Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Andrzej 32 lata

Jak ją odzyskać ? porażdzcie ?

Polecane posty

Gość Andrzej 32 lata

otóż sytuacja wygląda tak, mam 32 lata, bylą zonę i dwójkę dzieci z nią, moje małżeństwo co prawda rozpadlo się przez pewna kobietę, choć nie do końca, bo od zawsze z żoną nie moglem znaleźć wspólnego języka i zawsze czułem, że to nie jest to, ożeniłem się bo wcześniej rozstałem się z kobietą którą bardzo kochalem i balem się samotności, wiem że to głupie ale taka prawda, moja obecna partnerka jest ode mnie mlodsza 10 lat, ma 22 lata to cudowna dziewczyna, uśmiechnieta radona kocham ja niesamowicie, jednak ja z moim rozwodem zwlekałem trochę i przez to ta moja cudowna kobieta odsunela się ode mnie, chce ja na nowo odyskać jak to zrobić może jakies rady tylko prosze nie mówic mi ze chce sobie na boku poruchac bo nikt sprawy nie zna ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damski uśmiech
Jak sobie nie chcesz poruchać - to jej nie odzyskasz. Nie ma szans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy warto jej zawrac
głowę??? ty facet po przejsciach, z bagazem. Ona mloda i wolna. zycie jej spiprzysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damski uśmiech
A co go to obchodzi? Spieprzył już życie: - żonie - dwojgu dzieciom - jakiejś kobiecie To co dla niego za problem spieprzyć życie jakiejś młodziutkiej dajce? No co za problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doremmi
A czy y na pewno wiesz, z kim chcesz przejśc przez zycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana i bardzo kochana
Powiem Ci tak, ja sama jest z facetem z bagazem, byl juz rozwiedziony jak sie zaczelismy spotykac, mialam 22 lata, mloda, zwariowana i sie zakochalam, ale myslalam ze to wszystko bedzie latwiejsze ze ten bagaz mojego ukochanego nie bedzie mi tak ciazyl, i sie mylilam.. dzis mam 25 lat..dalej jestesmy razem, i kocham go bardzo, ale jesli mialabym jeszcze raz wybor nie wiem czy bym sie zdecydowala na ten zwiazek ponownie..bo duzo mnie to czasem kosztuje, a wieczne uzeranie sie z byla, wiecznie jej zadania a wiecej kasy, wscibianie jej nosa w nasze sprawy, rozkapryszone dziecko nastawiane przez mamusie na dziewczyne taty..to wszystko z czasem moze zniszczyc i piekne uczucie... wiec jak ja kochasz to daj jej spokoj i niech sobie ulozy zycie z wolnym, bezbagazowym chlopakiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhbjjlllllllll
LUDZIE! CHŁOPY! czy chcecie pchać się w grzeszne związki które skazuja WAS na wieczne potepienie po śmierci? wybraliscie sobie kobiety,wzieliście ŚLUB W KOSCIELE i nie możecie ot tak życ sobie z nową kobietą!!!! JESTEŚCIE ZWIĄZANI PRZYSĘGĄ DOPÓKI SMIERĆ WAS NIE ROZDZIELI! ŻYJĄC W TAKIM ,,ZWIĄZKU,, cudzołożnym nie macie prawa przystępować do Komunii Świętej! NIE WARTO SKAZYWAĆ SIE NA WIECZNE POTEPINIE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeżyłem z kobietą 11 lat z tego 3 w małżeństwie Az w koncu spakowała się i odeszła... o pozostawionych facetach nikt nie mówi.........ja nie poddałem się. I ją odzyskałem. Zrobiłem to dzięki rytuałowi miłosnemu ze strony którą znalazłem w Internecie http://urokmilosny24.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty 32 ona 22 ?! To jakaś kpina ! Dziewczynie życia nie marnuj-:( Wiesz co to jest karma? Ty jeszcze rozwodu nie masz a obeacasz młodą dziewczyne ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×