Jak utrzymac porzadek w malym mieszkaniu?

Jest nas trojka. ja maz i dziecko.Mieszkanie ma 40 m.Dwa pokoje. Mala kuchnia i lazienka. Ciagle jest balagan. Za duzo rzeczy mamy a za malo miejsca. Jka rozwiazac ten problem.

Wbudowane szafy od góry do dołu. Każda rzecz musi mieć swoje święte miejsce, żeby po ciemku można znaleźć. Nie chomikować rzeczy zbędnych

zmiana mebli nie wchodzi w gre.

Wystarczy jeśli każdy będzie po sobie sprzątał, nie będziecie gromadzić niepotrzebnych rzeczy i trzeba dziecku wydzielać zabawki żeby nie "bawiło sie" wszystkim na raz. I to tyle :) oczywiście należy regularnie sprzątać i każdemu musi zależeć na porządku bo bez tego nie ma szans.

mamy tyle rzeczy ze nie mieszcza sie w szafkach. kuchnia jest przejsciowa wiec mamy tylko jedna szafke dolna gdzie sa talerze i garnki.i reszte szafki gorne. lazienka tez mala.i ciagle wyglada jagby byl balagan i to mnie wkurza.

I te wszystkie rzeczy sa wam potrzebne? Lepiej popatrz czego dawno nie uzywaliście i po prostu to wyrzuć zamiast chomikować bo sie przyda kiedyś. Poza tym na potrzebne rzeczy możesz kupiś różne pudełka, koszyczki itp i np nie trzymać kosmetyków w łazience luzem tylko schowane...i tak wszędzie.

kosmetyki trzymac na parapecie w lazience.Drobiazgi w koszyku na pralce. wyrzucilam juz duzo nie potrzebnych rzeczy. nie foremny przedpokoj gdzie nie ma jak postawic szafki na buty bo za malo miejsca. Dziwny uklad mieszkania.

No to nie wiem czego Ty oczkujesz skoro uważasz że NIC nie da sie zrobić i nic nie chcesz zmieniać :o w takim razie wystaw chłopa i dzieciaka za drzwi razem z ich manelami :D zaraz będziesz miała więcej przestrzeni życiowej ;)

Żeby utrzymać porządek: Przywiązuj dziecko do kaloryfera i karm go suchą karmą, którą da się łatwo zamieść szufelką Kontroluj i terroryzuj męża na każdym kroku. A najlpeij weźcie się do roboty i sobie kupcie mieszkanie prawdziwe a nie jakąś studencką klitkę.,

Wiem o czym mówisz. My mamy mieszkanie 56m, piec osob... Nie ma gdzie sie ze wszystkim pomiescic. Nawet jak nie ma balaganu to ciagle tak wyglada, bo nie ma gdzie tych rzeczy klasc. Ksiazki to juz nawet w lozku chowam w kartonach. Po prostu nie ma gdzie tego klasc, a sa to potrzebne rzeczy. Meble mielismy robione na zamowienie, zeby jak najlepiej zagospodarowac ta przestrzen, ale nie da sie wszystkiego schowac

A jakby tak zastosować taki myk: bierzesz wszystkie niepotrzebne rzeczy do worka i wynosisz do śmietnika? zajebiste i sprawdzone.

ja nie chce inwestowac w te mieszkanie bo w przyszlosci planujemy zamiane na wieksze. A po za tym stan tego mieszkania jest zly.Mieszkamy na parterze i jest wilgoc. Chyba juz pod panelami jest.,Bo nawet w pjemniku na posciel smierdzi i wszystko sie niszczy.

up

Myślę że jesteście typową polską blokową rodzinką i dobrze się Wam żyje w slumsach.

to mieszkanie w kamienicy.

Musisz być naprawdę niezorganizowaną brudaską, żeby nie utrzymać w porządku małego mieszkania z 3 osób... wstyd. Zainwestuj w ładne, kolorowe pudła i koszyki na śmieci, które kumulujesz. Skoro mebli nawet nie chcesz zmienić. Mieszkałam w podobnym mieszkaniu co ty, z rodzicami i trójką rodzeństwa i było czysto jak w muzeum.

Ja kiedyś mieszkałem w 200 metrowym domu w cztery osoby, to były dopiero spartańskie warunkie nie to co u Ciebie

bo jest za duzo rzeczy i naszych i dziecka.a za malo miejsca w szafie. Pisalam ze mieszkanie jest w z;lym syanie- chodzi o wilgoc dlatego nie chce kupowac nowych mebli bo sie zniszcza. I tak juz duzoooooooooo rzeczy wyrzucilasm zbednych.

np. mam problem z butami bo mam ich za duzo. Albo z inymi rzeczami jak odkurzacz czy koldre. a nasjwiekszy prtoblem z rzeczami po corce. Szkoda mi wyrzucic ubranek czy za bawek a nie mam nikogo komu moge oddac.

up

ja Cie rozumiem autorko, sami mamy nie za duże lokum i jest u nas to samo, staram sie jak moge zeby byl lad i sklad, ale niestety mam meza balaganiarza nie ruszaja go rozrzucone jego koszulki, czy spodnie, mam takiego wkurwa na niego że szok, ale nie o tym chcialam pisac :P bardzo duzo rzeczy wywiozlam do rodzicow, rzeczy po dziecku kojec ktory byl miejscem na wszystkie zabawki dziecka sprzedalam, siedzonko sprzedalam, ciuchy wkladam do workow kupionych np. w biedronce i zostawiam dla drugiego dziecka o ile kiedys bedzie. jesli macie wilogc musicie sie jej pozbyc.

Polecam wynająć pomieszczenie w Less Mess i problem znika:) sama wynajmuję już od roku.

Mogę polecić Less Mess ja tam wynajęłam na dwa tygodnie, bardzo fajna opcja, bo mogę podjechać w każdej chwili jak potrzebuję. 

Wynajmijcie sobie jakieś pomieszczenie w Less Mess macie 4 lokalizacje w Warszawie do wyboru. Ja polecam.