On nie chce miec ze mna dziecka?? Co robic?? Co o tym myslec??

Ty to rozumiesz, tylko ciekawe czy twoj facet bedzie wstanie to pojąc i przykladnie wykonywac swoje obiązki a nie ulatniac sie na cale dnie z domu, lub w ogole nic nie pomagac.Odpowiedzial by ci wtedy, ze to nie on chcial dziecko, ale ty i teraz sie nim zajmuj,chciałaś to masz, wówczas co zrobisz? poryczysz sie? i co to da??Mysle ze nie ma sensu naciskac autorko, ja na twoim miejscu bym prawdzie w oczy spojrzala i dojdziesz do wniosku ze to nie jest dobry material dla ciebie.Macie calkowicie inne priorytety zyciowe.Dlugo sie tak nie pociagnie

Ty chcesz mieć dzieci, on ma prawo ich nie chcieć. Nie macie obowiązku robić dla siebie nic na siłę- tak jak piszesz, macie inne cele i marzenia. Uważam, że nie ma sensu robić nic na siłę i rozejść się. Nie wymagaj na siłę od faceta żeby zrobił Ci dzieko bo do końca życia będziesz nieszczęśliwa, że jesteś z facetem który Ci nie pomaga a dziecko będzie patrzeć na wiecznie kłócących się rodziców....wiem, że łatwo mówić. Ja też jeszcze nie dawno nie dałam sobie nic powiedzieć....dziś wiem, że większość ludzi chciała dla mnie dobrze. Z boku widać dużo więcej, często widać to czego my sami widzieć nie chcemy.

Po co deklaracje, po co pierścionki, po co śluby, dzieci, zobowiązania... i tak później wielkie g. z tego jest... Ludzie uwielbiają komplikować sobie życie...

śmieszna jestes ty ponizasz się przed facetem który ma cie w.... prosisz mu sie zeby cie zapłodnił , wiesz co to jest honor? kto jest smieszny głupia pipo wstydu nie masz jestes tam gdzie cie nie chcą

Tylko wciaz nie rozumiem dlaczego on wprost mi nie chce powiedziec ze nie chce dzieci???????????? Wtedy sprawa by byla dla mnie jasna i napewno bym odeszla... On natomiast wmawia mi ze chce dla nas dobrze,ze tak bedzie lepiej,ze moze kiedys ale nawet nie potrafi sie dokladnie okreslic kiedy.

Cytuje : "Stal sie egoista,mysli tylko o sobie swoich korzysciach,jest strasznym manipulantem probuje mna manipulowac,a kiedy juz nie umie znalezc wyjscia z sytuacji np gdy chcialam go zostawic zaczyna plakac,grac lzami a gdy mu wybacze to wszystko wraca do normy po jakichs 2 dniach,wszystko musi byc po jego mysli a gdy tak nie jest lub cos mu nie wychodzi to wsieka sie i wyzywa,czasem jest taki agresywny ze az sie boje. " I ty chcesz z kimś takim - potworem jak dla mnie - mieć dziecko ? Czy pomyślałas JAK będzie traktował te biedna istotę? Chcesz zniszczyć życie komuś - dziecku - już na starcie ? Jesteś ofiara braku ciepła i miłości A chcesz dać to samo dziecku ? Potrzebny ci psychiatra

Była nauczycielka 1 Moze i racja... Jestem juz wykonczona tym ciaglum ratowaniem wszystkiego ustepowaniu mu we wszystkim i nerwami...

to toksyczny zwiążwk ,nie ma sensu go kontynuować. on w tej chwili cie potrzebuje,własnietak jak napisałąs do zajmowania się domem itp ale nie mysli o tobie poważnie niestety.tracisz tylko czas z tym człowiekiem.nie daj się nabrać na jego łezki bo on płacze tylko ze strachu,ze wszystkim bedzie musiał zając się sam a to go przerasta.bo w gruncie rzeczy to niedojrzeały dupek,sorry jesteś młoda,znajdź faceta ,który cię doceni i będzie o cibie dbał bądź twarda autorko i zostaw drania a jęsli będziesz znów bliska by mu wybaczyć to przypomnij sobie jego własne słowa ,że nie chce cię za żonę, chyba nie potrzeba dodawać już nic więcej powodzenia

wydaje mi się, że dla Ciebie, to, ze nie chce abyś odeszła i lata w takich momentach za tobą, traktujesz jako jakiś dowód miłości. To nie jest dowód miłości, tylko tego, że chce mieć wygodnie, że chce mieć za darmo sex z ładną laską, jak mu przyjdzie ochota, uprane i ugotowane, a miłości tutaj z jego strony nie ma. To zwykłe wygodnictwo. Piszesz, że masz miękkie serce, więc do niego wracasz, ale on to już nie ma serca, żeby Cię uszczęśliwić, nie jest dla niego problemem, że jesteś nieszczęśliwa. Ważne, że on ma dobrze. Zrób to dla dobra swoich przyszłych dzieci i go zostaw. Będą Ci bardzo wdzięczne, jeśli znajdziesz dla nich lepszego ojca, bo on się nie nadaje. Zresztą nie chce nim zostać, mydli Ci oczy wymówkami, ale sprawa jest prosta.

Francoise Racja... Dziekuje... Pora chyba wrocic do pl i zostawic przeszlosc za soba...

;(

a w jakim kraju jesteś jak moge zapytać? musisz wracać?może tam spróbuj od nowa?

"Tylko wciaz nie rozumiem dlaczego on wprost mi nie chce powiedziec ze nie chce dzieci???????????? Wtedy sprawa by byla dla mnie jasna i napewno bym odeszla... " - i właśnie dlatego nigdy Ci tego wprost nie powie, po co ma działać na swoją niekorzyść, skoro może ułudą zatrzymać przy sobie naiwną panienkę. Jest mu wygodnie, jak jest, jeśli się twardo opowie po jednej stronie, to go zostawisz, a on tego nie chce. Jak widać ma rację, bo ta niepewność właśnie trzyma Cię przy nim. Facet nadaje się na polityka :). Umie zadbać o swój interes i wmówić drugiej osobie, że to dla wspólnego dobra i może kiedyś da Ci, to czego pragniesz. Naiwna jesteś, że w to wierzysz.

mysle ze wiekszosc juz wypowiedziala sie na ten temat ,co masz zrobic, posluchaj dobrych rad tutaj i kopnij gnoja w doope

Francoise Jestem we Francji. Nie chce tu zostac.

mmLena07 Chyba masz racje. A ja sama sobie staralam sie wmawiac,ze moze nie jest jeszcze gotow,ze moze sie boi tego ze jestesmy za granica itp. Jestem naiwna bo chce byc naiwna i mu wierzyc. :( Ale chyba pora pomyslec o sobie.

up.

ja też mjieszkam we Francji;) dlaczego nie chcesz tu zostać?w Polsce lepiej ci nie będzie dziewczyno! moim zdaniem to masz szansę własnie tutaj! a Francuzów szukających zony ,partnerki pełno ,zastanów się w jakim rejonie jestes?

Nie chce francuza. Razmialam do czynienia z obcokrajowcem i juz podziekuje. Jestem w pays de la loire. A Ty??

a skoro mieszkacie we FR to tym barzdiej nie tłumacz go,że nie jest gotów bo mieszkacie za granicą bo FR to akurat kraj stworzony do zakładanie rodziny!to najbardziej prorodzinny kraj w Europie,same udogodnienia dla rodzin,samotnych matek itp

niedaleko wiec ode mnie;)Poitou-Charentes;)

sąsiedni departament więc

A dokladnie w jakim miescie jestes?? Dlugo juz jestes we francji??

odezwij sie na maila keji20@op.pl to moze wymienimy gg?? Porozmawiamy??

3 lata a a ty?

oki,wysłałam;)

ja 2 lata

oj chyba błędny adres bo wiadomośc wraca..???

kurcze nic nie dostalam. to nap na mmmiilka87@gmail.com

wysłałąm króciutka zeby sprawdzić czy dojdzie