Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tosia sawyer

Kolacja dla znajomych - menu.

Polecane posty

Gość tosia sawyer

W piątek przychodzą do mnie znajomi na kolację. Tak sobie wymyśliłam. Pierwsze danie: Zupa krem z pora z kwaśną śmietaną i grzankami. Drugie danie: Ziemniaki pieczone w skórkach z oliwą z oliwek i rozmarynem Kaczka pieczona z jabłkami i żurawiną. Baby carrots (gotowane z zasmażką). Deser Krem brulee i ciasto czekoladowo-migdałowe. Do tego wódka lub wino jak kto woli. Może być czy za bardzo wystawne???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dżaseminna21
A na deser powinnaś im się oddać bo tak wypada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xendźia
za dużo tvnowskich programów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkiiikkkaaa
baby carrots? To już wyraz "marchewka" nie przejdzie przez gardło, czy za mało snobistyczny? Aż dziw, że kaczkę robisz, a nie "canard" albo "duck". ja bym skonała ze śmiechu jakby mi ktoś zaserwował "baby carrots":D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tosia sawyer
MŁODA marchewka. Lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to bardziej na obiad
coś ciężka ta kolacja... o której przychodzą znajomi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wg mnie lepiej zamiast marchewki - zrobi do kaczki nadzienie z kapusty z żurawiną i jabłkami marchewka jakoś mi nie pasuje ale oczywiście - co kto lubi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze te ziemniaki bym zmieniła na delikatne, kremowe pure z ziemniaków bo sama kaczka jest pieczona, więc pieczone ziemniaki do tego? no nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tosia sawyer
Nie umiem przygotować szparagów. Dwa razy do nich podchodziłam. Wychodziły włókniste. A porządnie je obrałam. :O Co prawda robiłam białe. I grubo obierałam! Co zamiast marchewki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wsadź do środka kaczki kapustę z żurawiną, dobrze doprawioną uwierz - będzie pychota a jabłka poukładaj w brytfance obok kaczki po upieczeniu, wyciągnij kapuste i wkrój te miękkie (albo raczej zgnieć) jabłka będzie pyszne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tosia sawyer
@ Gwiezdna Ja ziemniaki w mundurku gotuję na parze. Jak są miekkie to przerzucam na blaszkę. Daję odrobinę oliwy z oliwek, sól morską, rozmaryn świeży i zapiekam tak by skóra zrobiła się złota. Kremowe i pyszne w środku i złota, chrupiąca skórka. W takim ziemniaku tobie nożem krzyżyk, przyduszam go, by się otworzył i leję na niego pół łyżeczki gęstej kwaśnej śmietanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kalafior lub fasolka szparagowa na parze z zasmażaną bułką tartą (na maśle)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no smakowicie się zapowiadają te ziemniaki, ale ja bym je zrobiła np. do piersi z kurczaka piecznych do kaczki dalej stawiam na pure, albo kluski sląskie :P a dodatek - kapusta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tosia sawyer
Kluski strasznie ciężkie, nie? To już chyba puree lepsze. A fasolka szparagowa polska już jest? Szparagi świeże polskie już widziałyście? Może, bym zaryzykowała. Bo w marketach te pakowane to stare żyły. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak to dobrze, ze ja nie musze pajacowac i serwowac znajomym wykwintnych kolacji :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tosia sawyer
@kinder Czasem miło zaprosić znajomych. :) Czasem miło, być gościem u nich. Czasem miło wyjść wspólnie do knajpy coś zjeść i posiedzieć przy winie. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm, ja tam nie lubie jesc poza domem (knajpa) i nie lubie alkoholu. Nie mam tez weny tworczej jesli chodzi o gotowanie, ale rozumiem, ze ktos ma taka pasje:P Pozwolilam sobie na glosna mysl, bo ulzylo mi, ze to nie ja musze dzis stac przy garach :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez lubię dla bliskich i znajomych upichcić coś ekstra lubią moja kuchnie, to czemu tego nie robić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tosia sawyer
@ kinder Ja planuję wszytko dopiero na piątek. Choć kaczkę już mam. :) I śmietanę i laski wanilii do kremu brulee. :P Ja nie lubię gotować na codzień (obiady :O ). Uwielbiam zrobić coś bardziej wymyślnego od czasu do czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to co innego :P Bo mnie szlag trafia codziennie jak mam gotowac obiad, zwlaszcza, ze dzieci grymasza, ta nie zje tego, ten tamtego... :O Wiec nie chcialoby mi sie jeszcze przyrzadzac czegos ekstra dla samej przyjemnosci ( co innego, jak ktos by mnie zaprosil na gotowe:P ) Ale za to lubie piec, zwlaszcza ze na wlasnorecznie upieczone nie mam juz ochoty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×