Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Psychiczna000000000000

Słaba psychika

Polecane posty

Gość Psychiczna000000000000

Witam, mam problem. Od roku zmagam sie z cholerna niepewnością siebie... W klasie I LO nauczyciel z matmy oblał mnie na komisie. Oblał 8 osób z mojej klasy. Czułam sie żle bo nikt mnie do konca nie rozumiał. Nie zdała to znaczy ze analfabetka, od razu kogoś takiego traktuje sie z góry. Zaszłam nauczycielowi od matmy za paznokcie i zostawił mnie na komisa-tam razem z resztą osob oblał. Początkowo bylo bardzo ciężko ale powtórzyłam klase osiągnełam dobre wyniki ale... niestety nikt tego niedocenił. Rodzice, że tak powiemk kolokwialnie mieli to w dupie. Podejście wielu ludzi zmieniło się w stosunku do mnie.. Moim celem było pokazać wszystkim, że potrafie wyszłam z 4 na koniec z matmy ale nie dawało mi to satysfakcji.. Najbardziej irytujące było to, że takie naprawde puste dziewczyny sa rok wyżej ode mnie.. Do tej pory zadne osiagniecia naukowe mnie nie cieszą mimo, że oceny mam dobre. Nie ucze sie żle mature próbną zdałam bardzo dobrze ale cały czas jestem niepewna. Nawet rozmawiając z ludzmi rok młodszymi od siebie czuje sie skrępowana, gorsza. Wolę siedzieć cicho w grupie boje sie ze coś powiem głupiego.. I teraz wychodze znowu na taka sierotke. Nie wiem po co wam to pisze. Może dlatego ze zgrywam twarda-to mnie nie rusza a od środka rozpierdala. Czuje sie gorsza na każdym kroku. A to już prawie 2 lata mineło od mojej życiowej porażki a pewność siebie nawet w 50% nie wróciła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psychiczna000000000000
MOzna jakoś odzyskać pewność siebie? ktoś z was przechodził przez coś podobnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pesymistka 9090
Wyjdziesz z tego z czasme.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aspoleczny
Podstawa pewnosci siebie jest akceptacja samego siebie. Tak mi sie wydaje. Lubisz, akceptujesz siebie ? LĘk przed czyms Cie sabotuje, ze tej pewnosci jakby nie ma ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pesymistka 9090
Lęk, że zrobie z siebie debila w jakiejś rozmowie. Nie chce wyjść na idiotke poprzez palnięcie czegoś głupiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfddsffdg
MOżna uzyskac pewność siebie jeśli weźmiesz się do roboty i pomnożysz wszystkie swoje talenty. Wtedy dzieki osiągnięciom inni cię docenią i będziesz się lepiej czuła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psychiczna 000000000
Dokładnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psychiczna 000000000
Nie takie proste... Wiesz, wziąc sie do roboty-ok ale nie w\zawsze jest tak jak jakbym tego chciała czasami pójdzie mi coś nie tak i od rauz sie poddaje.. Nie mam ochoty na nauke0na nic. Podaje sie i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madameee
Hah. Nie przejmuj sie. Nie zdalas do nastepnej klasy, wiec w tym roku musisz sie postarac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aspoleczny
to juz pisalas w pierwszym poscie. I nie o to pytalem. Przejmujesz sie, ze wyjdziesz na idiotke?. A kim oni sa, ze chcesz im cokolwiek udowadniac. ?Ponad Toba sa ? kto im dal taka wladze ? Ty sama. Ludzie z niska samoocena tak robia. Tu przydalby sie ktos z przygotowaniem psychologicznym. Jak na moj rozum prostego chlopaka, to zaakceptuj wszystkie swoje wady, wmow sobie, ze jestes wyjatkowa. Spokuj I opanowanie, nie daj sie zjesc strachowi. Jak cos nie wyjdzie obroc to w zart. A przejmowac sie opinia innych nie ma sensu, bo to tylko Cie wyniszczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psychiczna 000000000
Dzieki ja tro wiem ale ciezko mi zastosować w praktyce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aspoleczny
no tak, brak wsparcia, wyrobili w Tobie w dziecinstwie niskie poczucie wlasnej wartosci i teraz sa tego skutki. Moim zdaniem pierwszy krok to zaakceptowanie swojej osoby. To podstawa. A nie masz tam nikogo kto by Cie wspieral w trudnych chwilach ? jakas sympatyczna kolezanka, przyjaciolka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×