u Ciebie będzie jej lepiej.. to się nie zastanawiaj. A to że jest rozpieszczona i wymusza płaczem to tego da się oduczyć. W końcu to Twoja siostra.. za parenaście lat kim dla niej będziesz? Obcą osobą? Nie będzie Cie obchodzić? Jakie będziesz miała z nią relacje? Zastanawiałaś się nad tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama juz nie wiem :((((
to nic nie da ona nawet jego nie slucha tzn slucha jak jej kupuje wszystko co ona zechce a inaczej drze sie jak oparzona oglnie masakra z nia jest mowi ze za rok ja zabierze bo musi sobie zycie poukladac i stworzyc dla niej dom co do kontaktu z nia to widzialam ja wczoraj a wczesniej to 3 lata temu zadko bywalam u niego w domu bo jego zona mnie nie lubila mam straszny dylemat co zrobic z jednej strony chcialabym mu pomoc ale boje sie ze nie dam rady i ja golymi rekami udusze bo ona jest strasznie wredna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu masz
A co ojciec zrobi kiedy się nie zgodzisz ? Nie pomyślał że masz też swoja rodzinę......własne dziecko To macie bardzo sporadyczny kontakt.......jak ta mała taka jest to napewno nie bedzie z nia łatwo trzeba by z nią pracować cale dnie i uczyć rozumu a to się wiąże że Twoje dziecko czuło by się odtrącone .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama juz nie wiem :((((
mamy duza rodzine on ma rodzenstwo jego zona byla ma rodzenstwo, siostry one moglyby sie nia zajac ale on uwaza ze ja powinnam sie nia zajac bo jestem jej najblizsza rodzina a ja tak naprawde jej nie znam nie wiem co ona lubi nie wiem jak z nia rozmawiac przedewszystkim jak do niej dotrzec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu masz
a od kiedy miała byś się nia zająć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama juz nie wiem :((((
on chce ja od czerwca zostawic u mnie niby to jeszcze miesiac jeszcze sie nie zdecydowalam ale jak o tym pomysle to odrazu mi wlosy deba staja i przez ten rok to ja chyba osiwieje, planuje sie nie zgodzic ale nie wiem jeszcze jak to zrobic no i zostaje mi jeszcze rozmowa z mezem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu masz
Ok,a czy ta mała wie o tym ? No i czy ojciec będzie was odwiedzał czy po prostu wyjeżdża gdzieś na cały rok ........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama juz nie wiem :((((
ona wie bo juz wczoraj stwierdzila ze jak sie do nas przeprowadzi to zajmuje moja sypialnie a ja mam sie z mezem do innego pokoju wyniesc on nie bedzie jej odwiedzal bedzie tylko dzwonil codziennie do niej bo ona ma telefon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrakowiec
Powiem Ci autorko, ze jak sie zgodzisz to normalnie będzie to pośmiewisko. Masz sie zajmować obcym dzieckiem?? Przez ROK??? I do tego takim, w którym drzemie rozpuszczony potwór? Powiedz ojcu twardo, że Ty masz swoją rodzine, swoje sprawy i jak chce gdzieś zostawić dzieciaka to może spróbować w domu dziecka. Bo zrobić dziecko a sie nim zająć to dwie różne sprawy, Niech on sam bierze odpowiedzialność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama juz nie wiem :((((
a z tym czy on wyjezdza to raczej nie pewnie znalzl sobie kolejna kobiete i chce z nia poromansowac troche sam na sam a pozniej kolejny raz sie ozeni i wezmie mala do siebie tyle ze mam nadzieje ze juz dziecka mial nie bedzie nie wiem sama co mam o nim myslec ma 50 lat a dalej gania za babami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu masz
musisz wpierw pogadać z mężem bo może Ty się zgodzisz ale mąż powie NIE i nic nie zrobisz ojciec też to musi brać pod uwagę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama juz nie wiem :((((
mam nadzieje ze moj maz sie nie zgodzi tzn tego jestem pewna bo wiem ze on cudzym dzieckiem sie nie zajmie no a ja boje sie bo ot wielki obowiazek ale tutaj padlo slowo potwór i to prawda ona jest straszna boje sie ze przy niej moje dziecko tez sie nauczy takich zachowan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu masz
Powiem tak,nie musisz sie godzić na to pisałaś że jest tez inna rodzina a wy sie wcale nie znacie i nie musisz się zajmować dzieckiem ojca co innego gdyby sytuacja była zawansowana typu nie daj boze choroba ojca czy pilny wyjazd zarobkowy ale ze ma przepraszam kolejna dziwke to sie nie nie musisz wcale godzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama juz nie wiem :((((
dzis bede z mezem rozmawiala a w sobote ojciec przyjedzie to mu powiem zeby oddal ja dla jej siostry bo dluzej jak bede sie tym gryzla to sie zadrecze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i sie wyda
Absolutnie nie powinnas brac dziecka do siebie ,bo zwyczajnie nie lubisz siosty,uważasz ja za potwora.Ale to jest 5 letnie dziecko i nie jej wina ,że ma powalonych rodziców.Napewno nie będzie jej u ciebie dobrze i będzie nieszczęśliwa.A ojcu powiedz ,że dziecko to nie przedmiot i nie mozna go zostawiac do przechowania...straszne ,jak twój ojciec mógł ci cos takiego zaproponować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama juz nie wiem :((((
tez sie zastanawiam dlaczego on mi to zaproponowal ale ta mala tez mnie nie lubi ale ona chyba nikogo nie lubi bo kolezanek tez zbytnio nie ma za to ma bardzo duzo zabawek i ciagle nowe rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i sie wyda
Ale to ,że taka jest ,to nie jej wina . Sama mam 5 letniego synka i nie wyobrażam sobie ,aby go zostawić choćby na jeden dzień.Wiem ,że rózne są sytuacje ,ale twój ojciec zachowuje się jak małolat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama juz nie wiem :((((
zeby byla inna przyczyna to bym ja wziela do siebie a co do choroby to u mnie w rodzinie ludzie dlugo zyja moj ojciec ma 50, dziadek 72 a pradziadek 95 i wszyscy sie dobrze trzymaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×