lamanie kodeksu pracy

Witam. Pisze tutaj na forum poniewaz oczekuje rady. Zbulwersowal mnie system pracy obowiazujacy w firmie, w ktorej pracuje moj chlopak. Jest to firma recyklingowa.Pracuje on 7 dni w tygodniu, ze stawka godzinna 8 godzin, jednak przekraczajaca czasem na "prosbe" szefa z 2h dluzej czyli czasem wychodzi nawet do 12h. Na miesiac wychodzi okolo 260 przepracowanych godzin. Juz nie wspomne o pracy w niedziele a nawet w swieta. Firma z kamerami, bez ochrony, wczoraj chlopak mial dyzur w nocy SAM musial pilnowac czy czasem aby nikt sie nie "wkrada"na ok 1000m kwadratowych co jest kompletnym absurdem. Dodam do tego jeszcze ze stawka za nadgodziny powinna byc zwiekszona jednak jest ta sama. I jeszcze kolejna abstrakcja, przechodzenie np z nocki na popoludnie lub inaczej. 3 zmiany - rano, popoludnie, nocka. Z soboty na niedziele teraz ma nocke, wraca o 6 rano i na 14 w niedziele idzie na popoludnie ! ;O Dawno nie spotkalam sie z taka firma, ktora zupelnie nie posiada poszanowania dla pracownika, prawdopodobnie nie zatrudnia ludzi wiecej do pracy ze wzgledu na korzysci finansowe i łamie wszelkie prawa zawarte w Kodeksie pracy. Mysle ze Panstwowa Inspekcja Parcy moglaby sie tym zajac ? Co o tym myslicie czy mozna cos z tym zrobic ? Nie chce tego tak zostawic bo to jest kompletny absurd co sie tam dzieje. Prosze o pomoc