Stażyści mnie wkurzyli!!! Calkowicie, urząd pracy potwierdził ich słowa

\W piątek stażysta i stażystka spytali się mnie czy zamierzam ich zatrudnić. Poinformowali mnie o tym że jak nie dostaną zatrudnienia to ja już więcej nie będę mogła wziąć stażysty. Dzwoniłam do urzędu pracy i oni powiedzieli mi to samo. Jestem wściekła, ponieważ nie myślałam że zatrudnie stażystów to będzie mój obowiązek. W tym lokalu pracuje jeszcze moja siostra i koleżanka po pół etatu. A z tego co mi wiadomo to stażyści domagają się ode mnie umowy o prace na caly etat. Jestem wściekła, liczyłam na to że ci pójdą a ja wezme kolejnych stażystów.

no bo najlepiej mieć pracownika za darmo!

ale dlaczego na stażystów jestes zła? a nie na siebie? przecież podpisując umowę z UP przeczytałaś warunki, a raczej powinnaś przeczytać. Urząd pracy wie, że pracodawcy co rusz brali by nowych stażystów, za państwową kasę, więc ukrócił ten proceder.

ale mozesz ich zatrudnic nawet na 1 dzien, ja tak mialam, zatrudniasz na czas okreslony na caly etat i heja, na najnizsza krajowa oczywiscie

mam nadzieję, że któregoś pięknego dnia wypadnie ci macica :D