Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość grzankaaa

Były

Polecane posty

Gość grzankaaa

Byłam z chłopakiem przez 2 lata, byliśmy "idealną parą". Poszłam na studia, zaczęło się psuć, pojawiły się pretensje, żale, nie sądziłam że kiedykolwiek powiemy sobie tyle przykrych rzeczy, że będzie tak źle. Obydwoje zdecydowaliśmy o rozstaniu, z mojej strony raczej wszystko się wypaliło. Mamy ze sobą cały czas kontakt, wspólnych znajomych wspólne imprezy, można powiedzieć że dogadujemy się świetnie, sto razy lepiej niż przez ostatnie pół roku. Bardzo go cenię jako człowiek,a niestety nie ma już chyba tego uczucia. Z mojej strony. Z jego chyba jest. I tu moje pytanie: co robić? Nie chce żeby się męczył. Ja go lubię, lubię z nim rozmawiać, ale nie chce niczego więcej, nie czuję już tego co kiedyś, nie podnieca mnie już tak, wszystko się wypaliło przez te kłotnie, (z innym też nie chce związku narazie), powiedziałam mu o tym, postawiłam sprawę jasno. Nie chce żeby się ze mną spotykał (tzn w gronie znajomych i czasami na piwo sami) dlatego, że ma jeszcze jakieś nadzieje, powiedziałam mu wyraźnie że na dzień dzisiejszy nie chce żadnych związków. Nie chce wyjść na ostatnią sukę, która robi jakieś nadzieje, a potem pójdzie do innego. Ale nie chce z nim zrywać kontaktu ani z wspólnymi znajomymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komiks
hej ja jestem byłą byłego co powiesz na to , że nie jest on ze mna 6 miesiecy a caly czas mielismy kontakt najpierw byla szarpanina itd teraz od 2 miesiecy sie uspokoilo normalnie rozmawiamy jest fajnie. On twierdzi ze uczucia są w trakcie rozstania zdarzylo nam sie kilka razy przespac bylo to zimne bo sobie na wiecej nie pozwalalismy jednak ostatnim razem sobie pozwoliliśmy na emocje uczucia on po tej nocy wstal wsciekly ze tak nie moze byc ze go to rozbija i rozwala mu wszystko. Wyznał właśnie ze uczucia są, że musiał je pochować itd mineły 2 tygodnie a w mojej glowie zakiełkowała myśl ze moze cos uda sie miedzy nami najpierw chcialam sie zaprzyjaznic zobaczyc czy sie dogadujemy i dzis po spotkaniu zapytalam czy cieszyl sie ze spotkania i tak doszlismy do tego ze uczucia sa ale on chce isc dalej i nie ma wiary w to ze nasza relacja blizsza moglaby isc ku dobremu. i co ja mam zrobic? mam poczucie winy on tez schanilismy oboje ale nadal czujemy cos do siebie. ale on w zaparte dzis ze on zmieniac nic nie chce.i dodam ze on mnie pragnie cholernie a podobno faceci tesknote ywrazaj seksem wczoraj troche wypilismy i o maly wlos bysmy znow nie wyladowali ALE akurat goscie sie pojawili a on ze sie cieszy ze jednak nie doszlo do niczego. on sie boi tego seksu dzizas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzankaaa
Tego się boję, że wypije coś więcej i przez głupi pocałunek znowu mu dam nadzieję. Boję się, że go zranię jeszcze bardziej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komiks
no ale widzisz my sie kochalismy i bez alkoholu ten osttani raz byl jak najbardziej chciany i bardzo emocjonalny i moj byly sie wkurzyl bo go to rozbija a on juz sobie ulozyl zycie beze mnie co mi radzisz olac go? czy poczekac sam przyjdzie tylko musi to prztrawic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzankaaa
Może poczekaj teraz na jego krok. Przecież na siłę z nim się nie kochałaś, to też jego decyzja była i myślę, że on trochę ucieka od tego uczucia. Albo się boi wracać do tego wszystkiego i że potem znowu będą kłotnie itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzankaaa
Nikt nic nie doradzi? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×