Odkrylem swoje przeznaczenie . . .

Urodzilem sie po to, aby udowodnic swiatu, ze Bog istnieje. Glownie dlatego sie ksztalce, aby zdobyc dedukcyjne dowody na Jego istnienie. Teraz wiem ze do konca zycia bede samotny, bo urodzilem sie po to aby ten cel osiagnac i obalic ateizm. Wtedy umre usatysfakcjonowany i szczesliwy. Zyczcie mi powodzenia . . .

fanatyzm :O

powodzenia ......

powodzenia ......

za dużo kafeterii :D mnie się kiedyś sniło, że ktoś komuś usiłował udowodnic istnienie Boga na podstawie jakichś rodowodów (naczytałam się za dużo owcy :D) a potem po dłuższych przepychankach zajarzył, że po cholerę mu te rodowody jak cały czas leżało obok niego inne rozwiązanie i istnienie Boga można udowodnić na podstawie nauki nie jestes pierwszy z pomysłem ;)

co sie z moim nikiem stalo . . . ?!

Taaa.Masz misje..., trudno zaprzeczyć. Czy zostałeś już namaszczony na naczelnego kapłana do walki z ciemnotą , by zwalczać ateizm??? Oczywiście powodzenia w wypełnianiu życiowej misji!!!. A ja chętnie się włącze do akcji, jeśli takową skrzykniesz. Mohery ,łączmy się!!!!!!!!! Ave Dave powodzonka.Jestem z tobą:)

kuzwa moze moderacja zemscila sie za ten temat o aryjskich kobietach i dzieciach

masz juz jakies dowody bo ja nie za bardzo wierze

jem kupe bo tak kazał mi pambuk

Bóg nie istnieje