Pralka w łazience,w kuchni,a może gdzieś indziej?

Dawniej miejscem pralki zawsze była łazienka, jednak ten zwyczaj coraz częściej jest modyfikowany. Czasem pralkę możemy znaleźć w kuchni, a czasem w tak zwanym pomieszczeniu gospodarczym, jeśli ktoś ma dom? A jeśli nie? Co zrobić z pralką,żeby zaoszczędzić przestrzeń? A gdzie Wy trzymacie swoje pralki? :)

u mnie pralka stoi w pralni

Boże jakie głupie pytanie TAM GDZIE MASZ MIEJSCE!! Masz kuchnie 50m to w kuchni Masz mała łazienke to po uj tam dawać proste. Mała kuchnia i mała łazienka to jakiś przedsionek, koło kotłowni itd itd

nie cierpię pralek w łazience- nawet, jeżeli to duże pomieszczenie. łazienka ma mi się kojarzyć z piękną chromowaną armaturą, relaksem, kąpielą, ma być miejscem erotycznym i nie zagraconym sprzętami;) idealnym wyjściem jest tzw laundry/utility room, czyli mała pralnia, pomieszczenie gospodarcze na pralkę, suszarkę, detergenty, kosze na brudną bieliznę itd. w mieszkaniach jednak trudno o takie miejsce, dlatego w nowym mieszkaniu zaprojektowaliśmy pralkę w kuchni (duża kuchnia, mieści się w niej spokojnie stół jadalny z krzesłami), zabudowaną pod skosem, razem z osobną specjalną szafką na detergenty, środki czystości itd. dzięki temu w łazience mieści się nam i prysznic typu walk-in, i wanna asymetryczna. dla mnie- idealne rozwiązanie:)

a ja nie cierpię pralek w kuchni...ten sprzęt nie ma nic wspólnego z przyrządzaniem posilków...pasuje jak wół do karety

eee tam, zależy jaka kuchnia;) bo jak 2 na 2 to wiadomo. i jak zabudowana jest pralka - pod głębokim blatem, pod skosem, w ustronnym miejscu naprawdę jej nie widać:)

w łazience lub w pralni, innej opcji nie widzę :o W kuchni pralka kompletnie nie pasuje

Pralke w kuchni ma tylko biedota z blokow, lazienke maja 1,5 na 1,5 wiec w kuchni robia graciarnie :o No ale jak ktos jest patologia i nie stac go na porządny apartament lub dom to nie ma sie co dziwic ze ich klitki wygladaja jak wygladaja.

mam w kuchni w zabudowie

Jako biedota i patologia według jednej tu, to mam pralkę w kuchni w zabudowie, mało tego , jeszcze obok mam zabudowaną suszarkę, obok specjalne cargo na proszki i płyny do płukania, a spod blatu nad suszarką (jak szufladę) wysuwam deskę do prasowania. Projektował mi to szwedzki stylista, ale patologia i biedota hehe

wieczorem sciagam brudne ciuchy w pralni, na golasa ide przez dom i dopiero do lazienki? bez sensu. najpraktyczniej w lazience

w pokoju, tam zawsze się znajdzie miejsce. Np. koło łóżka, można od razu brudne gacie wrzucać i prać, przy włączonej pralce poza tym szybciej zasypiają dzieci, po roku przyzwyczai się i dorosły- będziesz spała jak kamień. Same plusy.

szwedzki stylista, buhahahahaha:D gdzie jak gdzie, ale takie cuda w kuchni wyprawiać:o w kuchni się gotuje, ewentualnie jada, a nie pierze szmaty:o pralka powinna stać w łazience, jeśli ktoś już ma możliwość i miejsce- w pralni.

o no ja nie mogę masz jakiś problem, z tym,że u kogoś pralka znajduje się w kucni???

tak, mam problem, bo kuchnia to nie jest miejsce na pralkę:o to może pójdzmy już o krok dalej i- tak żeby było praktycznie jak ktoś już wyżej napisał- postawmy pralkę w sypialni albo salonie? A niby dlaczego nie?

o no ja nie mogę coś z tobą nie tak.Co cię obchodzi,gdzie ktoś pralkę ustawia. Masz swój dom czy mieszkanie,więc rób sobie w nim co chcesz.

ty chyba masz z tym większy problem niż ja:P

witaj, ja mam oddzielne, małe pomieszczenie na pralkę, "domestosy" i kocia kuwetę :)

mam mieszkanie

o no ja nie mogę ja z tym nie mam problemu,bo w domu mam pralnię i szuszarnię,a w mieszkaniu w bloku mam pralkę w łazience,ale nie wiedze nic złego w tym,że ktoś ustawił sobie pralkę w kuchni.

no tak tak, tak się tłumacz:D a w willi z ogrodem i basenem gdzie masz? Pewnie oddzielny budynek? Szwedzka stylistka się odezwała:P

o no ja nie mogę co cie tak boli?to,ze mam i dom i mieszkanie?

mhmmm mhmmm, dobra już się nie złość o tego szwedzkiego stylistę:P

o no ja nie mogę wybacz,ale nie jestem osobą,która pisała o szwedzkim styliscie.

Dziewczyny-spokojniej :-).Jeżdzę po świecie i widzę,że jak ktoś mieszka w domku to z reguły ma oddzielną pralnię (pomieszczenie gospodarcze).W mieszkaniach w WIEKSZoSCi pralki są w zabudowie kuchennej(niewidoczne).Obcokrajowcy dziwią się widząc w Polsce pralkę w łazience.Ktoś dobrze napisał,że łazienka powinna być małym Spa.Znajoma ma w łazience długi granitowy ,szeroki blat pod umywalką i pod nim schowaną pralkę,której nie widać .Fajnym pomysłem są w łazienkach wnęki zabudowane pod sufit,gdzie w słupku stoi pralka (suszarka) i pochowane są detergenty.Jednak pralka w łazience to dziwoląg -ale każdy robi jak mu pasuje.

no faktycznie eleganckie rozwiązanie to pralka i szafka z detergentami w kuchni.Kuchnia ma sie kojarzyć z pachnącym jedzeniem,zapachem ziół i przypraw a nie zapachem proszku do prania.

Czytam to i mam wrazenie, ze pisza tu same posiadaczki okazalych willi, gdzie pralka ma swoje miejsce w pralni wielkosci salonu. Sama mam schowek na pralke, ale w zyciu bym nie potepila pomyslu na wstawienie tego sprzetu do kuchni czy lazienki. Kazdy zabuduje tam, gdzie ma miejsce I juz.

racja:) pralka w łazience (zwykle przy tym ciasnej, blokowej) to chyba typowy wynalazek Europy Wschodniej;) NIGDZIE poza Polska nie widziałam pralek w łazience; i tak jak ktoś napisał: zwykle od razu kuchnie są robione pod zabudowę pralki w ciągu agd no ale trzeba trochę nos wystawić poza swoje osiedle, żeby zobaczyć co się dzieje w świecie;)

/pomieszczeniu gospodarczym.

Mała Mi jak zwykle pieprzy piąte przez dziesiąte. :o Dziewczyno, chyba mało gdzie byłaś poza tym swoim UK, bo pralki w łazienkach są w bardzo wielu krajach EU Zach. i ogólnie na świecie, więc się tak nie zachłystuj tym zachodem, bo jesteś śmieszna.